Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Arletta 26

Czy jestem uzależniona od seksu ?

Polecane posty

Gość gość
to załapiesz jakiegoś hiv-a:P poza tym straty w poczuciu własnej wartości i możliwości tworzenia jakiegolowiek związku.. cóż.. czy to warte, co wam to daje takie "orgazmy" bez uczuć.. zachowujecie się jak faceci co im mózg odbiera jak im stoi, dajcie spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nasze poczucie wlasnej wartosci i morlanosc nie cierpi na tym co robimy, bo nie ksiadz to programowal tylko my przez nasze czyny, cele i osiagniecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co taki facet z wyskoku przytula Ciebie, dzieli się "swoją duszą", wie jaka jesteś, jak się uśmiechasz, złościsz, co w Tobie siedzi i gra:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takie rzeczy to nawet przyjaciel robi z ktorym sie nie sypia... a tak kochanek tez jest przyjacielem. bawi mnie to jak to Ci sie w czaszce nie miesci, w Twoim czarnobialym swiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
seksualny przyjaciel, tylko to nie jest prawdziwe, tak jak te wszystkie doznania i przeżycia, zobacz nawet małżeństwa z x stażem i kredytem hipotecznym na całe życie po x razach razem, muszą nieźle się starać żeby mieć fajne dojscia w łóżku itd, a Ty mówisz że masz z to z gościem z weekendu, co chce tylko sobie ulżyć..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malzenstwa ze starzem? :D:D:D to czy kobieta dochodzi zalezy od prostych rzeczy. 1) czy jest podniecona psychicznie - wplyw na to maja BARIERY W GLOWIE i czy facet jest atrakcyjny fizycznie, psychicznie, czy pociaga kobiete. 2) czy fizycznie ma erekcje - czy krew naplywa do jej narzadow i sprawia ze sa wrazliwe i jak silna jest ta erekcja - od tego bezposrednio zalezy sila doznan dla Ciebie to nie jest prawdziwe, bo tego nie masz w swoim zyciu. moze Ciebie bardziej podnieca wizja zwiazku ktorego jakosc definiujesz przez czas i ilosc zobowiazan (kredyt wiaze lepiej niz ksiadz) ale kobiety ktore dochodza kreujac relacje w tym celu kieruja sie atrakcyjnoscia fizyczna, psychiczna, lifestylem i statusem faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś swoja droga chyba najlepszy troll post swiata :D swoja droga jesli nie to wygralas zycie... x lat stazy zeby zmusic sie do orgazmu z jakims kacapem z ktorym masz kredyt na cale zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie o to chodziło, jak masz kredyt w sensie zaufania, tak samo w seksie liczy się z a u f a n i e, ciężko się oddawać jakiemuś chłoptasiowi z dyskoteki, sorry.. co o on o mnie wie? pakuje jak mu leci i tyle.. i co nie masz żadnych "barier" z tym związanych? ufasz każdemu kto Ci się podoba? chyba nie.. XXX"fizycznie ma erekcje"XXX nie wiem jak ty ale chyba nie działa to jak u facetów.. liczy się całość, co z tego że masz "erekcję" jak np. facet zahaczy Ci np. o spojenie łonowe i robi się nieprzyjemnie, dlaczego? bo Ciebie nie zna, nie zna Twojego Ciała tylko chce skończyć itd.. i co? nie zmienia to założeń :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz patrzę chyba jesteś facetem, to wybaczam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy kobieta nigdy nie odnajdzie w sobie realnego seksu, czy zawsze ma swoje wymagania i pretensje i musi ciągle czegoś szukac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ho ho ho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arletta 26
Alfa , czytałam , układałam w głowie odpowiedzi na każde zdanie, spostrzeżenie , stwierdzenie i wszystko uleciało. Dużo rzeczy bliskich , przeżytych, przebytych i widzianych odżyło we wspomnieniach. Przypadkiem wszedłeś na pokłady , po których sama poruszam się jak po grzęzawisku. Tak , wolność samookreślenia i wyboru mam od dzieciństwa. Rodzice traktowali nas zawsze bardziej jak partnerów niż wymagające opieki szkraby. Guzy i szramy z którymi przychodziliśmy do domu nie były powodem użalań i umartwień a wywoływali u nich uśmiech zadowolenia. Empiryczne poznawanie było ich mottem. Dlatego sama z siebie , z chęci poznania i przewodzenia , zawsze chciałam być