chore dziecko ratunku

Chlamydie tępi większość antybiotyków wiec po tylu mala pewnie nie ma. Nie ma w twoim miejskie dobrego pediatry przyjmującego prywatnie? Nie w przychodni nie w szpitalu. Powtarzam dobrego. Nie takiego co wypisuje każdemu jeden i ten sam antybiotyk. Tal jak i w szpitalu większość leczona tym samym

jezuuuu my też tak mamy. Moje dziecko ma 10 miesięcy... dochodzę do ściany i wyć mi się chce. W ciągu 4 miesięcy 3 razy brało antybiotyk- między 6 a 9 miesiącem, katar non stop. Chyba ciągle zaraża się od drugiego dziecka , które chodzi do żłobka ( kocha chodzić do żłobka, ), ech

Zniszczyli dziecku odporność antybiotykami. Bardzo trudno wyjść z tzw. "pętli antybiotykowej" bo zwykle dochodzi do coraz poważniejszych infekcji. A najcześciej zaczyna się od błahostki, albo od podawania antybiotyku na infekcję wirusową (lekarze robią to "na wszelki wypadek", bo z infekcji wirusowej łatwo może się zrobić bakteryjna).

z informacji od znajomych ktorym naprawde pomogł , forum i opini innych lekarzy ten u ktorego byłam mial byc naaaprawde dobry . Wiadomo bede szukac dalej

Mi dziecko leczyli tak ze w szpitalu leżała na ppdejrzenie zapalenia opon mózgowych. W końcu po 4 latach ciągłych chorób trafiliśmy do dobrego lekarza. Pediatra lekarz chorób immunologicznych oraz onkolog. W końcu dziecko wyleczyl wyslal do laryngologa. Migdal został wycięty. I nigdy dziecka nie leczyl antybiotykiem. No i na mala nie dzialaly leki. Jedynie bactrim.

Hmm a mala goraczkuje? Je normalnie? Moze dajcie spokój z tymi lekarzami i skupcie sie na budowaniu ofpornosci?

No sęk w tym, ze nie każdy antybiotyk tepi chlamydie a niedoleczona wraca . leczenie trwa od 2 do 6 tygodni

na dzien dzisiejszy mala nie ma goraczki jest tylko chrypka i przy płaczu czasami dziwnie zmieniony głos . Po tych objawach lekarz stwierdzil zapalenie krtani . Je normalnie ale dodam ze ma 8 miesiecy i wychodza jej 4 zęby na raz w tym gorna jedynka

Nie każdy ale większość. Przy tej ilości antybiotyków jakie bralo dziecko... No i skąd u takiego malucha chlamydia.

W szpitalu na peryferiach... X Gdyby głupota miała skrzydła,fruwałaby pani jak gołębica. Tak mi się skojarzyło;)

tylko ona jest w trakcie brania antybiotyku a tam nagle wychodzi zapalenie pluc czy krtani

Samo ząbkowanie może być powodem gorączki i chrypki. Póki nie ma gorączki kaszlu odpuscila bym leki i wzmacniala odporność i obserwowala wiadomo jak goraczka czy cos to pędem do lekarza.

Ja nie podalbym zadnego antybiotyku i odpuscila kolejne wizyty u lekarza. Ona ma teraz kiepska odporność i co chwile bedzie cos lapac. Skupcie sie na odbudowaniu odporności.

szukam ratunku wszedzie a nikt nie potrafi nam pomoc . Bede musiala udac sie do laryngologa prywatnie chociaz szczerze chyba bede musiala jakas pozyczke juz wziac :[

odbudowac odpornosc kropelkami ? wychodzic na dwor czy wrecz przeciwnie ?

Ile jej zostalo tego antybiotyku? Dala bym do konca i poczekała tylko odporność wzmacniala. W zasadzie to w tej chwili jej nic nie jest?

Oczywiście, że wychodzić na dwór, nawet koniecznie obojętnie jaka pogoda, tylko niekoniecznie tam gdzie jest sporo ludzi.

A chrypa nie została jeszcze po poprzedniej chorobie? Jak chrypi to na dwór na długie szaleństwa bym się nie wypuszczala ale do sklepu i nie przegrzewać bo chora. Dobrze wietrzyć w dzień ladna pogoda teraz troche słońca na pare minut na buźkę żeby zalapala. Nie ksisic dziecka za bardzo

w niedziele wzielismy pierwsza dawke dam do konca bo przerywacc tez nie jest dobrze na chwile obecna ma chrypke sporadycznie kaszel i czasami zmieniony glos przy płaczu w dniu w ktorym trafilismy do szpitala było na tyle zle ze dziecko przy płaczy mialo kompletny bezgłos

Podaj priobiotyk, wit d3 , gotuj czesto rosół z fuza ilością wloszczyzny, ona juz je kefir? Jogust naturalny? Świeżo wyciskany sok z pomaranczy? Ogranicz cukier do min bo to na nim mnoza sie bakterie.

1 marca we wtorek wyszlismy ze szpitala z chrypka wlasnie a w sobote juz miala dziwny głos przy placzu czesto wietrzymy nawet jej nawilzacz powietrza kupilismy

probiotyk caly czas dostaje , cukru nie uzywamy wogole

Lekarze powinni oglądac bajki dla dzieci. Kiedyś był francuski serial pt." Było sobie zycie". Tam genialnie wytłumaczone było działanie organizmu, jak i pokazane nie raz rózne stany chorobotwórcze. Kto oglądał ten wie, że szczytem ekstremum było podanie antybiotyku i wszystko wtedy umieralo w srodku. Bohaterowie musieli się reinkarnowac bo antybiotyk zabija wszystko. To była najdramatyczniejsza dla organizmu chwila, kiedy niezbędne było już podanie antybiotyku. Zaden ek ta nie działał. Tak że gościu co się wysmiewasz z czosnku weź się opanuj nieco. Kiedyś ludzie bez lekarzy się leczyli i z chorób typu angina wychodzili bez ceregieli bo nie byli złamasami biegającymi od lekarza po kolejne antybiotyki.

Tylko z wit d3 z ilością nie przesadz. Probiotyk. Soki z wit c domowe jak masz.

Ja bym ja przetrzymala trochę w domu. Teraz duzo ludzi choruje i nie warto ruzykowac ze znowu cos zlapie. Wiem ze teraz panuje moda na codziennie spacery ale ja jestem staroswiecka;) i poki moje dziecko jest chore ( tym bardziej na antybiotyku) to siedzi w domu.

Ty się puknij dobrze w leb i podaj dziecku malutkiemu czosnek z olejem. Nikt nie pisze o bieganiu po antybiotyki ale jest różnica jak dorosły człowiek bierze czosnek który jest bakteriobójczy i przy anginie pomaga zadna nowość a jak ma sie czosnek podać malemu dziecku do pogruzienia i polkniecia.

Jesli ja się lecze czochem cebula mlekiem z miodem sokiem z aronii malin z cytryny oraz z pigwy to powinnam to wszystko podać 8 miesięcznemu dziecku?

czyli jak teraz znow zachoruje to nie godzic sie na antybiotyk ? czy 8 miesieczne dziecko poradzi sobie np z zapaleniem pluc czy zapaleniem krtani samo ? czy leki przeciwzapalne ?

kto tu sie podszywa przeciez to wiadomo ze nie podam 8 miesiecznemu dziecku czosnku ludzie !!!

wiecie rwie sobie wlosy z glowy od miesiaca ale widze ze dla niektorych to taki zabawny temat gratuluje taktu