Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Michalina_26

Mam inne podejście do życia niż moi rodzice. jak z tym żyć?

Polecane posty

Gość encourageeeee
Oj Kochana jak Ja Cię rozumiem .. tez mam taki problem tylko dwa wyjątki jestem już mężatkom i nie skończyłam żadnych studiów. . . ba ja jeszcze nigdzie nie pracowałam. Bo po szkole wyszłam za mąż za faceta który był przeraźliwie zazdrosny..poddałam się jego woli, a zamieszkaliśmy u mnie z moimi rodzicami ..matkę mam władczą i schorowaną , tacie też się zdrowie posypało ..i tak skakam koło nich, sprzątam, piorę, gotuje..mało tego okazało się ,że ja też chora jestem ! podjęcie pracy się odwleka bo ciągle coś , po za tym słyszę ,że gdzie ja chce iść do pracy , a kto się zajmie "wszystkim" terror psychiczny do tego moje małżeństwo też jest na etapie "beznadzieji" "nudy"., mężowi przeszła zazdrość , ale stał się wybuchowy, niedelikatny nie przebiera w słowach ani *****ch, często słyszę od matki i męża że jestem do niczego ! więc radzę Ci nie wracać bo to bagno Cię wciągnie ..stracisz sens życia , będzie depresja i lęki . Musisz sama zapracować na swoją pozycję w tym świecie . Pamiętaj ,że wolność i swoboda to są bardzo cenne wartości aby psychicznie nie paść ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oceanxx drive
toksyczne relacje żywią się uległością, strachem i wrażliwością ofiary. Czujesz się jak w klatce , mało tego indoktrynacja długotrwała sprawia ,że pomimo tego ,że wyrwiesz się z tego zamknięcia to Twoje skrzydła są podcinane ..ty po prostu nie potrafisz sama fruwać.. ciągle towarzyszy Ci lęk zagubionej i zlęknionej ptaszyny.. boisz się boisz się powiedzieć , boisz się zrobić , boisz się ruszyć do przodu ..boisz się żyć ! Twój system wartości jest zdeptany ..dłuższe przebywanie w takim stanie prowadzi do poważnych chorób psychicznych. Co Ci może pomóc ..? wiara w siebie, wiara w to ,ze się uda i odcięcie się od tych wampirów energetycznych, . Co robi ćpun żeby wyjść na prostą ..idzie na odwyk .. ! Nie wiem czy mnie by pomogły rady jakiegoś obcego człowieka bo mówić to sobie każdy może , lepiej jest radzić niż być w tej sytuacji i ruszyć samemu. Zapomnij o empatii , zacznij być zła , wściekła pozwól tym złym emocjom ujść ..zamiast psychologa radziłabym jakieś sztuki walki z jogą ..! musisz walczyć o swoje zdanie jak i życie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ziewlem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pomijaj milczeniem słów matki - to z twojej strony nie jest dobroć, lecz słabość charakteru. Skoro tu piszesz - jeszcze nie jest dla ciebie za późno - olej matkę i jej ględzenie, ty masz swoje życie do przeżycia na wolnośći!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś daruj sobie w imię czego psychicznie chora autorka ma niszczyć życie porządnemu normalnemu facetowi? nawet jeżeli nie wróci do domu to i tak dalsze jej życie będzie się kręciło wokół mamusi, wyrzutów sumienia - ciekawe jak długo będzie znosił to ten biedny facet xxx nie moge sobie darowac bo jak widze takie diagnozy po stronie wymiany mysli to jestem zdania ze jesli ktos tu jest chory psychicznie to raczej nie autorka... ale pomijajac zlosliwosci kazdy facet mialby lepiej z osoba pokroju autorki niz ze zmija twojego pokroju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, na pewno facet byłby wniebowzięty jakby ona cały czas mówiła o mamusi, jak to ją zawiodła, opuściła w potrzebie, nie spałaby po nocach i myślała o domu rodzinnym w którym była traktowana jak służąca i tęskniła za nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdyby ciocia miala wasy.... nie chce mi sie z toba gadac, mam alergie na agresywne wszystkowiedzace 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kazdy facet mialby lepiej z osoba pokroju autorki niz ze zmija twojego pokroju xxx uważasz że jestem żmiją bo patrzę na życie realnie? mam prawo tak sądzić bo sama byłam w takiej sytuacji - mój były mąż był podobny do autorki - był w swoim rodzinnym domu obywatelem drugiej kategorii, bankomatem i chłopcem na posyłki - chciał się odciąć, założył rodzinę, chodził nawet na terapię - ale nie dał rady psychicznie odciąć się od matki manipulantki i własnych wyrzutów sumienia - wrócił tam a ja dostałam ultimatum - albo będę tam mieszkać razem z nim i pomagać ze wszystkich sił (oczywiście o dziecku nie może być mowy) albo... wybrałam to drugie albo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty nie patrzysz realnie ty patrzysz przez swoje zawiedzione nadzieje i nieudane malzenstwo. przyjmij moje wyrazy wspolczucia ale zastanow sie chwile, dziewczyna ma problem i jesli nie zmieni swojego sposobu postrzegania swiata ten problem bedzie sie poglebial. ty na dzien dobry wystawilas diagnoze i do problemu autorki dodalas jeszcze jeden problem - nie otwieraj sie bo zawsze znajdzie sie jakis palant ktory nie bedzie chcial pomoc tylko dokopac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do problemu autorki dodalas jeszcze jeden problem - nie otwieraj sie bo zawsze znajdzie sie jakis palant ktory nie bedzie chcial pomoc tylko dokopac xxx dokopać? ja tylko skracam jej drogę powrotu do domu - wcześniej czy później i tak tam wróci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak jak myslalam