Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Enen

Babcia nie je, ma różne omamy

Polecane posty

Gość Enen

Witam. Moja 100 letnia babcia, niedawno wróciła ze szpitala, miała udar mózgu. Po powrocie ze szpitala nabawiła się infekcji i miała zapalenie górnych dróg oddechowych. Nie chce nic jeść, mówi, że w powietrzu jest zaraza, że jakiś pan ją przyniósł. Fizycznie jest z nią wszystko w porządku, jest całkowicie sprawna, tylko występuje właśnie problem który ma w głowie. Stosowany był apetizer, nutri drinki, wszystko. Mówi, że nie chce nic jeść bo w gardle się jej wszystko zaciska i odrzuca jedzenie. Parę dni temu jeszcze grzecznie odmawiała, teraz zaczyna się złościć przy próbach nakarmienia i twierdzi, że nie może patrzeć na jedzenie bo jej niedobrze. Przez to że nie je, słabnie, odwadnia się, pić też nie chce. Gdyby mogła jeść wszystko wróciłoby do normy, tylko nie wiemy jak ją przekonać. Czy ktoś miał podobną sytuację? Nie wiem już co zrobić, cała rodzina staje na głowie. Jak wyrzucić babci z glowy takie myśli? Co zrobić żeby zjadła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona po prostu żyje za długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
karm ja jak male dziecko,łyzeczke za mamusie za,tatusia itd az poje;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinna mieć kroplówkę podłączoną bo może umrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enen
Ona właśnie na sam widok jedzenia się wzdryga. Kroplówkę miała teraz całą noc, i po niej od razu wróciły jej siły (na trochę). Niestety kroplówka to tylko nawadnianie, musi też jeść normalnie. A nie chce. Wszystko z nią w porządku, tylko ma w głowie, że zaraza jakaś panuje i nie zje bo ją mdli na widok jedzenia. Lekarze nie wiedzą też co robić. Karmimy ją łyżeczką, zje ze dwie łyżeczki i już się krzywi, teraz to nawet tyle nie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to moze powinniscie sie skonsultowac z psychiatra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak je za mało to żaden problem. Najwyżej wykituje bo na nią już czas. Gdyby w tym wieku żarła jak opętana to byłby problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enen
Nie Ty jesteś od stwierdzenia, czy na babcie już czas czy nie. Właśnie jutro myślimy o wezwaniu psychiatry, ale do tego czasu może znów osłabnąć i szukam sposobu by jej pomóc. Nieraz zwykły człowiek wie więcej niż profesjonalista...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz, że nie ma już zarazy w powietrzu, bo amerykańcy zrobili nam odkażanie i wszystko jest sterylne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enen
Próbowałam nawet wziąć dezodorant mówiąc, ze to spray na zarazę. Na chwilę się ucieszyła, ale i tak nie chciała jeść, bo mówi, że ją zaciska w gardle i już. I bądź tu mądry człowieku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oto sprawdzony sposób przeze mnie na omamy u chorego (mój tata tak miał pod koniec zycia): nie zaprzeczaj,nie mów,że to nieprawda.Przytaknij a potem powiedz np. coś takiego: Popatrz babciu,to dostałam prosto ze szpitala,sprawdzili,ze zdrowe,ale musisz szybko zjeść,zeby zaraza tego nie dopadła.Albo: przyniosłam to od (tu imię kogoś,komu babcia ufa),dał(a) specjalnie dla ciebie.Na pewno zdrowe. Itp,itd.Nie twierdzę,ze calkowicie rozwiążesz w ten sposób problem,ale powinno pomóc.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mogę ci coś na pocieszenie powiedzieć, to się zmieni(o ile przeżyje), bo mózg ma ogromne możliwość przystosowania, nawet u starszych osób mogą zajść zmiany pozwalające funkcjonować, dziewczyna po operacji odzyskała sprawność poznawczą po wycięciu połowy mózg, mózg jest narządem tak plastycznym, jak żaden inny, wbrew temu co dotychczas sądzono może rozwijać się i zmieniać znacznie dłużej. Chyba, że jest jakiś czynnik w jej organiźmie, który jest neurotoksyczny i o nim nie wiadomo, albo ma inną chorobę neurodegeneracyjną to po ptokach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enen
Próbujemy, ale i tak mówi, że coś ją w gardle zaciska i nie pozwala przełknąć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enen
Dziękuję za porady, babcia już je normalnie. Możliwą przyczyną była rozwijająca się infekcja, dwa razy przeszła zapalenie płuc na tle krążeniowym. Jednak już jest dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×