Zalamalam sie. Facet zapytał mnie

no właśnie ,łatwa i łatwy ,idealna parka

kraków to miasto ch.wenerycznych. wiesz o tym pieskow?

nie, nic poważniejszego nigdy nie zaczyna sie od "d/upy strony". po takim czyms to jest juz tylko równia pochyla. myli sie wam rzeczywistosc z urojeniami

jesteś ułaskawiony ,możesz odpocząć

Jest tu jakaś co da zamoczyć bes zbendnych ceregieli ?

nie ma s********j psinko,ale dobrze głosujesz za to masz plusa

gość dziś x Tak ci się tylko wydaje, budowanie związku to nie budowa domu, ze trzeba zacząć od fundamentu. Nie jedne małżeństwo zaczęło się od seksu na pierwszej randce i przetrwa do końca, nie ma na to reguły i dobrze wiedzą o tym ci co byli w związkach budowanych od podstaw, a i tak nadal są samotni bo nic z tego nie wynikało poza rozczarowaniem.

on broni swojej miłości i słusznie,juz nie trzeba rozumiemy

nie znam takich malzenstw, szansa jest jak wygrana w totka:D

nie mow mu tak bo zaraz się oświadczy przez Ciebie żeby udowodnić swoją racje

Jestem za PIS , żeby jak najszybciej się rozleciał - jak stara q.wa po wizycie w jednostce wojskowej ..... :-D . Inaczej mówiąc j___ć pis !!!!!

No widzisz ty nie znasz, a ja znam... znam też mnóstwo ludzi którzy zaczynali od właściwej strony i nic z tego nie mają. Póki sama nie spróbujesz to właściwie nie masz prawa się wypowiadać, bo dla ciebie to wszystko to tylko teoria, a nie coś czego sama doświadczyłaś, bo tylko wtedy mogłabyś przedstawić fakty za i przeciw.

bo masz makówę zjechaną przez tvn kocie i popierasz złodziei i gnębicieli mojego biednego narodu ,won z kraju!!!!!

Byłaby szansa na związek po seksie gdyby nie proponował romansu. Ja wyszłam za mąż za chłopaka z którym bardzo szybko się przespaliśmy ale od początku się starał. Jak facet proponuje romans to jest coś innego. Oznacza to, że rozgranicza romans od związku.

Wiek nie ma nic wspólnego z dojrzałością emocjonalną. Facet 42 letni może mieć bardziej nasrane w głowie niż 25 latek. Nie ma reguły. Każdy facet jest inny, ma inne doświadczenia, inne podejście i inne zasady. Najlepiej mówić o swoich oczekiwaniach od samego początku i dać do zrozumienia, że spotkania bez zobowiązań Cie nie interesują. Niestety mężczyzna sam pewnych rzeczy się nie domyśli i trzeba to dobitnie powiedzieć, bo nawet nie umie czytać znaków,który my kobiety próbujemy im czasem zasugerować. To samo działa w drugą stronę. Oni myślą, że jak coś zrobią to coś przez to zrozumiemy, a my po prostu nie zwrócimy na to uwagę. Wszystko siedzi w ludzkiej psychice, a ona jest bardzo skomplikowana i zarazem ciekawa :)

Widzę że pisiorki ojca rydzyka z platformersami zaczynają walkę również na forum i to w takim temacie.

ale teraz się skończy k***y będą oderwane od kasy i tylko słychać jak piszczą żałośnie,PIS nas wyzwala od złodziei zapamietaj to gnojku

to byl moj pierwszy wpis w tym watku, wiec nie wiem do czego pijesz:) nie znam takich malzenstw, bo ludzie poznaja sie i zakochuje a nie uprawiaja loterie i pieprza sie jak leci a noz ktos moze zda sie

w każdym temacie Ty marionetko bezrozumna,poza tym tu nie ******** wypad

To kwestia tego jakie są między nimi relacje, w sumie lepszy romans niż seks bez zobowiązań, bo romans to teoretycznie powinno być coś bardziej namiętnego z całą tą romantyczną otoczką. Autorka zna go najlepiej i sama powinna się domyślić o co mu chodziło i czym dla niego jest seks, nie nam go oceniać. No ale skoro tak ją to oburzyło, to chyba jasne że zbyt bliska przyjaźń to to nie nie jest, bo inaczej to by ją tak nie zabolało.

romans = seks bez zobowiazan = facet nie szuka zwiazku, czesto nie szanuje kobiet i idzie na latwizne, co moze rowniez przejawiac sie w innych sferach

Każdy związek to loteria, każda relacja międzyludzka to loteria, życie to loteria... jedni wygrywają, inni przegrywają, ale szczęściu można dopomóc trzeba tylko pokonać strach tak pięknie zwany zasadami.