lepsza i wyznaczać kierunki. Spadałam z najwyższych drzew i dachów , najgłębiej nurkowałam, skakałam rowerem przez najszersze rowy. Dwie wyjściowe spódniczki , jedna sukienka , to była moja dziewczęca garderoba.Poza tym krótkie spodenki i kilka par jeansów. Biustonosza nawet nie przymierzałam , aż wuefistka w drugiej liceum wyrzuciła mnie z lekcji. Dojrzewanie przyszło niespodziewanie i objawiło się dziwnym zachowywaniem kolegów. Po kilku wypłaconych kopach i skokach z półpiętra na ich plecy , wszystko wróciło do normy. Biust mam C , ale biustonosze noszę wyjątkowo rzadko. Obcisłe t- shirty albo bimbają sobie wesolutko.Na sprężystość ciała nie narzekam , jeszcze długo, długo będą ładne. Ty. Alfa , jesteś zbyt podobny do mojego brata. Brata rodzonego i brata- łaty w życiu. I w tym jak żyjesz i w tym , czym się zajmujesz i jakie masz podejście do życia. Zbyt podobny , by być czymś więcej niż suflerem w chwilach mojej deprechy lub stania na rozdrożach. Zginął latem.Miał 30 lat. Pytałam o typ kobiety nie bez przyczyny. Ktoś anonimowy go określa według swoich kryteriów a chcę przyłożyć to do siebie. W celu przekonania się, czy odbiegam od standardowych wyobrażeń fizycznie , czy mam w zachowaniu czy podstawie coś na anty , że ze mną jest tak a nie inaczej. Doszłam do wniosku, że być może Alfa bym była niezbyt daleko od zakreślonego kręgu , chociaż to ja wcześniej napisałam , że nie chcę w Tobie widzieć kochanka. To tyle, aż tyle.Określam wyraźnie ramy kontaktów. Przeżyłam etapy , w których byłam uzależniona od mężczyzn w innych sprawach ponad chęć seksu i teraz mam przyjemność w wybieraniu tych , którzy wchodzą w moją waginę i pobudzają do drżenia najmniejsze cząsteczki. Ja- 175/ 65 , wszystko na miejscu i w porządku. Włosy - naturalna platyna , długość - do pasa , oczy - zielone , cera - jasna opalenizna. Alfa, to tak , abyś miał ogólne wyobrażenie. Zawsze zazdrościłam koleżance jej włosów w kolorze starej miedzi a ona mi mojej platyny.Ucinaliśmy sobie końcówki po ok. 10 cm i przywiązywałyśmy do swoich. Nie napiszę ci maila. Chcesz pisz. W d..ie mam innych tu " czytaczy". Kto pisze mądrze i z serca , to od razu poznać a wyznawcy Onana zawsze przeszukują net za kawałkiem podniety. Trochę nieskładnie .Wybacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćwiesiek
Wracając do głównego wątku czy jest uzależniona od seksu i czy opisane zachowania są normalne to zależy jaką przyjmiemy normę zachowań normalnych. Jeśli będziemy kierować się kryteriami typu nikogo nie zdradzam i tym samym nikogo nie ranię, sprawia mi to przyjemność i robię sobie dobrze, nikogo nie deprawuję bo nikt o tym nie wie, nikomu nic nie obiecuję i nic nikomu nie jestem winna, w pracy jestem nienaganna i dobrze mi idzie to owszem może jesteś normalna. Ale jeśli weźmiemy kryteria zachowań zdecydowanej większości społeczeństwa ugruntowane od pokoleń to takie zachowanie jest odstępstwem od normy, jest zachowaniem rozwiązłym. Nie jestem psychologiem ale myślę, że w perspektywie czasu wypaczy Ci się psycha jeżeli już po nocach nie łapiesz doła. Może obracasz to w eksplorację swoich zmysłów ale ja pozostaje przy swoim. InfernonAlfa Ci tutaj słodzi, że Twoje zachowanie jest jak najbardziej normalne pisząc długie i mięsiste posty bo pewnie chcę Ci bzyknąć wyczuwając łatwiutką zdobycz. Poza tym sam jest w jakimś sensie w podobnej sytuacji i oboje się wspieracie mentalnie. forum jest publiczne więc ustosunkowuję się do tematu, a nie do Ciebie jakbyś miała jakieś obiekcje, że ktoś Cię ocenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnego dnia obudzisz sie calkiem sama i dojdzie do ciebie :) ze dla kazdego bylas tylko zabawka zmartwie ci juz jestes bardzo poraniona jestes potworem i szlamem jednoczesnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arletta 26
