Skąd macie mieszkania

Czytam to forum i zastanawiam się skąd ludzie mają mieszkania, na kredyt, kupione za gotówkę, od rodziców, po dziadkach ? Ja sama swoje mam kupione na kredyt 30 lat, mieszkanie ma 55 m2, mieliśmy gotówki na połowę w tym (20 tys od rodziców).

Moja babcia dostała kiedyś z urzędu miasta,potem odziedziczył po niej mój ojciec a teraz ja. Ojciec umarł,rodzeństwo i matka zagranicą mieszkają a siostra znalazła męża który ma mieszkanie po dziadkach.

Nie mam :D i chyba nikt z moich znajomych (22-25 lat) nie ma. Ale tez praktycznie nikt nie ma dzieci, slubu itd. Jesli bede miec to na kredyt, wklad wlasny tez nie najwiekszy. Mnie ciekawi jak na kafe 20-22 latki wypisują o domach na ktore zapracowaly z mezem.

mi rodzice kupili mieszkanie za co jestem im bardzo wdzięczna. Są to 2 pokoje 46m2, kupili mi je po studiach w prezencie ślubnym. Sami sobie wyremontowaliśmy. Mamy synka, chcielibyśmy mieć jeszcze jedno dziecko i pewnie kiedyś pomyślimy o zmianie mieszkania na większe (ewentualnie wchodzi też w grę zamiana z rodzicami). Pewnie teraz mi powiecie, że takiej to dobrze i pewnie tak jest. Sami po studiach na pewno nie kupilibyśmy, teraz może, ale pewnie też nie za gotówkę, a zarabiamy dobrze. Mamy po 28 lat.

Kupiłam mieszkanie częściowo z pieniędzy z podziału majątku moich rodziców - mama nie chciała złotówki z tych pieniędzy. Dziadkowie założyli mi książeczkę mieszkaniową, więc miałam dodatkowy wkład, a resztę miałam swoją.

Ja kupiłam u tego dewelopera - http://luxusportal.pl/pl/architektura-i-budownictwo/prezentacje/blonia-residence. I jestem bardzo zadowolona.

22-25latki zazwyczaj mają właśnie od rodziców, lub po dziadkach łatwiej się usamodzielnić nie mając kredytu na glowie

na kafe mnostwo wypowiedzi "mam 23lata, swoje mieszkanie, studiuje, pracuje,sama sie utrzymuje. da sie? Da się!" :D

ja nie mam i zaluje ze nie kupilam, jak sie wyprowadzalam to balismy sie kredytu i wynajelismy, za wynajem placimy nie malo a tak bylbysmy na swoim

Pierwsze dostałam od rodziców w wieku 22 lat. Wyczesane nowe w Warszawie. Na drugie zapracowalam z chłopakiem, dziś mężem, W wieku 26 lat. Zapracowalismy zagranica. A rok temu mąż oddziedziczyl po babci. Tak więc w wieku 31 lat mamy 3 mieszkania w Warszawie.

ja kredyt na mieszkanie wziełam w wieku 24 lat, 250 tys na 30 lat. Miałam już wtedy stałą dobrą prace, odłożyłam sobie kase na minimalny wymagany wkład własny, na umeblowanie dali rodzice. Trudno mówić, że "sama sobie zapracowałam" na to mieszkanie bo za gotówkę go nie kupiłam, jednak w prezencie też nie dostałam.

Dostałem dom od rodziców w Lesie Wolskim koło Krakowa. Bez długów, skromne 250 m kw. Rodzice mieszkają niedaleko w swoim domu. Budowali się w latach 90 więc tanio było.

Dostałem dom od rodziców w Lesie Wolskim koło Krakowa. Bez długów, skromne 250 m kw. Rodzice mieszkają niedaleko w swoim domu. Budowali się w latach 90 więc tanio było.

A jak pracowaliscie za granica to tez piszcie w jakich latach. Osoba przywozaca kase w latach 2004-2007 zupelnie inaczej wychodzila niz jak teraz sie wraca.

a ja wyjechalam za granice wlasnie, że wrócę i sobie kupię i jakos wracać sie nie chce...

MIESZAKNIE KUPILAM SOBEI ZAS WOJE PIENIADZE ZA ROK PRACY jako panna do towarzystwa, za dwa lata auto, potem zas dom wybudowlam tak ze w ciagu 5 lat zarobilam na dwa domy i na czarna godzine, wyszlam za maz i mam dzieci prowadze biznes

naprawde panny do towarzystwa tyle zarabiają? mąż wie? ciężko było odejsć z "branży"?

gość dziś na kafe mnostwo wypowiedzi "mam 23lata, swoje mieszkanie, studiuje, pracuje,sama sie utrzymuje. da sie? Da się!" smiech.gif no skoro odziedziczyla po kims to jaki problem. Bez płacenia tych najmów tudzież innych kredytów,nie jest problemem utrzymanie się z jednej pensji.

Kurde to macie fajnie. Mnie nawrt kredytu dac nie chcieli

Moja koleżanka pracowala jako stewardessa w jednych z najlepszych linii świata, praktycznie nic nie wydawala i po trzech latach pracy kupiła mieszkanie za 250tys i jeszcze na własny biznes jej starczyło, brat z zona pracowali cztery lata za granicą, dzialke dostali w prezencie ślubnym, dom sami wybudowali, drugi brat również byl za granica dwa lata, wklad własny z zona i reszta na kredyt, ja również bylam cztery lata za granicą, udalo mi się kupuc działkę w śmiesznie niskiej cenię, domek w trakcie budowy ;)

Jeśli szukacie mieszkania to zobaczcie tę ofertę http://www.zagrodzki.eu/ Macie tu propozycje mieszkań różnego standardu i różnych cenach. Jak ja bym chciała mieszkać w Szczecinie.

Dostałam domek z działką po dziadkach, sprzedałam i mam zamiar kupić mieszkanie, Nowe Tysiąclecie mi się podoba cenowo i pod względem lokalizacji.

ja mam 56m, połowe dali moi rodzice a połowe miał moj mąż zaoszczedzone -bo ma firme i dlatego udało mu sie tyle odłozyc. Rodzice dali nam jeszcze 6 tys na remont :-)

ja mam swój dom, mały 70 mk, ale swój, mam 27 lat, mąż 32.kosztem olbrzymich wyrzeczeń i ciężkiej pracy wybudowaliśmy i wykończyli bez kredytu. teraz wzieliśmy małą pożyczkę na umeblowanie.

ha ha ha ale sie usmialam! ale czy wy na serio czy polska teraz taka zacofana jest? 333 www.youtube.com/watch?v=X9NY5T6P4A4

Ja brałam kredyt. Zakupiłam mieszkanie od http://www.mpddeweloper.pl/ , świetnie mi we wszystkim doradzili.