Romans z założenia powinien być romantyczny, czuły, itd... taka namiastka związku, a seks bez zobowiązań, to seks bez zobowiązań (czyt. jak zaciążysz, to mnie nie szukaj) :P

mylicie pojecia wg mnie romans to jest relacja w której co najmniej jedna os. jest zajeta, spotykaja sie potajemnie na se.ksy i to trwa jakis czas seks bez zobowiazan to raczej wolni ludzie sie spotykaja i raczej nie trwa to dlugo. oba uklady sa dyshonorem dla prawdziwej damy :)

J,,,ć sektę kaczego karła !!!!!!! :-D

to nie strach a wzajemny szacunek:)

Leję ciepłą uryną na Maliniaka i Brochę

Romans jak i seks bez zobowiązań może dotyczyć osoby w związku jak i wolnej,a le mnie romans kojarzy się z takim nieoficjalnym związkiem, seks owszem, ale jest tylko dopełnieniem całej znajomości, są wspólne wyjścia, spędzanie razem całych nocy, kolacje, itd... a seks bez zobowiązań, to ty wpadasz do mnie, albo ja do ciebie, bzykamy się i cześć do następnego razu, no i tutaj można bzykać się także z innymi, nie ma tej wyłączności. Ale ilu ludzi tyle będzie definicji tych pojęć :)

Romans jak i seks bez zobowiązań może dotyczyć osoby w związku jak i wolnej,a le mnie romans kojarzy się z takim nieoficjalnym związkiem, seks owszem, ale jest tylko dopełnieniem całej znajomości, są wspólne wyjścia, spędzanie razem całych nocy, kolacje, itd... no to jest i tak jak związek to po co to nazywać romansem dla mnie romans ma pierwiastek czego zakazanego w sobie i dlatego uważam że powiązany jest z tym że ktoś jest zajęty, a wikła się w niego. w ogóle to jest badziewiarskie określenie rodem z pamiętników pensjonarek.

w trakcie od razu ci przeszło? x Sam nie wiem, jeden jedyny raz mi się tak zdarzyło... nie odpowiadał mi zapach jej skóry, do tego doszło jej zachowanie w łóżku, które znacznie odbiegało od tego czego ja szukałem i jak sobie ją wyobrażałem i fascynacja zwyczajnie minęła. Na szczęście po wszystkim rozmawiałem z nią na ten temat i na spokojnie wytłumaczyłem że nic z tego nie będzie, przeprosiłem i chyba jakoś to przyjęła bez większego rozczarowania, bo jeszcze kumplowaliśmy się przez jakiś czas i mieliśmy dobre stosunki. Czasem tak po prostu się dzieje, nie każdy facet proponujący seks chce tylko zaliczyć, spora część facetów przekonuje się co czuje dopiero po kilku spędzonych razem nocach, bo nie ma co się oszukiwać, ale seks przenosi związek na znacznie wyższy poziom i dla was to też jest istotne, bo wiele kobiet nieusatysfakcjonowanych seksualnie kończy relację i szukacie sobie innego partnera. Ja rozumiem że kobiety potrzebują czegoś więcej aby pójść z facetem do łóżka, może nawet nie zakochania, ale jakiejś więzi emocjonalnej, zaufania, szacunku... ale trzeba docenić fakt że facet z tematu autorki był szczery i nie udawał zakochanego, ale to też nie wyklucza że z czasem mógłby coś do niej poczuć, bo tego przewidzieć się nie da. Sam jestem od 4 lat w związku z dziewczyną z którą tylko się przyjaźniłem i z którą zdecydowałem się na seks od czasu do czasu, żadne z nas niczego więcej nie oczekiwało i nawet nie chciało, ale po kilku miesiącach takiej relacji wpadłem po same uszy, na szczęście ona też i dobrze się to skończyło  Nie kumam. Nie odpowiadał ci zapach jej skóry i pogonilesdziewczyne? Świat schodzi na psy. Mam nadzieje, że wkrótce poznasz kobietę, dla której oszaleje sz na punkcie zapachu jej skóry i dla której zakonczyszswoj obecny związek. A wtedy ta z pięknym zapachem kopnieta cie w zad.