Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość z odzysku

Mail po 11 latach

Polecane posty

Gość gość z odzysku

W pierwszym momencie chciałem go skasować ale coś mni tknęło i otworzyłem. Nie wierzyłem własnym oczom, bardzo bliska znajomość jeszcze z czasów licealnych. O co jej chodzi ? Po tylu latach. Skąd ma mój adres ? Czy wie w jakiej jestem sytuacji (po rozstaniu), niby ogólnikowo, ale “jak wspominasz nasze czasy ?”, nie, czy ją pamiętam, tylko jak wspominam. Czy ja już sobie za dużo wyobrażam ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
możesz mi wysłać ja takich dylematów nie będę miała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za dużo sobie wyobrażasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z odzysku
To po co pisze ? Odświeżyć znajomość po tylu latach ? Akurat w takim momencie ? Nawet nie wiedziałem, że jest w Stanach. Nie widzieliśmy się conajmniej 7 lat. Nie jest to dziwne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz znac naprawdę jej intencje, napisz do mojej wróżki Sofii. Jest świetna i odpowie dlaczego do Ciebie napisała. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu, przypomnialo jej sie. Tak bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwny to ty jestes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tsipka jom swyndzi i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może to było jakieś niespełnione uczucie, wciąż o Tobie pamiętała, zdobyła mail od wspólnego znajomego z klasy i postanowiła napisać, odświeżyć znajomość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciała napisać to zrobiła to. Pewnie chce odświeżyć znajomość. Nie doszukuj się jakichś teorii w tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z odzysku
Nie doszukuję sie teorii, chciałbym tylko wiedzieć czy ona wie, że jestem po rozstaniu a poszło m.in. o nią, bo byłą ciągle do niej porównywałem. Rozstaliśmy się wtedy w młodzieńczym gniewie, myślałem, że o niej zapomnę, myliłem się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z odzysku
Chyba tak. Może też ma urojone mrzonki, że znowu moglibyśmy być razem. Wiem, że to chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest możliwe kuj żelazo póki gorące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z odzysku
A czy to ma jakikolwiek sens ? Na zdrowy rozsądek to czysta głupota. Przez te 11 lat na pewno zmieniliśmy się, po za tym ona jest na drugim krańcu świata. Na razie piszemy po 1 mailu dziennie, najczęściej wspominamy “nasze czasy”, korci mnie, żeby ją poprosić o skypea ale chyba nie potrzebnie się nakręcam, syndrome nagłej samotności, więc daje sobie na wstrzymanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to bierz dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ŻADNA kobieta nie napisze takiego maila po tylu latach ot tak sobie. Najwyraźniej chce odnowić znajomość i na coś liczy. Nie daj sobie tutaj wciskać kitu, że niby ot tak napisała. Żadna kobieta tak nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
It's a prank, dude.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jestes pewny czy ktos się pod nią nie podszywa? Np Twoja byla....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z odzysku
Jestem pewny w 100%, rozmawialiśmy dzisiaj rano, właściwie w nocy, ona teraz śpi, wspomnienia wróciły, Boże, w co ja się pakuję ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pakuj się w to, dobrze ci radzę. Ona jest daleko, ty jesteś tu i teraz. Ona pocieszyciela szuka, a ty pewnie rozczulasz się. Nie rób tego, wiem, co piszę, sam byłem w takiej sytuacji. na szczęście przyjrzałem jej zamiary i w rzeczywistości przekonałem się na własnej skórze, że nie było warto. Nie mieliście żadnego kontaktu przez 11 lat, to bardzo długi okres czasu i nie ufaj jej bo to nie ma sensu - Jerzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kto pyta nie błądzi,zapytaj ,to ze kolega się zraził nie znaczy ze ty tez musisz,historii jest tysiące kazda inna takie strachliwe te chlopy az słabo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Minęło prawie 11 lat, to fakt, zmieniliśmy się fizycznie ale rozmawiamy tak jak kiedyś a nawet bardziej szczerze, gdyby wtedy byłoby nas na to stać, prawdopodobnie bylibyśmy ciągle razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"historii jest tysiące" - :D zapytaj jej: na co liczy po tych 11 latach, i co robiła do tej pory. powiedz jej, jak wygląda twoja sytuacja. ludzie zmieniają się a po 11 latach nie są już tacy sami bo za dużo przeżyli oddzielnie. jak dla mnie, skoro nie było tak długo kontaktu, sprawa jest beznadziejna. nie wraca się do starych miłości, skoro kontaktu w ogóle przez ten czas nie było. Każdy żył jak chciał, i niech tak zostanie. nie daj się chłopie - Jerzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z odzysku
Poznała kogoś, namówił ją na wyjazd za wielką wodę, na miejscu okazało się, że rodzina dobra tylko na obrazku, realia życia brutalniejsze niż w najlepszym horrorze, gostek nie wydolił, czady, dno. Chce wrócić ale nie ma do czego. Rozstaliśmy się bardzo głupio, po imprezie nie chciała przyjść do mnie nocować chociaż nie raz już nocowała, musiałem ją odprowadzić 11 km piechotą, całą drogę kłóciliśmy się, jak wróciłem do domu było już południe, mama na powitanie: A gdzie Julka ? Czekam na WAS z obiadem. To mnie dobiło, na egzaminach maturalnych udawałem, że się nie znamy. Dzisiaj widzę to całkiem inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieciakami byliście. Teraz z Was stare konie i z braku laku się do siebie odzywacie. Nic specjalnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś wystarczająco duzy by sprawdzić ocenic i dokonać wyboru pan jurek za ciebie tego nie zrobi choć bardzo by chciał :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w usa zapinali ja czarnuchy w kako to se przypomniała o frajrze w polsce. wroci do kraju posiediz na twoim garnku znajdie se robote i dostnaiesz znowu kopa w doope.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kogos ktoś tutaj zrobił w c***a wyczuwam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z odzysku
Czy chce mi dać kopa w d**e, czy zrobić w ciula skoro otwarcie mówi, że nie ma do czego wracać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×