Czekać na uczucie czy powiedzieć mu prawdę?

Jakieś pół roku temu poznałam pewnego gościa. Mamy 18 lat. Kumplowaliśmy się po prostu, sam zarzekał, że jestem dla niego jak siostra. Podobał mi się, ale tak często przypominał mi o tym, że jesteśmy tylko przyjaciółmi, że naprawdę wzięłam to sobie do serca i udało mi się z większym powodzeniem wszystko stłumić. Nie jest to typ babiarza pragnę zapewnić. Tylko, że od jakiegoś czasu nie traktował mnie jak przyjaciółki, pocałował etc... Najgorsze jest to, że ja praktycznie nic nie czułam poza lekkim podnieceniem na początku. Chłopak gapi się na mnie jak psiak na swoją panią, a ja nie jestem w stanie mu odpowiedzieć tym samym. Z drugiej strony nie chcę go stracić, bo lubię z nim spędzać czas...

no to daj mu tę kość :D

Znam to, tez mialam kiedys takiego przyjaciela co z poczatku nie nie nie, siostra brat etc. A potem chcial czegos wiecej, a ja juz patrzylam na niego tylko jak na prawie ze brata. Nie bedzie cie pociagal facet ktory jak to nazwalas,, widzi w tobie swoja pania,, jak pies. Moj przyjaciel praktycznie byl na kazde moje zawolanie, w potrzebie, a szczerze? Nas kobiet niestety tacy faceci nie pociagaja, dobrzy, szczerzy. My wolimy tych malych cichych sq rwysy nkow :)

,asz 18 lat i jeszcze niewiesz,co tfa wlasa pipka potrafi z ciebie se zrobic mozg ci mosi co innego pipa co innego a rob co chcesz albo niech pipa robi co chce;-)