agresywna wszystkowiedzaca :P a zastanowilas sie kiedys czy twoj ex nie skrocil sobie meki przypadkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie się jednak wydaje że to ty jesteś wszystkowiedząca - ale tylko w teorii bo ani za mąż nie wyszłaś ani dzieci nie masz i tylko frazesami jedziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy nie prosiłabym, żądała, aby moje dziecko zmieniło swoje plany życiowe przeze mnie nigdy koleje losu są przewrotne, ciężkie ale TY kształtujesz swoje życie gdzieśtam i myślałam o tym, nie nie będę w stanie wymagac od dziecka aby zmieniło swoje zycie bo ja np jetsem chora trudne to dla ciebie jeżeli czujesz to od rodziców nigdy nie pozwolę, aby moje dziecko było w takiej pułapce pozdrawiam i zyczę zdrowia psychicznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś mnie się jednak wydaje że to ty jesteś wszystkowiedząca - ale tylko w teorii bo ani za mąż nie wyszłaś ani dzieci nie masz i tylko frazesami jedziesz xxx a skad to przepraszam wiesz? ze szklanej kuli sobie wywrozylas? oczywiscie mam na mysli twoje przekonania o moim stanie rodzinnym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poznaję po twoim teoretycznym pieprzeniu bez sensu w sumie nie udzieliłaś autorce żadnej rady tylko skupiłaś się na obrażaniu kogoś kto przeżył podobną sytuację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha no to gratuluje zwlaszcza ze kazdy moj post jest z goscia, wiec nie jestes w stanie rozroznic, ktore rady sa moje a ktore nie... odwracasz kota ogonem kobieto, w tym jestes mistrzynia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty za to jesteś mistrzynią w pieprzeniu frazesów z książeczki dla początkujących akwizytorów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kazdy w czyms jest dobry :D agresywna wszystkowiedzaca istoto z nieprzepracowanym zalem po rozpadzie zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hau hau hau poszczekaj jeszcze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyno, nie wracaj tam do niej! ukladaj swoje zycie w duzym miescie. jesli bedzie potrzebowala pomocy, mozesz ją wspomoc finansowo. ale nie wracaj do grajdołku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz lat 26 a nie 6 nie powinno dla ciebie miec najmniejszego znaczenia co mysla twoi rodzice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Masz lat 26 a nie 6 nie powinno dla ciebie miec najmniejszego znaczenia co mysla twoi rodzice. xxx jasne, bo z chwila otrzymania dowodu do lapki mozna olac starych, juz sie do niczego nie przydadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak miałam
Autorko, moim zdaniem zacznij od poczytania książek na temat manipulacji, to pomoże Ci zrozumiec mechanizm jakiemu uległaś. Potem idź na terapię do psychologa. Jeśli chcesz aby Twoje życie zmieniło się konieczna jest terapia, sama nie dasz rady, bo czeka Cię ciężka praca nad sobą, a przede wszystkim praca nad wytyczaniem granic, bo masz tu problemy. Być może zaraz ktoś napisze że terapia kosztuje, no tak ale jest to inwestycja w dalsze życie (tak jak np. studia), niezbędna byś mogła dobrze funkcjonować . Kosztują też inne rzeczy, wcale nie niezbędne, a terapia jest ci bardzo potrzebna. To praca długofalowa, nie pojedyncza wizyta ale regularne spotkania, chodzi o wypracowanie nawykow i zmianę sposobu myślenia a tego nie da się zrobić szybko. Osoba twierdząca że i tak nie dasz rady, bo sama miała takiego męża, nie ma racji, to że jej mężowi się nie udało jeszcze nie oznacza że Tobie się nie uda. To zależy tylko od Ciebie co zrobisz, masz w rękach swoją przyszłość. Nie jestem psychologiem, ale osobą której udało się wyjść z toksycznej relacji z bliską osobą. Szukaj takiego psychologa który bedzie ci odpowiadał (jeśli nie będziesz zadowolona z pierwszych wizyt - idz do innego). Nie mieszkaj z rodzicami, przecież możesz iść do pracy i wynająć mieszkanie, nawet niedaleko rodziców byś mogła czasem im pomóc. Mamie możesz powiedzieć że jak bedzie dalej narzucac Ci swoje zdanie - ograniczysz wizyty, i konsekwentnie tego przestrzegaj. Taka jest moja rada bo sama przeszłam taką drogę. Życzę ci wytrwałosci. Oczywiście nie musisz korzystać z moich rad. Pozdrawiam serdecznie, trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś hau hau hau poszczekaj jeszcze! xxx widze ze schodzimy na godny ciebie poziom dyskusji :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kto ma sie matka opiekowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość dziś hau hau hau poszczekaj jeszcze! xxx widze ze schodzimy na godny ciebie poziom dyskusji xxx jak poziom ciebie niegodny to po cholerę mi odpisujesz? nie masz innych zajęć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Le przy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak miałam
oczywiscie autorka bedzie opiekowac się mamą, o ile mama uszanuje jej prawo do samostanowienia. To jest prawo każdego dorosłego człowieka. Także mama może decydować o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapraszam do odwiedzania i polubienia strony. Już niedługo konkurs a do wygrania śliczna torebka www.facebook.com/stylove.lodz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rodzice opiekowali sie nia przez 26 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×