Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zalamalam sie. Facet zapytał mnie

Polecane posty

Gość gość
wy nie wiecie co to jest chemia ,chemia to coś takiego że dotykasz dłoni i przechodzi prąd ,powietrze jest gęste i nikogo wokół taka parka nie zauważa,nie ma takiej możliwości że nie oszaleją w łóżku,jak wasze kocham jutro mija to współczuje samoświadomości co czujecie ,co za płazince

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a proszę bardzo pantofelku,jeśli już z kimś rozmawiam to tak jak trzeba a nie letnio ,letnio znaczy nudno jak w miłości co jutro znika,albo w tępym ruchaniu ,żegnam pogodnie ,tak długo nie mogę was wychowywać nie jestem matka teresa:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A druga sprawa to to, że jak facet odpuszcza po jednej nocy to zwyczajnie zaliczył i o to mu chodziło x To tylko twój kobiecy pogląd, mnie raz się to zdarzyło choć oczekiwałem czegoś więcej od tej relacji, niestety w trakcie nocy stało się coś co sprawiło że definitywnie mi przeszło, nawet zapach tej kobiety mi przeszkadzał. Problemem w relacjach damsko-męskich jest to że wy kobiety żyjecie w sferze wyobraźni i marzeń, chcecie tego czego nie macie lub czego mieć nie możecie, dla facetów życie i relacje damsko-męskie są mniej skomplikowane i wy tego zrozumieć nie potraficie. Fizyczność to fizyczność, nie ma w tym żadnej magii, a seks jest jedną z naturalnych potrzeb każdego stworzenia, bo tak sprawiła natura i jej się nie oszuka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehehe i żadna z was nigdy nie rzuciła żadnego chłopaka... akurat bo w to uwierzę, a jeśli jednak któraś z was rzuciła, to teraz wiecie co miałem na myśli, to wasze zakochanie to nic innego jak prymitywna emocja, ta cała chemia, motylki ich zadaniem jest sprawienie aby kobieta miała ochotę na seks, aby na samą myśl o facecie robiła się mokra, aby o nim fantazjował, itd... ale to niewiele ma wspólnego z prawdziwą miłością, bo miłość wcale ekscytująca nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozwolę się wypowiedziec. ja nigdy nie rzuciłam kogos w kim sie zakochałam. Zauroczenie to zupelnie co innego, nie mozna mylic tego z zakochaniem, a co dopiero z miloscia. A bym sie zakochała potrzeba bylo czegos więcej i tylko jeden facet tego dokonal ;) i to przeszlo w milosc. Ktos kto to poczul to wie, ze to ot tak nie mija. I nie wiem skąd podejscie, ze miłość nie moze byc ekscytująca. Albo, ze facet to musi isc do łóżka by sie zakochać. W moim zwiazku jest i milosc i seks, i przyjazn (tak, to wazna sprawa). A moj partner jest wrazliwszy niz bym kiedys mezczyzn w ogole podejrzewala. Wcale od lozka tez nie zaczelismy. I mimo to nie mamy tam problemów :P Moze typowa monogamia nie jest dla kazdego, ale nie pieprzcie glupot i nie madrujcie sie jak to wiecie jak jest u kazdego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 15:29 to co takiego musiało się stać, że w trakcie od razu ci przeszło? ?????? BTW współczucia dla dziewczyny , bo ona zapewne spodziewała się znacznie więcej nawet niz ty po tej relacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miłość to tak wielki temat że go tutaj nie podejmę,idealna to bezinteresowna,piękna miłośc uskrzydla ,cierpiąca jest wielką próbą,jest taka miłość która rozpuszcza więzy materii i zostajesz wyzwolonym oświeconym :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj tak w ramionach kobiety twardziele miękną i nawet płaczą,taką wrażliwośc mają ukrywaną zawsze,ale co kumpel może o tym wiedzieć jak oni zawsze o ruchańsku gadaja tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zresztą tego typu pytania o sex tez o tym świadczą, że facet nie szanu je ani siebie ani kobiety z którą rozmawia wlasnie poza tym pamietajmy ze kobiety nie sa tak zdecydowane jak faceci, bo to one glownie ponosza spoleczno-fizyczne koszty takiej relacji - a kazdy sex moze sie zakonczyc niestety ciaza. a jak laska zazada kompletu aktualnych badan na ch. weneryczne, stac was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miłość a zakochanie to są dwie zupełnie różne od siebie rzeczy, zakochanie to ekscytacja, pożądanie, podniecenie, adrenalina, czyli