Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czuje sie upokorzona....konkubinatem.

Polecane posty

Gość gość

Urodzilam mu dziecko....zniszczylam sobie cialo, krocze. A on nawet nie potrafi sie zdeklarowac...juz pal szesc czy z pierscionkiem czy bez ale nic takiego przez gardlo mu nie przeszlo. Mieszkamy ot tak z dnia na dzien. Za to jego brat ktory jest ze swoja juz narzeczona 1,5 roku krocej niz my oswiadczyl sie jej ostatnio. Poczulam sie jakbym dostala w morde...on jej sie nie oswiadczyl ze wzgledu na ciaze czy cos. Poprostu to zrobil. A ja?dalam sie tylko dzieckiem uziemic. Nawet nie mam juz szans na nowy zwiazek gdzie facet zreklaruje sie. Kto bedzie chcial cudze dziecko bawic.... Ps. Zanim ruszycie z lawina komentarzy ze urodzilam nasze a nie jemu dziecko...ok. milej by bylo urodzic je komus kto planuje ze mna spedzic zycie a nie jest ze mna z dnia na dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po uj ci ślub?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matka - kobieta, która zniszczyła sobie ciało i krocze :-o :-D Nie wiem, czy się śmiać czy płakać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak facet jest doopa wołowa to nie ma znaczenia czy jest mężem czy konkubentem. Papierek nie ma tu nic do rzeczy. Albo jest się odpowiedzialnym za rodzinę, zarabia na nią i wspólnie wychowuje albo nie. Ślub nie zmienia ludzkiego charakteru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W momencie zajścia w ciaze tez byłaś konkubina wiec nie rozumiem żalu. Nie byłaś świadoma swojej sytuacji? Czy myślałaś ze oświadczy Ci sie przez wzgląd na dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czym jestes upokorzona? Swoja glupota? Jezyka w gebie nie masz? Na poczatku zwiazku powinno sie ustalic jak sie widzi przyszlosc, a nie jak kretynka czekac na łaskę pana. Bys sie dowiedziala, ze on sluby ma w d***e to bys go mogla kopnac. A tak masz to na co sie godzisz Ps. Akurat ja jestem zwolenniczka konkubinatu, zeby nie bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bądź głupia,albo jest z Tobą na zawsze i się pobierzecie albo niech spada, jak kiedyś dziecko pójdzie do szkoły to wstyd,takie jest moje zdanie. Nigdy bym sobie nie pozwoliła na takie coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa w takim "upokorzeniu" jak to nazywasz żyje już 30 lat i chyba już tego nie zmienią. Umrze jako panna ale wiesz- wydaje mi się, że jej to nie przeszkadza. Urodziła też kilkoro dzieci ale nigdy nie słyszałam by to zniszczyło jej ciało, krocze. Nieładnie tak mówić. Chyba wiedziałaś z czym wiąże się ciąża a mimo to chciałaś mieć dziecko. Musiałaś się z tym liczyć tak jak i z tym, że zachodzisz w ciąże z chłopakiem a nie mężem. Sama jesteś sobie winna a winę próbujesz przerzucić na faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowo żeby zmieszać konkubiny z błotem i "udowodnić", że każda kobieta chce ślubu i płacze po nocach jak go nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zniszczyłaś sobie ciało i krocze hahahaha, a mężatki sobie nie niszczą niby? Ach no tak! obrączka w nagrodę im to rekompensuje jeszcze tylko kostka cukru w pysk i poklepanie po pysku w nagrodę... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też myślę, że to prowo. Nikt normalny nie sprowadza urodzenia dziecka do "zniszczenia ciała i krocza", chyba, że ma około dwudziestu lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta jest po prostu zrozpaczona bo chciala jakas deklaracje, a ma niemrawego ćwoka. Rozumiem twoj bol. Moj narzeczony tez by nic nie mowil do tej pory, albo i dluzej jak bym mu po 6 latach ni wygarnela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyjdz gdzieś że znajomymi, na kawę,drinka,do kina.Ubiersz się ekstra,umaluj,zrób włosy, jakąś fajna nową stylizacja. Uwierz że można! Jak będzie psioczyl to Powiedz że małżeństwem puki co nie jesteście,więc jako takich zobowiązań nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość wyżej dobrze pisze.U mnie się opłaciło :-) dokładnie! Nie jesteś żoną więc możesz sobie na więcej pozwolić. Konkubent poczuje dreszczyk emocji,ukłucie w serduchu z zazdrości i kto wie kochana... Poleci po pierścionek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z facetem trzeba krotko i konkretnie. Chcesz slubu toblu to powiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha, tak zamiast mówić OD POCZĄTKU o oczekiwaniach swoich to lepiej czekac kilka lat, zrobic sobie dzieciaja a potem wystylizowac sie na pusta bźdźągwę i polecieć do znajomych chcac wywolac zazdrosc. Jakie te kobiety puste i glupie zwyczajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:01 mów za siebie ,autorko zrób jak dziewczyny radzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie uwazam ze to prowo. Znalam jedna kobiete tez tak miala facet jà zostawil i nic nie musial jej dawac mueszkanie wszystko jego. Zasadzili mu alimenty uwaga 300zl a ona wrocila z dzieckiem mieszkac do rodzicow na 2pok mieszkanue a pn sam "kawaler" w mieszkaniu 60m2. Jak facet nie chce sie deklarowac to zostawia sobie furtke takie moje zdanie. Nie jestem przeciwna konkubinatom ale nuech