Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czuje sie zyiowym nieudacznikiem, wpadlam w dol, z ktorego nie potrafie wyjsc.

Polecane posty

Gość gość

Mam 30 lat, jestem matka 2-letniej coreczki, mam od 8 lat mam meza. Nigdy nie pracowalam zawodowo. Zaraz po skonczeniu studiow zajmowalam sie schorowanym tesciem, poniewaz moj maz pracowal na zmiany i studiowal, chcialam go odciazyc... Pozniej zaszlam w ciaze, w miedzyczasie tesc zmarl. Teraz zajmuje sie nasza coreczka. Ale juz nie potrafie siedziec tyko w domu:-( Jednoczesnie boje sie po tylu latach wyjsc z domu, moje poczucie wlasnej wartosci rowna sie zeru:-( Czuje sie przegrana, i ze juz nie mam szans na jakies zmiany:-( Na prace... Nawet nie wiem od czego powinnam zaczac:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro mąż utrzymuje leniwą krowę i bachora to musi bardzo dobrze zarabiać, więc czemu jęczysz na forum leniwa szmato? źle nie masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, jestem "leniwa szmata", poniewaz zajmowalam sie ciezko chorym tesciem, a pozniej zostalam mama:-( Po co wchodzilam na to forum:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś nie pierwsza i nie ostatnia która siedzi w domu zajmuje się domem i wychowuje dziecko przecież ma dopiero 2 lata, to prawda że gdy będziesz chciała wrócić do pracy to zupełny brak doświadczenia zawodowego może być problemem ale przecież to nie znaczy że pracy nie znajdziesz chociaż mając małe 2 letnie dziecko jest to dobry pomysł może dopiero jak dziecko pójdzie do przedszkola, nie rozumiem twoje kompleksy masz ukończone studia zdrową córeczkę a że jeszcze nie realizujesz się zawodowo na to przyjdzie jeszcze czas masz dopiero 30 lat całe życie przed tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czuje sie beznadziejnie, poniewaz boje sie, ze juz nigdy nie wyjde z domu, a przez moj brak doswiadczenia zawodowego nie bede umiala zdobyc pracy:-( Rodzina mojego meza (ciotki, kuzyni) ciagle mi dogaduja, ze powinnam isc pracowac. Nikt nie rozumie, ze zajmowalam sie ciezko chorym tesciem,poniewaz w innym wypadku musielibysmy wynajac kogos do opieki, a tez nie wiadomo na kogo sie trafi.Ni to najchetniej wsadziliby go do jakiegos "domu starcow":-o Teraz tez jest problem z opieka nad dzieckiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*oni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki kierunek studiów skończyłas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ekonomia i administracja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczerze to gó'wno mnie obchodzą twoje pseudo problemy autorko, ludzie rąk i nóg nie mają a pracują, na raka chorują, a tej niewiadomo właściwie o co chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśka1111
idź do pracy w ochronie, tam biorą jak leci bez żadnych kwalifikacji a kobiety są często mile widziane, a jak nie to na kase do marketu wypiertalaj i nie zawracaj doopy normalnym ludziom z kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola Hałasa
Matko kochana ale dramatem powiało.Dziewczyno spójrz na swoją sytuację z innej strony, masz do wychowania małe dziecko więc to jest najważniejsze w tej chwili i nie powinnaś narzekać, bo to niezwykle odpowiedzialne zadanie. Po Twojej wypowiedzi wnioskuję jednak że zaniedbałaś siebie, a to poważny błąd. Dawno temu ktoś mi powiedział że powinnam dbać o wszystkich (mąż, dzieci)ale o siebie powinnam dbać najbardziej, bo jeżeli ja będę szczęśliwa to wszyscy naokoło (mąż, dzieci)będą dzięki temu też szczęśliwi.Brzmi to górnolotnie ale z perspektywy czasu mogę stwierdzić że to szczera prawda. Może zacznij od edukacji samej siebie, dzieciaczek troszkę odchowany więc znajdź dla siebie godzinę dziennie. Jest przecież masę możliwości pracowania z domu przez internet i nie mówię tu o klikaniu w reklamy. Wierzę w Ciebie na pewno przezwyciężysz kryzys i za jakiś czas będziesz się uśmiechała na samą myśl o swoich rozterkach . Pozdrawiam Cię serdecznie. http://panel.servaq.pl/link/1/3909

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może samobójstwo byłoby dobrym rozwiązaniem, sama niewiem co Ci doradzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zarejestruj się w urzędzie pracy, może uda Ci się jakiś staż załatwić. Chociaż trudno powiedzieć, zależy jaki to UP, w jednych miastach łatwiej jest staż dostać, bo sami kierują, w innych nie ma miejsc pracy to i o staż ciężko. Niestety będziesz musiała go sama sobie znaleźć. Nie widzę innej drogi jak taka, bo skończyłas jedne z najpopularniejszych kierunków, nie masz absolutnie żadnego doświadczenia w pracy, więc nie liczyłabym na cud. Ewentualnie staraj się o pracę na produkcji, w sklepie, na słuchawce itd. To już szybciej, ale prace zaliczają się do niewdzięcznych. Chyba, że masz znajomości i ktoś Ci może coś załatwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×