dość intensywne emocje, które jednak z czasem mijają, bo człowiek nie jest zdolny odczuwać tak silnych emocji przez cały czas... a miłość, to cholernie silne przywiązanie, tęsknota, bezgraniczne zaufanie, przyjaźń, szacunek, czyli to co jest mniej ekscytujące i co mniej ogłupia. Nie mówcie o miłości będąc w 2-3 letnim związku, bo o miłości to można mówić po 10-30 latach razem, kiedy dwoje ludzi zna już się na wylot, a mimo to nie szukają wrażeń na boku i nadal chcą ze sobą być. Piszesz że nigdy nie rzuciłaś chłopaka będąc w nim zakochana i to naturalne, bo tylko idiota by z tego zrezygnował, ale co było warte te zakochanie skoro minęło? To była nic nieznacząca chwilowa emocja nie mająca nic wspólnego z prawdziwą miłością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście mądra kobieta sypia TYLKO z ewentualnym ojcem dziecka bo KAZDE zabezpieczenia ma procent ryzyka,więc tylko idiotka by poszła do łózka z kretynem od szybkiego seksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mówiłam o miłości 10letniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że prawdziwi mężczyźni się zakochują :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaki cudowny wpis,od razu mi lepiej że jest jakaś nadzieja dla tego świata zwierząt dwunożnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Piszesz że nigdy nie rzuciłaś chłopaka będąc w nim zakochana i to naturalne, bo tylko idiota by z tego zrezygnował, ale co było warte te zakochanie skoro minęło? " Czytaj ze zrozumieniem. Skoro RAZ sie zakochalam i do tej pory jestem z ta osoba to ktore zakochanie niby mi minelo? I tez nie pisalam o jakims 2letnim zwiazku. Masz swoje teorie i sie na sile produkujesz a nawet nie czytasz ze zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mowie o 15:59 oczywiscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 15:29 to co takiego musiało się stać, że w trakcie od razu ci przeszło? x Sam nie wiem, jeden jedyny raz mi się tak zdarzyło... nie odpowiadał mi zapach jej skóry, do tego doszło jej zachowanie w łóżku, które znacznie odbiegało od tego czego ja szukałem i jak sobie ją wyobrażałem i fascynacja zwyczajnie minęła. Na szczęście po wszystkim rozmawiałem z nią na ten temat i na spokojnie wytłumaczyłem że nic z tego nie będzie, przeprosiłem i chyba jakoś to przyjęła bez większego rozczarowania, bo jeszcze kumplowaliśmy się przez jakiś czas i mieliśmy dobre stosunki. Czasem tak po prostu się dzieje, nie każdy facet proponujący seks chce tylko zaliczyć, spora część facetów przekonuje się co czuje dopiero po kilku spędzonych razem nocach, bo nie ma co się oszukiwać, ale seks przenosi związek na znacznie wyższy poziom i dla was to też jest istotne, bo wiele kobiet nieusatysfakcjonowanych seksualnie kończy relację i szukacie sobie innego partnera. Ja rozumiem że kobiety potrzebują czegoś więcej aby pójść z facetem do łóżka, może nawet nie zakochania, ale jakiejś więzi emocjonalnej, zaufania, szacunku... ale trzeba docenić fakt że facet z tematu autorki był szczery i nie udawał zakochanego, ale to też nie wyklucza że z czasem mógłby coś do niej poczuć, bo tego przewidzieć się nie da. Sam jestem od 4 lat w związku z dziewczyną z którą tylko się przyjaźniłem i z którą zdecydowałem się na seks od czasu do czasu, żadne z nas niczego więcej nie oczekiwało i nawet nie chciało, ale po kilku miesiącach takiej relacji wpadłem po same uszy, na szczęście ona też i dobrze się to skończyło :) Także nie ma recepty na udany związek, można zacząć jak należy od podstaw, ale można i od d**y strony, jeśli ma coś z tego być, to będzie i nie ważne jak się zacznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no bez przesady, akurat odnośnie tych, z którymi sypiałam-żaden z nich nie był idealnym materiałem na ojca, ale nie przejmowalam sie bo jestem bezpłodna :) a tak w ogóle, to skorzystaj moze z takiej reguly - do 50 stosunków i jak się nie zakocha to kopnij w dupę. jeszcze nigdy na tym zle nie wyszlam, mam wszystko zwizualizowane w excelu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o masakra:-) z excelem no ładnie,ale dobrze że *****cz tu przewodni zmięknął nieco i ładniej już pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
