Gość gość Napisano Marzec 9, 2016 Zastanawia mnie ostatnio brak ambicji u ludzi i jednoczesne narzekanie, bo źle im się wiedzie. Znam wielu takich, którzy jak szukają pracy, to pierwszym ich pytaniem jest "ile będzie urlopu", "czy jest problem z urlopem". Albo to parcie na umowę o pracę, emeryturę i ZUS u ludzi w wieku 25-30 lat. Mało kto chce zarobić, mało kto oszczędza, mało kto uczy się czegokolwiek poza pracą, albo w pracy - i wcale im to nie przeszkadza. Po prostu sobie żyją, narzekając od czasu do czasu, jak to ciężko albo biednie im jest. Albo że w ogóle pracy nie ma. Albo że nie ma pracy w moim mieście, na mojej ulicy itd. Piszę o tym, bo sam pochodzę z biednej rodziny (gdzie brakowało na jedzenie), przeniosłem się do większego miasta, pracowałem i pracuję na różnego rodzaju umowach, tych które nazywacie śmieciowymi, b2b itd. Odkładam dużo kasy i myślę o tym, jak to zainwestować. Uczę się po godzinach, praktycznie cały czas. Mam 29 lat. Skąd u tych ludzi tak mało ambicji? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach