Jak Ci jest beze mnie ?

Mi Ciebie brakuje.

No wiesz, z jednej strony ten luz, czilołcik, a z drugiej brakuje mi tych smutnych załzawionych oczu i tego smaku warg.

Lepiej niż z tobą.

Z***biście, świetnie idealnie :) Lepiej być nie może :)

Jeśli Ci mnie brakuje to powiedz to mi w rzeczywistości, ja czekam na jakiś znak od Ciebie tam, a nie tutaj.

Gdzie

no dobra, juz czekaj tylko zaloze ochraniacze na kolana, zeby blagac cie na nich o to, zebys zechcial na mnie spojrzec :D juz lece, momencik

Nie ma nigdzie,żadnego naszego,,tam" :(

czekaj, czekaj już zakładam kalosze i zaraz powiem: proszę, błagam, proszę :D

Winna ?

c*****o ale jednakowo

nie, wolna.

Nie byliśmy razem, a mogliśmy być, stworzyli byśmy fajną parę, iskrzylo między nami, głupia duma nasza spowodowała, że nie porozmawialismy nigdy szczerze. Tęsknię, choć nie byliśmy razem, śnie o Tobie bo jesteś moim ideałem kobiety, myślę co u Ciebie, życząc Tobie zawsze, ale co z tego jak dla Ciebie nie znaczylem zbyt wiele, szkoda że podcielas mi skrzydła, bo chciałem przez całe życie już latać razem. Tak kocham Ciebie A.

Oj już nie pier/l P. Dobrze wiemy jak było i że byłeś jedyny, ale możesz dalej bredzić te swoje schizy o tym jak wielu innych. I skrzydłach. Znasz mnie, wiesz, ze nie kupuje tego.

Byłem jedyny?, a to ciekawe bo spotykalas się z facetami. Miałaś kilku i zapewne jestes z kimś teraz. Ja natomiast z nikim się nie spotykałem, sądząc ze będziemy razem.

he he, ja slyszalam co innego. zreszta patrzac na Twoją uroczą twarz byłoby dziwne, żebyś nie miał innych. ja i facet? chyba fasada że tak jest.

To ciekawe, że rzekomo miałam kilku skoro nie wyszłam za mąż. Przecież nic nie stało na przeszkodzie, a moze to, że jestem zbyt brzydka, żeby ktoś chciał mnie za żonę :D

Hej P, to nie ja jestem autorką tego tematu.

Co Ci mogę powiedzieć roi się tu od podszywów, w tym jeden u góry. Wyznales, że zauroczyles sie we mnie od pierwszego wejrzenia , a Ty tez wiedziałeś, że ja w Tobie, potem pałętało się dużo tego dziadostwa, które chciało Ci przeszkodzić w byciu ze mną , a Ty im wierzyłeś. Nadal wierzysz w te bajeczki. Nadal łykasz wszystko, co Ci się o mnie wydaje, choć w środku czujesz to, że byłes jedyny. Ale te kompleksy, czy strach paralizują Cię i za3wsze będziesz wobec mnie podejrzliwy, że mam kogoś. Czy nie tak było od zawsze? To nieważne co ja czuję, ważne, że w to nie wierzysz.

Nie to nie jest nic dziwnego, że nie spotykałem się z innymi. Taka prawda, w moim sercu tylko Ty. Najpiękniejsza jesteś dla mnie Ty.

Ale pieprzysz... lepiej się zamknij, bo wiem o Tobie dość dużo. I jeśli nie chcesz by ktoś się jeszcze o tym dowiedział, to lepiej siedz cicho.

A w moim tylko Ty i najprzystojniejszy zawsze byłeś Ty. Lubiłam Twój parasol, którym mnei osłaniałeś przed piekącym słońcem. I Twoje najpiękniejsze oczy, jakie w życiu widziałam, tak głeboko niebieskie i zmysłowe.

Co czujesz tego nie wiem to fakt. Ale kto powiedział mi, że nic z tego nie będzie. Że mam dać sobie spokój, przecież tak zachowalas się wobec mnie.

Ale przecież w trosce o Twoje zdrowie psychicznie, widziałam jak się pieniłeś, że rozmawiam z tym i z tamtym. Nie chciałam, żebyś zbzikował od tego myślenia o tym, co sie nie wydarzyło z innymi. Nie mogłam już tego słuchać, że mam innych, mówiłam Ci, że jesteś tylko Ty, zresztą wiedziałeś, że nie ma innego...ale ta Twoja natura, ta zaborczośc, ten strach przed zdradą, co mogłam Ci powiedzieć? Mówiłam , że nie chce innego. Nie słuchałeś mnie.

12:39 ja ciebie także Adasiu

Bo moglibyśmy być razem. Ale przecież mi nie wierzysz.

Nigdy żadnego nie kochałam, mówią, że jestem obojętna. I to prawda. Jestem obojętna, poza ..Tobą. Lecz tego nie doceniasz i szukasz dziury w całym negując to, co mówię do Ciebie. Nie będę więć się spierać.

Nie szukam dziury w całym, ja Ciebie całym sobą kocham i pragnę być tylko z Tobą. A Ty? Zaufajmy sobie w końcu i zacznijmy od nowa, Kocham Ciebie, czy to tak trudno zrozumieć.

ja też Ciebie kocham od zawsze, na zawsze. Też pragnę tylko twoich ust.

Dobrze, podaaj @. Napisze.