Jem sobie smaczny McDonald a wy chude szkapy na diecie wyżyjcie się :D

:D:D

ja sie nie będę wyzywać bo zjadłam piękną pieczoną pierś kurczaka w chrupkiej panierce paprykowej, do tego ziemniaczki i surówka , do popicia cola mam w d***e baby na wiecznej diecie które glodują żeby je facet zechciał

"Chuda szkapa" zjadla dziś twistera z kfc i popila slodka miranda :) a teraz wciagam czekolade. "Niestety" od tego nie przytyje, smutne zycie chudej osoby :D Zazdrosnico :)

Niestety ale musze cie rozczarować bo chude szkapy zazwyczaj nie sa na żadnych dietach. Nigdy nie spotkałam chudej osoby na diecie, zawsze i wiecznie na dietach bywają te z nadwagą i to one sa wredne, zgorzkniałe, złośliwe bo mimo że odmawiają sobie wszystkiego co im sprawia przyjemność jak każdemu normalnemu człowiekowi, nie mogą osiągnąć celu i w końcu schudnąć. Bo tajemnica nie tkwi w tym co jesz i ile jesz, tylko w tym co robisz

Przybij piątkę "chuda szkapo". Ja dziś byłam w KFC ze znajomymi ( wolę od Mc Donalda ), a za chwileczkę zabiorę się za ciasto z musem czekoladowym. Istnieją na tym świecie osoby, które mogą jeść wszystko i pozostają szczupłe* *pozostają chudymi szkapami vel anorektyczkami :)

Hehehe znam też takie chude, które sa na diecie, pod wieczór je ssie, ale tak musza bo co misio powie :D

i jeszcze ja :) jestem grubą kobyłą i potrafie zjeść ale akurat macdonald mnie szczególnie nie pociaga

Jakiej diecie? Krem z brokułów ze śmietaną (obficie) i pieczeń wieprzowa z sałatą w sosie winegret. Na deser babeczki z budyniem :D A dupa NIE rośnie :P proszę tłuściutkiej na nieskutecznej diecie :P

Wszystkie naturalnie chude, hehe, takie rzeczy to tylko na kafeterii

Nie, ja akurat normalna, wszystko na swoim miejscu :P

A ja od zawsze waze 52 kg , a potrafie zjesc cala pizze, czekolade naraz I nie tyje...nic mi nie grozi...przemiana materii kochana :*

Ja maca tez nie lubie. Kfc, od bidy burger king. Czekolada mi sie skonczyla. Znaczy mam jeszcze Lindta, ale wcale nie maja takich super. Nie wiem skąd takie ceny ich czekolad. Tez uważam, ze to od trybu zycia zalezy. Wiele moich kolezanek co ma problemy z waga nie wie co to spacer bo wszedzie musza podjechac. No i ja jem bardzo czesto, ale male porcje. Wiec to tez swoje robi.

Taaaa I wygladasz 15 lat mlodziej

"Krem z brokułów ze śmietaną " o fuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu :(

Nie znasz się. Pycha :D

A ja bardzo chuda, wagi nie napisze bo gorsze wyzwiska ze strony frustratów beda, ale w talii mam 55-57cm :P. No, teraz to troche więcej przez obiad. I nigdy na diecie odchudzajacej nie bylam :)

Ja też nie byłam. Grunt to dobre geny :)

"Taaaa I wygladasz 15 lat mlodziej" Myslisz ze skoro Ty duzo wazysz to ona tez musi? :D to sie zazdrosc wlasnie nazywa

gość dziś Taaaa I wygladasz 15 lat mlodziej x Nie, 6-7 :)

Nieźle, ja mam w talii 53, 5 cm, uda 47, biodra 85, biust 78.

Właśnie pożeram fasolkę po bretońsku w ramach kolacji :)

A ja jestem szczupła i nie muszę sobie niczego odmawiać :) Mams szybka przemiane materii

Taaak wszystkie macie szybka przemiane materii

Nie wszystkie. Ty, grubasico, nie :P

"Nieźle, ja mam w talii 53, 5 cm, uda 47, biodra 85, biust 78." X Ooo, Zazdroszcze talii, geny dobre pewnie. Ja mam biodra-87, talia -55/57, biust- 81, udo -44. Troche grubsza jestem :D jakkolwiek glupio to brzmi

56,4 kg, melduję się :)

Jak miło, tyle szczupłych :)

A ja mam nadwagę i też se czasem podjem a co. Znam mnóstwo chudych które jedzą co popadnie i nie tyją, nie widzę powodu bym miała sobie wszystkiego odmawiać, ze względu na pecha na loterii genetycznej. Będę sobie gruba jedząc tyle albo i mniej co chudzi i tyle.

Faktycznie McDonald jest bardzo smaczny :O większego g****a w życiu nie jadłam Ja sobie jem teraz bułkę ciabattę z pesto, mozarellą, pomiodorem i rukolą :) to jest dobre i zdrowe jedzenie, a nie g****o z maca ps. też nie jestem na diecie i jestem szczupła

A ja jestem srednia :D geny mam dobre bo wszyscy w rodzinie szczupli a ja nie moge jesc za duzo bo tyje. Nie wiem czemu tak...moze przechlana wtroba?