Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zależało mi a on odszedł

Polecane posty

Gość gość
Hahaha pewnie Cię maz leje albo żona :-) musisz mieć żałosne życie skoro musisz tu innych obrażać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno naprawdę nie wierz w jego słówka i to że niby chciał ale nie wyszło... BZDURY!!! to zwykłe bzdury, facet któremu zależy nie odpuszcza tak szybko tym bardziej że widział że ci zależy. Jemu zwyczajnie nie zależało, samo to ze 3 miesiące się nie dozywał i ty musiałaś zadzownić to znaczy tyle że miał cie gdzies. Pamietaj patrz na czyny, bo powiedziać to można wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj Kinia Kinia kompletnie się z Tobą nie zgadzam. Facet wycofany zdystansowany znaczy tyle że temu facetowi nie zależy. Przecież jeżeli kobieta jest otwarta tak jak autorka i facet to widzi to skad niby wycofanie i zdystanowanie? Spotykałam się z takim zdystansowanym facetem dwa miesiące, niby kontakt codzienny ale taki nijaki, nie rozwijający się> Po randce zero jakiegoś miłego smsa z komplemantem, spotukanie się tylko w weeekndy, nie dotrzymywanie słowa tzn wspominał ze gdzies pójdziemy a w końcu o tym zapominał. Nie wytrzymałam, zakończyłam to i wiesz co?? On nawet palcem nie kiwnał żeby mnie przekonać żebym zamianiła zdanie. Także skończyło się z dnia na dzień, zero odzewu z jego strony nawet jeszcze mówił że się spotkamy i pogadamy. Ja debilka czekałam i wiesz co? Nie doczekałam się żadnej rozmowy, niczego . Zwyczajnie mu nie zalezało. Nigdy więcej nie będę się ładować w taki układ, facetowi jak zależy to się czuje i wie i nie ma takich dylematów czy mu zależy czy nie. I Ty Kinia tez przestan sugerować się słowami a patrz na czyny, jeśli ten twój ciagle jest zdystansowany to odpuść sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ech te puste lale... Ta wyżej zerwała i... czekała, żeby facet coś zrobił. Kobieca logika. Wyjaśnię - jak zrywasz, to dajesz znak, że nie chcesz już być z kimś. I faceci to przyjmują do wiadomości - nie, to nie. A lale wymyślają, że pewnie będzie "walczył". Z tą całą walką zresztą to macie nawalone w głowach. I pewnie, że nie w smak wam słowa Kiny, bo ona mówi wprost - nie księżniczkujcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość z 16: 56- faktycznie, niektórzy muszą mieć żałosne życie, skoro ich jedynym celem życiowym jest obraza innych na forum i używanie argumentów ad persona, zamiast wnoszenia jakichkolwiek wartościowych argumentów do dyskusji. Po co mam stawać na uszach? Wyrażam swoją opinię z dobrej woli i w dobrej wierze. Chcę pomóc dziewczynie zrozumieć co się dzieje, bo byłam kiedyś w podobnej sytuacji. I uświadamiam tylko, że czasem mogą być różne motywy postępowania facetów. Portki to już mam- swoje. Bardzo wygodne :) i nie potrzebuję cudzych do szczęścia. A jeśli miałaś w tym momencie na myśli faceta, to współczuję każdemu, na którego trafisz. Osobiście w związkach cenię mężczyzn, godnych towarzyszy życiowych. I tylko na takich zwracam uwagę. A jeśli Ty szukasz portek, to łatwo jest znaleźć wiele portek używanych, które na każdą dupę będą pasować :P może nawet dla Ciebie coś się znajdzie, znoszone portki zrobią wszystko, żeby do jakiejkolwiek dupy należeć, nawet będą dzwonić codziennie i się ośmieszać, żeby mieć tylko przynależność :) A odnośnie desperacji- cóż jestem młoda, fajna, mogę robić ze swoim życiem co chcę i nigdzie mi się nie śpieszy. Także daleko mi do desperacji. W innym wypadku nie ciągnęłabym mojej znajomości już 1,5 roku na odległość, co nie? Tylko po prostu szybko pozbyłabym się problemu, olała gościa i natychmiast w pośpiechu szukała innego :) tłumaczysz takie rady honorem, a tak naprawdę to strach, że zegar biologiczny tyka i że marnujesz na kogoś czas, zamiast w pośpiechu szukać innego naiwniaka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do gość z - tylko problem w tym, że autorka odmówiła na ostatnią propozycję spotkania, a potem też nie odzywała się przez 3 miesiące. Także chłopak również mógł pomyśleć, że nic nie chce, nikt nie lubi czuć się odrzucany. Teraz do niego zadzwoniła- jest na wyjeździe. Dostał znak, proponuję zobaczyć, co będzie dalej, jak się do tego odniesie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty Kina naprawdę jesteś nawiedzona i pieprznięta w łeb musiałaś zadawać się z jakimiś odpadami a nie facetami że snujesz takie denne teorie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słuchajcie bez przesady z tym księżniczkowaniem, jeśli facet się stara, a laska to olewa, to powinien zwyczajnie urwać kontakt i zabrać się za inna. Ale powinien zanim to zrobi jasno dać do zrozumienia że chce czegoś więcej, jesli autorka na początku się z nim spotykała, a potem on zaczął ją olewać to chyba normalne że zaczęła robić to samo. Pech chcial że ona mocniej się zaangażowała niż on. Pewnie zauważył że jej zależy i zaczął to wykorzystywać świadomie lub nie. Widać nie szukał nikogo na stałe... Księżniczkowanie jest wtedy jeśli facet się stara a laska nic nie robi, i ma tylko wymagania. Jeśli dwoje ludzi się sotyka to naturalne jest że na początku jest jakaś bariera i trzeba się spotykać żeby ją pokonać, jesli ona chciała sie spotykać a on wolał kolegów to już trudno....jego strata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam wielu kolegów którzy własnie tak ostrożnie podchodzili do tzw księzniczek, i przez długi czas im nic nie wychodziło. Nie umieli się wziąć do rzeczy, byli niezdecydowani. Dopiero jak sami sie ogarnęli, że przyszedł czas się ustatkować to nagle problem sam się rozwiązał. Zmienili swój stosunek do dziewczyn i zaczeli się poważnie starać i...... bardzo szybko znależli sobie partnerki. Po prostu tego sami chcieli, więc dawali szansę, nie patrzyli czy księżniczka czy nie, i dziś są z tego dumni ze sami się wystarali o te dziewczyny. Jak ktoś jest niezdecydowany i nie chce to i tak nic z tego nie będzie, bo zawsze wg niego dziewczyna będzie albo za bardzo księżniczkować albo będzie za bardzo próbowała go usidlić a on przecież jeszcze niegotowy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×