20.32. Dzięki Wiesiek.Mimo różnic szanuję Twoje zdanie i wypowiedź. Nadajemy na innych falach , co nie znaczy , że nie doceniam przynajmniej tego , że nie używasz aluzji i głupawych podtekstów ani tym bardziej wulgaryzmów. Świat jest bogaty i ciekawy poprzez jego różnice, w tym różnice poglądów i postaw życiowych. Masz rację w tym , że zawodowo chcę coś osiągnąć i do tego dążę, chociaż na razie jestem małym trybikiem i wciąż się uczę , ale to miłe , że już jestem doceniana. Wcześniej pisałam, że bywałam zależna od mężczyzn . Obecnie jestem chyba na takim etapie jak opisałeś. Nie chcę być nikomu nic winna i nie chcę nikomu nic zawdzięczać. Nie łapię doła , raczej zastanawiam się nad sobą. W sensie drogi , którą obrałam , mojego postępowania. I w sensie mojego podejścia do seksu. Jest ważny , bardzo ważny w moim życiu. Poskramiam swoją seksualność , bo mam w pamięci okresy , na szczęście krótkie , w których on kierował moimi zachowaniami. Nie jest to wprost odpowiedź na Twój post , raczej to , co w tym momencie chciałam powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arletta 26
20.55. Wesołku, idź swoją drogą, dalej uśmiechnięty i baw koleżanki porównując je do szlamu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to co piszecie sorry ale to nie jest kobiecy orgazm, tylko jak facet idziecie, co wam dają ci faceci? to jakby takie meskie wibraotry, doszłyście chociaż raz jak kobieta, całym ciałem i z wyczuciem a nie tylko płytkie skurcze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość f
Autorko Co do pytania to tak Czytając twe wypowiedzi powiem tak jeśli masz wyjść z tej spirali która szybko pociągnie Cię na dno to szukaj profesjonalnej pomocy u specjalisty zajmującym się tego typu uzależnień. Bo naprawdę masz problem a jesteś młoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi się wydaje że to jest wątek poboczny, ona po prostu źle kombinuje i fakt nie zmierza to w kierunku pozytywnym - straty w relacjach na lata i własnym ciele, do tego nie ma z tego realnej przyjmeności, może to ją zastanowi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes zwykłym kurffiszonem,niezdolnym do uczuć wyższych, socjopatka.Do niczego dobrego to nie doprowadzi. Ale to Twoje życie i Twoja d/u/p/a...a że zwierzasz ku przepaści to zupełnie inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to znaczy że kiedyś bywałaś uzalezniona od facetów w sprawach ponad więcej niż seks? Byłas kiedyś zakochana zauroczona kimś? Masz jakichs przyjaciół, zainteresowania jak wyglądają twoje weekendy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Post wyzej, nie pytam tego ze zlosliwosci jestem raczej ciekawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy jak na to spojrzeć. W porównaniu z przeciętnym facetem, to Ty nawet za duzo o seksie nie myślisz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość f
Tu już nie chodzi tylko o myślenie bo sporo jednak się wydarzyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zobaczcie na sposób przeżywania orgazmu (pomijając wątek uczuć), czy to może zadowolić? to gorsze niż masturbacja, tylko przy uzyciu meskich narządów.. ci faceci to z nimi coś nie tak, a dzieczyna cóż korzysta z życia bez zobowiązan, ale jej ciało już nie przeżyje prawdziego, głebokiego a nie mechniacznego seksu, takiej zabawki, katarynki, bo co dają tacy faceci co ich nie interesuje twoje ciało i jego rozwój? tylko zeby szybko dojść za kazdym razem, watpie czy są bogami seksu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co takiego się niby wydarzyło , gościu f ? Dziewczyna lubi seks, lubi się pieprzyć.Sądząc z opisu ma raczej nietuzinkową , mało spotykaną urodę i korzysta z tego wyrywając kochanków. Chyba to cię razi , że w swoim postępowaniu jest jak facet podrywacz.Bierze, wykorzystuje i cześć.Jest jakby trochę zaprogramowana i zimna , robi to z premedytacją i podświadomie czujemy, że choć na taką kobietę z przyjemnością patrzymy i oglądamy się za taką, to nie chcemy być w roli jednorazowej zabawki. Nasz męski punkt widzenia rozmija się z jej podejściem i wyobrażeniem.Nie ma w tym ciepła, z którym kojarzy się kobiecość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bawi mnie i syci to jak gawedz doskonale zna Twoj seks, to czy kochankowie dbaja o Twoja rozkosz, czy dochodzisz raz po raz rykoszetem :) Serio przeszlo Ci przez mysl interesowanie sie zdaniem tych prostakow? To co dla nas jest