maja wszystko razem zapisane: mieszkanie itp niech oboje pracuja i zrzuta na nianie itp a nie ze kobieta zostaje w czarnej doopie jak on sie znudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to niech te kobiety same o to walcza a nie siedza potulnie wiele lat, ewentualnie jak ostatnie desperatki beda latac odpicowane by wzbudzic zazdrosc. Za przeproszeniem, wiedza chyba komu nogi rozkladaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś jak mieszkanie bylo jego przed slubem to i jego bedzie po rozwodzie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja niemal od poczatku mam dostep do jego konta, po 2 latach zwiazku zrobil mnie współwłaścicielem. Na tym koncie nie ma ani grosza z mojej kasy :P on moje karty czesto tez bierze, ale konta sa na mnie. Ale finansami i rachunkami ogolnie zajmuje sie ja, on gotowke lubi wiec sie nie wtrynia. Ja nigdy tego nie naduzylam i nie naciagalam go. Ale czemu o tym pisze? Bo to pokazuje, ze jak facet normalny to i bez ślubu nie ma z takimi rzeczami problemow. Podobnie podzial obowiazkow itd A jak bierzecie baranów to macie baranów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze i jestem naiwna. Teraz troche za pozno zeby mje naiwniactwo odkrecic. Przed ciaza z jego strony byly dalekosiezne plany m.in slub dziecko itp zaczelo sie ze tak powiem od tylka strony bo ciazy nie planowalismy ale tez jakos pilnie sie nie zabezpieczalismy. Jak juz zaszlam- uslyszalam ze jemu papierek do szczescia niepotrzebny bo on sie duzo rozwodow naogladal itp. W takim razie powiedzialam mu ze dziecko bedzie miec nazwisko dwuczlonowe. Zgodzil sie. Jego matka jest niezadowolona, chyba nawet obrazona ale gowno mnie jej zdanie obchodzi. Z tym kroczem i cialem to nie ze mam za zle czy cos, i ze jest to dla mnie zaskok, tylko ze zrobilam to dla takiego buraka. Wiadomo przede wszystkim dla dziecka ktore bardzo bardzo kocham. Ale jak pomysle ze nie jestem warta zadnej deklaracji mimo ze mamy razem dziecko, ze jestem wierna jak pies, ze zyjemy razem to jest mi cholernie przykro. Czyjes mamy, ciocie babcie zyjace w konkubinacie nie bardzo mnie obchodza, ich zycie ich sprawavjeski im to odpowiada-czemu nie. Niech sobie tak zyja. Ale ja jestem zawiedziona tym ze facet mnie zrobil w balona. Nie jedna sie za przeproszeniem k**wi i facet lata za nia z pierscionkiem i widzi w niej zone...sporo takich przykladow znam. A ja nawet glupiego "nigdy Cie nie zistawie" nie uslyszalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widac zle wybralas, on nie chce cie na zone, bo nie widzi z toba przyszlosci niestety, powoli powinnaś się zabezpieczać na przyszlosc i przygotować na samotne macierzynstwo, pewna jestem, ze jakby on teraz poznał cycatą blondyne lat 20 to za pol roku bylby slub, bo tak zazwyczaj jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tego wlasnie nie rozumiem...faceci chodza z jedna latami i nic, po rozstaniu poznaja nowa i juz od razu sluby, wsoolne mieszkanie i wielkie love malzenskie. Z tego wynika ze nalezy od poczatku sie uoominac o zareczyny. Kuc zelazo poki gorace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to lobuz, przytulam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to co lepiej byc rozwodką, niż opuszczona konkubina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie tyle co upominac a mowic jasno co sie chce. Mi konkubinat sie podoba, ale nie lubie zwiazkow od spotkania do spotkania, a najgorzej to w ogole tylko w weekendy. I wprost mowilam dla mnie wspolne mieszkanie jest wazne. I to dosc szybkie. Na poczatku mowil ze srednio mu to odpowiada, ale coz z czasem sie przekonal. Nie chcialby to trudno, niech szuka takiej co latami bedzie trwac w "chodzeniu" Trzeba wiedziec czego sie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I chyba jestem jakas nie tegesale oczekuje...w zasadzie oczekiwalam ze doceni mnie jako partnerke na zycie ze bede sie mogla czuc bezpiecznie w tej kwestii a nie ze jak przjda ciezsze czasy to on bezkarnie bedzie mogl zabrac tylek w sina dal jako kawaler a na mnie spocznie miano panny z dzieckiem, odkad uslyszalam o oswiadczynach jego brata ktory jest duzo krocej ze swoja juz narzeczona-ostyglam uczuciowo do niego tymbardziej ze mozna powiedziec ze ukrywali ten fakt a moj facet sie wsypal bo myslal ze mi sie pochwalila ona. Zamierzam skupic sie tylko na wychowaniu dziecka. I isc za rada kolezanek-umalowac sie ubrac za jakis czas i ruszyc a on niech sie glowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta doceni;D zaden facet nigdy kobiety nie doceni chociby czyscila jezykiem podlogi najlepiej wychowywala dziecko i pracowala jak wół na 2 etaty oni doceniają seks i urode

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To czysta prawda życiowa autorko! Dlatego nie można marnować czasu, poświęcać się, tańczyć dla takiego półdupka! To chrzanienie o tym, że po co nam ślub, to tylko szerzenie propagandy przez kobiety, które tak właśnie mają, a przy okazji, jak się inne załapią na ten chwyt, wtedy one nie będą same z tym problemem, gdyż będzie to uchodzić, jako norma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×