seks przenosi związek na znacznie wyższy poziom u mnie związki na wyższy poziom przenosila wspólna medytacja, czytanie tych samych lektur oraz wspólny fetysz podglądania :D a może problemem jest, że zawsze w takich układach dziwnych kobieta nie ma pewnosci z iloma jeszcze pi.czami taki facet sypia - ile ma swiatow równoleglych. to jest kwestia "wyłacznosci", wiekszosc ludzi chce "posiadać" tylko dla siebie, co by to nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mądralkuj facet też by wolał wychowywać swoje ,ale może się mylę nie ? może to wszystko jedno jedna wielka wspólnota :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo może plan: iść do łóżka z tym facetem jak chciał, wyobracać go na wszystkie strony, zrobić taki sex żeby wyrwalo go z butów i kopa w d**e. Chciał sex to miał sex i do widzenia. Zacznijmy także traktować ich przedmiotowo jak oni nas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wypraszam sobie żaden ze mnie ruchacz, mam na koncie mniej kobiet niż 90% kobiet udzielających się na tym forum miało facetów :P Próbuję wam tylko uświadomić że kobiety i mężczyźni mają zupełnie odmienne podejście to kwestii seksu, uczuć i tego zakochania/fascynacji i to co wy odbieracie za chamstwo i chęć zaliczenia wcale nie musi tego oznaczać, choć w większości przypadków tak niestety bywa, ale to nie reguła. Autorka jest oburzona zachowaniem faceta, a jak znam mnóstwo kobiet po 30-tce które też nie chcą tracić czasu i zaczynają związki od dość szybkiego pójścia do łóżka, bo są świadome tego że w tym wieku nie ma co się już czaić i że seks jest dość istotną sprawą w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o to kochana, dla kobiety to jest przede wszystkim wieksze obciazenie finansowe, psychiczne i fizyczne. bo jak ci zalezy to bedziesz przep******lac kase na makijaze, bielizyny,ciuchy, kawy, ciastka, bilety, paliwo a do tego napracujesz sie porzadnie zeby dobrze krecic smiglo - dla kobiety to sa za duze obciazenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mów co chcesz facet powinien mieć klasę, przynajmniej ja mam takie wymagania bo mogę je mieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś tak się składa że zostałem sam, związek był ponad 30to letni, oddałbym za nią życie, ale Bóg zdecydował inaczej! wiem, stary jestem, ale wg twojej teorii tylko tacy jak ja mogą tę teorię potwierdzić, prawda? i twoim zdaniem, jeśli teraz mówię kobiecie że kocham (znamy się od roku!) to nie jest to miłość? czyli dopiero po kolejnych 30tu latach mam prawo o tym mówić?? i czuć? że kocham?? wg takiego myślenia miłość nie miałaby racji bytu, a przecież istnieje.. ja znowu kocham! i takiej właśnie miłości wszystkim wam życzę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piękna miłośc jest dla wybrańców,trzeba mieć gotową głowę na coś takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli teraz mówię kobiecie że kocham (znamy się od roku!) to nie jest to miłość? x A jeśli za 3 lata ci przejdzie i zostawisz dziewczynę, to co ta twoja miłość była warta? Tyle samo co papier toaletowy, narobisz dziewczynie nadziei, a potem sorki ale mi przeszło, nie będzie ci głupio że mówiąc kocham do czegoś się zobowiązałeś, a potem zawiodłeś jej zaufanie? Chociaż nie, głupio ci nie będzie bo kiedy przestaniesz kochać to będziesz miał ją w d***e i to co czuje. Dlatego byłbym ostrożny w nadużywaniu słowa "miłość".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćdgrege
Facet jak liczy na związek to nie proponuje czegoś takiego. Musiał pomyśleć, że jesteś łatwa i się może zgodzisz. Kto nie pyta ten nie ma nadziei, a nuż się uda wyrwać głupią dupę do spania. Jak nie ty to inna będzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kwestia jakie są między nimi relacje, jeśli tylko się kumplują i widują raz na jakiś czas, to faktycznie facet pewnie chciał zaliczyć, ale jeśli się bardzo przyjaźnią, spędzają razem dużo czasu, wiedzą o sobie bardzo wiele, nie mają przed sobą tajemnic i sobie ufają, to może to być początek czegoś poważniejszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×