podloga, dla nich nie jest sufitem to gwiazdy, marzenia... rzeczy o ktore ciezko im sobie wyobrazic w zasadzie. Milo mi Cie poznac Arlett. Nie spotkalem jeszcze alfy w internecie. Bardzo podoba mi sie Twoj background, ubolewam nad tym jak malo osob mialo taka sytuacje w domu rodzinnym jak my. Empiryzm, zaradnosc, indywidualizm, samookreslanie, WYBÓR.. Piszac to mam na mysli granice, ktore mi stawiano Mialem ta przypadlosc ze dorosli w okol mnie, byli slabi i niezbyt bystrzy. Z latwoscia nimi manipulowalem i zawsze stawialem na swoim, choc rzadko uderzajac piescia w stol. Szybko zauwazylem ze moge pozwolic sobie w zasadzie na wszystko... i rownie wszystkiego poniose konsekwencje sam. Czesto widze ludzi ktorzy maja nawet 40 lat i nie maja takiego luksusu decydowania o swoim zyciu, zwlaszcza ze zanim na dobre wzieli sie swiadomie za swoje zycie mieli juz mase zobowiazan ktorych nie podjeli swiadomie lub celowo. Nie wiem czy chcesz widziec we mnie kochanka, bo mnie nie widzialas i raczej nie zobaczysz. Nie cierpie na brak seksu, raczej czasu... choc na pisanie tutaj mam go nadto gdy sa przeliczenia w pracy lub analizy stoja. Kiedys mialem duzo historii jak Ty, seks kierowal moim zyciem... W sumie wczesniej Ci napisalem to co mi pomoglo, ustatkowalem zycie erotyczne. Zapewnilem sobie w bezpieczny i zdrowy sposob staly dostep do tego co mi w spelnieniu potrzebne, rozlozylem to na kilka niezaleznych osob, wszyscy tak ze nikt nie cierpi. Nie szukam idealu, nie szukam nowych kochanek, nie szukam kogos 10/10. Nie szukam kogos kto wywroci wszystko do gory nogami, kogos w kim sie zakocham, kogos dla kogo strace poczucie rzczywistosci i poplyne. Kiedys mi sie zdarzylo, ponad 10 lat temu i trwalo to ponad 7 lat. Milosc ostateczna, wieczna, romantyczna i absolutna. Pojebana faza, wyjscie z tego wymagalo stania sie kims innym. Bylas kiedys zakochana? Swoja droga juz wczesniej bylem mocno zainterresowany seksem, wrecz zanim skonczylem 10 lat. Dopiero z ta miloscia wszystko weszlo na nowy level, namietnosc, uczucia, love... Byc moze teraz jestem na etapie tego ze podswiadomie szukam takich wrazen jakie byly wtedy, w tym mega namietnym rollercasterze wrazen seksu przygod i zycia. Poki co wszystko ustabilizowalem, seksu mam pod dostatkiem, czasem same sie trafiaja jakies nowe kochanki - ale majac stala zaloge robie juz maksymalnie ostra selekcje, bo zwyczajnie hmm "amunicji jest skonczona ilosc tygodniowo" tak to prostacko ujme. Milo mi poznac kogos o podobnych pogladach, o podobnym backgroundzie. Podobnie zainteresowanego zyciem i seksem. To sie na prawde rzadko zdarza. Tez mi wiele mysli ucieka, nawet w opisie... Opis waginy doedytowalem, a uciekla mi taka podstawa jak 175cm, bo sam mam nieco ponad. Waga zalezy od tego jak cialo jest uformowane, zdrowe geste (nie znaczy grube od razu) kosci potrafia zaskakujaco duzo wazyc. Zreszta nie mam wagi w oczach, raczej skaner klepsydr. Zbierznosc tego co prezentujesz z tym co mi bliskie i serdeczne jest zaskakujaca, wrecz statystycznie nieprawdopodobna. Az pojawia sie to uczucie odrealnienia i mysli czy to fejk, ktos znajomy, troll? Jaka jest szansa w internecie pelnym debili, znalezc kogos takiego jak Ty? W realu poznajac 10 osob tygodniowo niska. Skakalas kiedys ze spadochronem? Interesuja Cie inne wrazenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja z kolei zauwazylam podobne objawy, mam coraz większe potrzeby, silniejsze chucie, ale mam jednego tylko partnera ktory przestał nadążać za moimi potrzebami. Wprawdzie reaguje dobrze na moja jasno wyrażana chęć, ale z powodu zmęczenia, może raz na 5 zachęcen, oprócz tego mnie brakuje jego inicjatywy, tego błysku w oku, pożądania. Marze o seksie, o tym wszystkim co opisałaś, nie chodzi o konkretnego faceta, ani obcego, ani znanego mi. Byle miał dłonie, penisa i pasje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Interferon...masz skrzywiona psyche, nieumiejętność budowania głębszych relacji to upośledzenie..Do tego robisz paskudne błędy, aż zęby bola. Niby nieglupi, niedoksztalcony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×