Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mlodagospodyni90

Sprzątanie w domu

Polecane posty

Gość Mlodagospodyni90

Jak wygląda u Was? Co robicie codziennie, a co raz w tygodniu, raz w miesiącu? Ja staram się Sprzątać codziennie a nieraz niemoge sobie poradzić z bałaganem. Czego używacie do sprzątania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raz w miesiącu? powaliło cię chyba kobieto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mietły, ściery i kubełka używam raz na tygodniowo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak jak u mnie, mam dosć, 3 dzieci chłopaków, zero pomocy zrozumienia uszanowania, ciągle coś sprzątam , wiecznie bajzel , nic mi nikt nie pomaga nawet krzyki na nich nie działają, maż przyjeżdza do domu co 2 tygodnie i sie kłóci o ten syf, ale co ja mam zrobić, ręce opadają, nie posprzątam za nich to oni nie ruszą nic, kary nie przynoszą spodziewanego skutku, dzieci na mnie sie obrazają ze ja tylko krzyczę a i tak nic nie pomogą, wiem ze już tego nie zmienię, totalny bałagan bajzel mam w domu , a wiecznie coś robię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mlodagospodyni90
Chodziło mi o to, że np raz w miesiącu zmienia się pościel. Myje podłogi codziennie itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nienawidze sprzątać. wole iść do pracy. raz w tygodniu generalne porządki odkurznaie itp. bo w tygodniu nie ma kiedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mlodagospodyni Zrob podzial obowiązkow. Jesli sie nie wywiążą to odcinaj przyjemności np. Kieszonkowe, telewizor, komputer wylacz, wyjscia do kolegow. Nie krzycz ale uzgodnij wcześniej, że kiedy z tego a z tego się nie wywiwążą wowczas to i to będzie im zabrane czy skrócone. Wówczas sami doswiadczą co to jest praca i wysilek i obowiazek. I beda szanowac i czytosc i wysilek innych. No i zmienią nawyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o dzieciach co nie pomagają nie pisała młoda gospodyni tylko ja gośc ale co do rady to wszystko przerabiałam i nic nie działa, skutki były odwrotne bo mąż zawsze jest za nimi, mam dosć wszystkiego, zycia też, bez przerwy coś złego przykrego mnie spotyka, wszystko jest nie tak, wszystko sie wali za co sie nie wezmę, jestem zła nieszczęśliwa, samotna, wszystko poświeciłam rodzinie dzieciom, nie mam przyjaciółek, nawet do kogo wyjść pogadać, moje zycie nie ma sensu, nie daję rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mlodagospodyni90
Moje dziecko jest małe. A mąż to bardziej nabalagani niż posprzątać. Też rzadko wychodzę. Nie mam energii nieraz na sprzątanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyznam ze sprzatam rzadko,mozecie mnie tutaj zwyzywać ,ale wolę poczyta książkę czy iść na rower aniżeli siedziec pół dnia na oknach a wieczorami polerować meble. Tak ,mam bałagan,ale mnie to nie przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×