Czuje sie upokorzona....konkubinatem.

Sluchaj, z własnej winy wpakowalas się w taką sytuację. Spytalas dlaczego on się nie chce żenić? Dlaczego wcześniej nie powiedziałas mu wprost, że oczekujesz zaręczyn i ślubu?

Dlaczego wcześniej nie powiedziałas mu wprost, że oczekujesz zaręczyn i ślubu? xxx jak to dlaczego? żeby nie uciekł od razu!!!

Wy naprawde sadzicie, ze jesli facet ma zadatki na takiego co ucieknie na samo wspomnienie slubu to pare lat dawania mu d**y cos zmieni? :D LEPIEJ ZEBY UCIEKL.po co ktos kto ma zupelnie inne priorytety? Ale no to moje zdanie, Wy najwyraźniej jestecie desperatkami ktore boja sie byc soba byle jakiegokolwiek faceta przyciagnac i zatrzymac. I slubu nie uwazam za cos niezbednego. Ale zycie zgodnie Z WŁASNYMI zasadami owszem, jest niezbedne.

Mnie mój obecny mąż zaproponował wspólne mieszkanie po 5-ciu miesiącach znajomości. Powiedziałam mu, że ja się na mieszkanie bez ślubu nie godzę. Dwa miesiące później się oświadczył. Może nie warto wprowadzać się do faceta bez deklaracji, o ile zależy nam na formalnym związku.

Ale one sie boja, ze jak powiedzą prawde to on od nich ucieknie. tak jakby nie mialy szans na innego faceta tylko koniecznie musialy zrobic wszystko byle on ich nie zostawil

moze nie maja powodzenia? nie kazda ma mnie tylko dwoch facetow chcialo przez cale moje zycie a dobrze po 30 stce jestem nie kazda kobieta ma branie, a niektore nie chca byc same

Ale kto powiedzial ze siedzialam cicho? Wiele razy rozmawialismy o slubie, jakbysmy to widzieli itp. Czesto on sam ten temat zaczynal itp. A gdy okazalo sie ze jestem w ciazy zmienil stanowisko na "a po co nam papierek?" Wiec czuje sie wystrychnieta na dudka. Moglam postawic twarde warunki. Pewnie dzis bylabym narzeczona. Inna sprawa ze on przed moimi rodzicami zarzekal sie ze jest gotowy nawet jutro sie ze mna zenic i na slowach sie skonczylo...

No to kaz mu w usc termin rezerwowac. Jak nie to krotka pilka o ustalenie alimentow. Tyle lat bylas jak plastelina to chyba czas stwardniec? Oczywiście jesli slub jest dla Ciebie tak wazny. Bo pytanie czy go zapragnelas tak bardzo dlatego ze inni maja a Ty nie mozesz czy id zawsze tak mialas

Miej jaja powiedz twardo-albo slub albo odchodzisz i zobaczymy co on na to powie

Dziewczyny mają rację. Nie wiem ile masz lat, ale szkoda życia marnowac. Masz szansę na spotkanie mężczyzny, który będzie chciał się z Tobą ożenić. To, że masz dziecko Cię nie przekreśla. Powiedz, że albo się żeni albo się rozstajecie, a Ty składasz pozew o alimenty.

Zastanów się - po co mialby brać ślub i sankcjonować swoją odpowiedzialność za rodzinę, skoro ma to samo i bez papierka? Nigdy nie zdołam zrozumieć kobiet, które pakują się w dziecko bez żadnej deklaracji, a potem jęczą, że się nie oświadcza.... Może trzeba było pomyśleć nad kolejnością decyzji życiowych?

Dziecko zostaw mu i jego mamusi, sama idz sobie kogos poszukac fajnego .będziesz odwiedzać dziecko w weekendy i sie z nim super bawic, bedziesz dla syna najlepszą mamą. Ty będziesz żyć jak panna, od czasu do czasu będziesz kochaną mamą być może wyjdziesz za maż, a on zostanie sam i prozą życia codzienniego i obowiązkami.

A ja czułabym się źle jako żona...

