Rywalizacja między matkami

Powiedzcie kobietki jak radzicie sobie z rywalizujaca mamusia? Każdy mój spacer ze znajomą kończy się bólem głowy, ponieważ cały Czas ona ściga się ze mną a dokładnie porównuje naszych synów. Np. wypytyje mnie kiedy mój syn obracał się albo piąstki pchał do buzi, gdy jej odpowiadam, ona zaraz, że jej szybciej że jej to to i tamto, aż mi ręce opadają. Czy Wy tolerujecie takie znajomości, jak tak to jak radzić sobie z tym. Dodam że mieszkamy blisko, dzieciaki pewnie kiedyś będą razem dreptac do szkoły.

Nie utrzymuje kontaktow z takimi psycholami.

- Jednym uchem wpuszczać a drugim wypuszczać...czyli olewać...

Miałam taka jedna koleżankę, po dłuższym słuchaniu pogratulowałam wydania na świat Einsteina odwróciłam sie na pięcie i poszłam do domu. Później sie okazało, ze moja cora mając 12 miesięcy chodziła, a jej syn mając 15 nadal raczkowal.

Ostatni wpis najlepszy. Pogratulować "mondrosci"

Mieszkamy obok siebie, ciężko jest nie utrzymywać kontaktów. Oczywiście nie raz odmówiłam spaceru. Ale czasem już się stanie i wyjdę z nią. A nie potrafię olewać jej gadania, jest bardzo dociekliwa, a jej dziecko jest zawsze lepsze. Mój synek jest starszy i dodam że nie męczę jej tekstami typu: " poczekaj aż usiądzie. Czy poczekaj aż zacznie gadać bo mój to już umie tyle i tyle " uważam że każde dziecko ma swoje tępo rozwoju. Mój chłopiec sam swoim zachowaniem udowadnia ile umie i jestem bardzo z niego dumna.