Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćwystraszona

wychodze z ciała w trakcie snu, jak z tym walczyć...?

Polecane posty

Gość gość
Nikt dziadkowi nic nie zrobi. Przeciez nic tu takiego nie pisal .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wystraszona może twoja Babcia albo ktos bliski ma zdolnosci medium wrozka itd Pisalas że twoje korzenie są od Romów ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda czasu nie chcę mi się pisać i czytać o dziadku po co go prowokować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego ktos sie obraza na ludzi z tematu. Wszyscy piszemy ci sami. Ja tez prosilam by z nim nie pisac ale pisano . Nie badz taka jak on i nie wyzywaj nas od panius. Tu sa fajn ludzie przeciez. Ale co jakis czas jednej osobie przeszkadzamy. Jak chcesz moge sobie pojsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziadek w ten sposob nęka inne osoby a to jest karalne do 3 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość As28
Gość od dziadka wymyśl sobie nick, abyś się w tłumie nie gubiła ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochani mamy weekend po co się stresować nie odp na chore zaczepki i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KosmicznyWędrowiec
Do Wystraszonej :-) W grupie, w której medytowałem, nie zalecane było rozwijanie zdolnośc***arapsychicznych, tylko praktyka duchowa, więc to zastopowałem. Nie pamiętam jak to się stało, bo było to dawno temu, ale w tej formie o jakiej piszesz nie mam przygód. Natomiast jest cienka linia pomiędzy świadomym śnieniem, a podróżami astralnymi, więc tak do końca nie jestem zablokowany. Trudno to precyzyjnie określić, ale częściowo zdolności zostały lub rozwijają się, ale wychodzenie z ciała z którym wiązałyby się jakieś kłopoty czy problemy nie mam. Ostatnio się zastanawiałem, jak by o było gdybym podążył w stronę zdolności jasnowidzenia na poważenie, podróży astralnych, z którymi wiązałyby się spotkania z innymi bytami. I faktycznie byłoby to zupełnie inne życie, ale myślę, że ludzkość zmierza właśnie w tym kierunku, także lepiej być prekursorem i odkrywać ten świat, niż się zamykać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wystraszona jesli masz życzenie to podam ci namiarki na swojego e maila Widzę że dzis pewnie znowu będzie repley a ja nie będę czytal chorych txt pewnej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KosmicznyWędrowiec
Jak wyjdziesz z ciała, a czyjaś obecność ci się nie spodoba, to powiedz, aby odszedł. Wyraź wolę, w zdecydowanej większości to działa. Jak nie będzie chciał, to użyj swych mocy :-) wysil wyobraźnie, bo tam wszystko jest zmiennokształtne i myśl ma olbrzymią moc. :-) Ostatecznie wezwij kogoś na pomoc, zawsze znajdzie się ktoś kto pomoże. Możesz wzywać na pomoc część samej siebie np. swoją Wyższą Jaźń. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat jest ciagle na podium ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe dzuekuje ze mbie zauwazylas ;) dobrze wymysle sobie nick ;) to ja od dziadka wymyslilam mu przezwisko, zaraz wymysle tylko boje sie ze beda podszywy i potem bedziecie mnie nienawidzic za jakies podszywy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektóre wysyłane posty w ogóle nie wchodzą co jest grane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie się tego boją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bojesiepajakow
Hmm poczytalam, poczytalam i zastanawiam sie co mi odpowiecie na moj problem. Na szczescie od dluzszego czasu juz mi nie dokucza ale byl okres gdzie dzialo sie to co pare dni. Czesto miewam takie stany jakie opisujecie ale z ciala chyba rzadko wychodze. Raczej to sytuacje gdzie wiem ze jestem na lozku i spie i czasem wiem ze cos zlego jest kolo mnie ale tego nie widze po prostu czuje zla energie. Teraz najczesciej odmawiam modlitwy ojcze nasz, zdrowaske, pod Twoja obrone, aniele bozy... Zazwyczaj przy ojcze nasz wszystko odchodzi i zapadam w normany sen, czasem musze dluzej sie modlic a czasem, cos tak jakby placze mi jezyk albo sprawia ze nie pamietam co dalej... I nie moge sie pomodlic. Nie raz probuje wstac i uciec ale nie moge, kiedys chcialam zawolac kolezanke ktora slyszalam jak rozmawia na skype w kuchni ale to byly gluche krzyki cos mnie blokowalo, chcialam wziac telefon lezacy przy poduszce ale gdy po niego siegalam cos zablokowalo moja reke. Krzyczalam wiec jej imie az ona na prawde przybiegla i mnie wybudzila calkowicie bo slyszala ze cos jecze. Najczesciej na popoludniowej drzemce na kanapie znow mam ten stan, ale wtedy wiem ze jestem sama, nie boje sie az tak bardzo chociaz mam stracha bo zwykle jest ciemno i tylko wlaczony tv oswietla pomieszczenie, chodze sobie po mieszkaniu i szukam slodyczy, objadam sie czekolada albo cukierkami. Zaraz