Chcesz ślubu i nie możesz się doczekać zaręczyn ? sama się oświadcz :) skoro CI na tym zależy sama o to zadbaj :)

Śmieszy mnie gadka "sama sie oswiadcz" . Wy juz totalnie powariowalyscie z ta niezaleznoscia.wlasnie to facet powinoen sie oswiadczyc. Tak bylo od wiekow. To rycerz slubowal damie, ksiaze przybywal do ksiezniczki prosic o rekea nie na odwrot, mezczyzna przychodzil prosic rodzicow o reke wybranki a nie ona do niego. Ale w obecnych czasach panuje taki rozpierdol, wszystko stoi do gory nogami ze juz nic mnie nie zdziwi. Nawet jak kobieta wyskakuje z pierscionkiem do faceta.

gość wczoraj Dziecko zostaw mu i jego mamusi, sama idz sobie kogos poszukac fajnego .będziesz odwiedzać dziecko w weekendy i sie z nim super bawic, bedziesz dla syna najlepszą mamą. Ty będziesz żyć jak panna, od czasu do czasu będziesz kochaną mamą być może wyjdziesz za maż, a on zostanie sam i prozą życia codzienniego i obowiązkami. xxx 10/10!!! brawo! wreszcie ktoś mądry - piąteczka!

"Tak bylo od wiekow. To rycerz slubowal damie, ksiaze przybywal do ksiezniczki prosic o rekea nie na odwrot, mezczyzna przychodzil prosic rodzicow o reke wybranki a nie ona do niego." Polecam czytanie podrecznikow historii, a nie tanich romansidel. Rycerz :D książę. O chorobach psychicznych wsrod ksiezniczek i krolow slyszalas? A wiesz skad sie wzięły? Z chowu wsobnego. Bo nie żaden ksiaze sie oswiadczal, a rodzic kazal poslubiac kuzyna. I sie urodzila banda pomylencow. A Ty jako chlopka to bys o milosci pomarzyc mogla. Bys modlila sie do Boga by Cie z oblechem nie pozenili. Bo nie mialabys prawa glosu. "Tak bylo od wiekow" :D

Ja napisałam komentarz o tym, żeby się samemu oświadczyć. Nie widzę nic w tym złego. Rozumiem, że lepiej jest czekać, być niezadowoloną i w ogóle to najlepiej się rozstać? Wieki temu to kobieta nie miała nic do gadania w kwestii zamążpójścia i ludzi w tamtych czasach też pewnie żyli z myślą, że "tak było od wieków". Kiedyś mężczyzna mógł zabić swoje dziecko do 6 r.ż bez podawania przyczyny (wtedy to też było długoletnim "zwyczajem"). Zwyczaje się zmieniają. Nie twierdzę, że teraz ma być tak, że tylko kobiety mają się oświadczać. Ale jeśli chcą to mogą. Przestańmy proszę oczekiwać, że to inni mają i powinni spełniać nasze potrzeby. Możesz się sama oświadczyć, zależy Ci, żeby to on się oświadczył - porozmawiaj z nim o tym.

to prawda że konkubinaty to związki nieszczęśliwe a kobieta podwójne i nigdy nie przestanie krwawić jej serce dopóki nie odejdzie od tej niewoli.

Facet który nie chce ślubu nie bierze kobiety na poważnie. Tak mu wygodnie i sam z siebie Ci ślubu nie zaproponuje. A jak go do tego namowisz, sama się oświadczasz lub weźmiesz na litość to po co Ci taki ślub? Z takim gościem? Papierek nic nie zmieni a jesteś uziemiona bo rozwoesc się jest dużo trudniej niż pobrać! Lepiej poczekać i zobaczyć jak się sytuacja rozwinie. Jak się nie postara to go dziada zostaw. Znajdziesz nowego.

Nie mam nic do konkubinatu jak para nie ma dzieci. Ale jak się pojawia a facet nie chce się ożenić to jest c***a a nie facet! Ja mam 2 koleżanki w komunikacie i w obu przypadkach coś jest nie tak. Jeden mało zaradny, mieszka z konkubina i ich 2 dzieci w małym mieszkaniu ze swoimi rodzinami. Nie chce mu się iść do porządnej pracy żeby zarobić więcej i się wyprowadzić. Woli mieszkać z mamusia. Drugi tez nie lepszy. Kombinuje jak może. Szgoda nawet pisać.

teraz możesz już zażądać ślubu przed ołtarzem, a jak powie nie to pokaż mu drzwi.

Co Ty mówisz. Wielu facetów wiąże sie z kobietami z dziecmi. Głupia jesteś będąc z nim