Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Samaniewiem9

Czy ja się niepotrzebnie denerwuje? Tesciowie. .

Polecane posty

Gość Samaniewiem9

Hej. Sama już nie wiem czy się niepotrzebnie wkurzam czy to jest zwykle lekceważenie małżeństwa i prywatności... otóż w skrocie; Mieszkamy z treściami.Na jednym piętrze z jedną łazienka i kuchnia. ..za każdym razem gdy nas nie ma po powrocie jest wiecznie coś przestawione,ściany wytarte, pranie zlozone albo uprasowane , ogladanie tv mimo iz w domu sa jeszcze 3...kwiatki podlane -nawet jak nie ma nas jeden dzień.. co i tym sądzicie? Uprzedze atak; nie jestem leniem, lubię sprzątać gotować etc. Lubie swoich tesciow i nie mam problemu z przebywanie przebywanie ich towarzystwie i lubię to w zasadzie te takie rozmowy o byle czym. Dodam iz jesteśmy po ślubie i mamy dziecko. Jesteśmy w trakcie szykowanis sobie dolu. Dodam jeszcze ze t esciowie obiecali mężowi ten dom A sami mają się wyprowadzić z bratowa w ciągu kilku lat . Ja zameldowalam juz tutaj dziecko skoro mamy tu mieszkać na stałe ale ja jeszcze i siebie mam meldunek. Czy mam się czuć zobowiązana i pozwalać im na ingerowanie w bądź co bądź nasz pokój i nasza strefę intymności zarazem? Co myślicie? Dodam iż mąż mam wrażenie boi się im cokolwiek powiedzieć i zwrócić uwagę . Uważa że jak jego mama poprasowala za mnie to w zasadzie powinnam się cieszyć. I chyba boi się ze jak im coś powie to nie dadzą mu jednak tego domu.. Ale to moje wrażenie. Dodam jeszcze ze sciela łóżko za swoją 27letnia córkę bo ona nie scieli żeby pies mógł się wyspać :D czy ja zglupialam ? Proszę was o jakieś mądre słowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ktoś miał takie doświadczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zamykajcie drzwi na klucz i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samaniewiem9
Myślałam o tym.. Ale zastanawia mnie ich reakcja po prostu.. bo przecież to ja będę ta zła. Wszystko co mąż wymyśli nie po ich myśli to im się wydaje że to ja to tak nastawiam. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proszę Was... bo ja już jestem bliską pójścia do nich i wykrzyczenia tego wszystkiego! Denerwuje mnie ze mąż nic z tym nie robi .. nie wyznacza im granic ! :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×