po przebudzeniu rzeczywistem mam ogromna ochote na slodycze i jem to co w tym niby snie. Ale to nic. Najbardziej zastanawiaja mnie sytuacje ktorych doswiadczylam jakis czas temu. Mianowicie spie w nocy a nagle widze z perspektywy lozka tak jak leze i ze zbliza sie do mnie pajak (panicznie boje sie pajakow). Czasem ogromny czasem malutki... Sytuacji takich mialam z 5 zawsze koncza sie moja ucieczka, krzykiem i przebudzeniem juz poza lozkiem. Uciekam w tym pol snie razem z cialem! Po czym odzyskuje pelna swiadomosc poza lozkiem. Raz w innym pomieszczeniu dopiero zorientowalam sie ze znowu to sie stalo i zas to tylko "sen", ale ja wiem ze cos do mnie przychodzilo pod postacia tego czego boje sie najbardziej. Ale Dlaczego? Ktos mi to wyjasni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Nostradamus
To przychodzi zwykle nocą porażenie przy senne Wystraszona myslę źe stalas się ofiarą napastowania przez te złe energie czarne postacie itp istoty nocne mary z ktorymi mamy do czynienia W większosci to zle i przywiązane do ziemi byty jakas energia ktora atakuje nas podczas snu odczuwamy silny niepokoj strach i bezradnosc Pomaga słowo Bóg i staram się kontrolowac oddech ale nie jest to takie proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fajnie sie dobraliscie i dlatego temat trwa , fajowy temat i prosze pisac bo to najlepszy temat na kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne lapka.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znow temat sie zacial ;) pchami strone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Nostradamus
Do wystraszonej złoż wyraźną intencję w trakcie snu jak są te enegie z tobą Pomysl że te postacie są miłe fajne Wiem że to nie jest proste sam dlugo nie mogłem z tego się ogarnąć Może uda ci się w ten sposob pozbyc tych złych energi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten czlowiek juz nie wchodzi , boi sie wchodzic. Juz nie musicie sie bac kochani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hehgość
Wołałbym żeby temat nie był na podium, bo to zaproszenie do hejtu x Przypomniała mi Wystraszona moje pierwsze wyjście :-) Może miałem wtedy dwa, trzy lata? Nie wiem do jakiego wieku dzieci śpią w takich małych łóżeczkach ze szczebelkami wokół? Mieszkanie dwupokojowe, w drugim pokoju rodzice zorganizowali jakieś przyjęcie dla znajomych, na trzy pary. Ja dopiero uczyłem się mówić i sporo słów już znałem ale nie mogłem poradzić sobie z "r". Zawsze wychodziło z tego "j". Zamiast radio wychodziło jajo i wszyscy się śmieli. I tak leżałem w łóżeczku i na różne sposoby próbowałem z tym radiem. W końcu się udało, to "r" tak zadźwięczało że aż dreszcz przeszedł po plecach. Zasnąłem zadowolony. Coś mnie obudziło. Wstałem z łóżeczka, znalazłem się w tym pokoju obok i chciałem się pochwalić dorosłym tym swoim "r". Nikt nie zwrócił na mnie uwagi, śmieli się, gadali o jakiś swoich sprawach. Nie mogłem się wtrącić, zupełnie mnie ignorowali. Wkurzyłem się i wróciłem do łóżka. A w łóżeczku ktoś już śpi. Przyjrzałem się dokładnie, a to ja :-) W tym momencie film się urwał. Na drugi dzień chciałem opowiedzieć o tym rodzicom, ale nie wiedziałem jak. Za mało słów jeszcze znałem :-) To "radio" to jeszcze było dużo za mało. Pamiętam jednak, że tą całą sytuację potraktowałem zupełnie naturalnie, bez cienia strachu. Powtórka przyszła dopiero po kilkunastu latach. Może niemowlaki krążą sobie bez przeszkód między realem a astralem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Bojesiepająków.Zobacz na Aronjasnowidz.On oczyszcza i widzi co gnębi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fajna historia z dzieciństwa, a poza tym widzę, że Aron diagnosta z Polanicy staje się popularny, na YouTube, niedługo przebije Krzysztofa Jackowskiego, ale i też sporo rzeczy naprodukował ponad 70 filmików.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do Hehgość - chciałbym mieć tak dobrą pamięć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hehgość
Bojesiepająków x Może uda Ci się to zwalczyć, postaraj się zaprzyjaźnić z jakimś pajączkiem. Nie musi być krzyżak. Kiedy otoczysz go opieką, zaczniesz być za niego odpowiedzialna, może to zmienić stosunek do wszystkich pajęczaków. U mnie w domu zwykle mieszkają pajączki. Jeden lub dwa. Jeżeli jest ich więcej wypraszane są z domu i fruną za okno. Są dokładnie zlokalizowane i mają tam siedzieć w swoich pajęczynkach. Jeżeli któryś wybierze się na spacer jest łapany delikatnie i wraca na miejsce. Czasem podrzucam im do pajęczynki jakąś złapaną muszkę. Lubię je, kot też nie ma nic przeciwko nim. To pożyteczne zwierzątka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
OOBE jest dowodem że świadomosc istnieje poza mózgiem i jest niematerialna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×