Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Eivor_

Porównuję się non stop z koleżankami faceta

Polecane posty

Gość Eivor_

który mi się podoba. Znam te dziewczyny co prawda dość słabo, ale już zdążyłam zauważyć, że są to osoby odnoszące sukcesy. Są wykształcone, pracują przeważnie w branży artystycznej, kulturalnej, mają dużo znajomych itp. Przyznam, że czuję się na ich tle kimś gorszym. Jestem spokojna, brak mi siły przebicia, w dodatku mało zarabiam i nie mogę sobie pozwolić na wiele rzeczy (np. chciałabym zajmować się fotografią, ale brak mi profesjonalnego sprzętu). Mimo to staram się nie poddawać i realizować swoje pasje (dzięki Bogu są też takie, które nie wymagają większych nakładów finansowych :)). Póki co na nudę nie narzekam, zawsze coś ciekawego znajdę. ;) Pracuję też nad swoim charakterem podejmując różne wyzwania. W ciągu ostatnich trzech lat zmieniłam się na plus, jestem odważniejsza i bardziej asertywna. Jednak i tak często czuję się gorsza. :( Patrzę na takie osoby, o jakich wspomniałam, i myślę sobie, że gdzie mi do nich... Wiem, że to idiotyczne, w końcu większość z nich jest ode mnie starsza (ja mam 26 lat, one są przeważnie po 30), ale tak jest. Przez to wszystko z góry skreślam swoje szanse u tego faceta. :( Ktoś ma podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanawiam się nad tym, czy już zawsze będę taką biedniejszą, gorszą siostrą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego nikt nie odpisuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I po co? Każdy jest inny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak mam i ciężko mi to zmienić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poradźcie coś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już ci radzę, jako facet, co z niejednego pieca chleb jadł. Piszesz okropne bzdety. Facet nie patrzy ile zarabiasz i nie będzie porównywał cię do swoich koleżanek. Problem w tym, że czujesz się głupia. Ostatnia laska którą miałem, ciągle mówiła, ze jest głupia. Było to niesamowicie męczące, bo wiecznie była smutna, przybita i w zasadzie nic jej nie cieszyło. Po spotkaniu z nią normalnie czułem się zmęczony. Wiecznie narzekała. Więc dam ci radę, skończ pieprzyć i pracuj nad swoim rozwojem. Bądź miła, wesoła, pełna życia a nie biadolisz jak pipa z sierocińca. Chciałabyś faceta, który by ci biadolił, że mało zarabia, jest c*****y, w pracy szef po nim jedzie jak po p******e, ogólnie to jest głupi i nic go nie interesuje. No zastanów się przez chwilę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracować to ja pracuję, tylko też mam świadomość tego, że nie mam tyle kasy co one i przez to nie mogę prowadzić równie ciekawego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mężczyzna też ma różne znajome z branży, a jego koleżanki z lat szkolnych tez były określonego typu - ja jestem zupełnie inna, a przecież to ze mną jest. Jeśli startujesz na jego kobietę a nie koleżankę to po co masz być do nich podobna? To, że są starsze i pracują w innym miejscu niż ty to nie oznacza że jesteś gorsza. Jest jakaś ogólna ustawa która grupuje ludzi na gorsze i lepsze kategorie? Nie twórz problemów i granic których nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Już ci radzę, jako facet, co z niejednego pieca chleb jadł. Piszesz okropne bzdety. Facet nie patrzy ile zarabiasz i nie będzie porównywał cię do swoich koleżanek. Problem w tym, że czujesz się głupia. Ostatnia laska którą miałem, ciągle mówiła, ze jest głupia. Było to niesamowicie męczące, bo wiecznie była smutna, przybita i w zasadzie nic jej nie cieszyło. Po spotkaniu z nią normalnie czułem się zmęczony. Wiecznie narzekała. Więc dam ci radę, skończ pieprzyć i pracuj nad swoim rozwojem. Bądź miła, wesoła, pełna życia a nie biadolisz jak pipa z sierocińca. Chciałabyś faceta, który by ci biadolił, że mało zarabia, jest c*****y, w pracy szef po nim jedzie jak po p******e, ogólnie to jest głupi i nic go nie interesuje. No zastanów się przez chwilę. X Najmądrzejsza wypowiedź. Brawo! Autorka to chyba typowa rzępoląca dooopa która szuka dziury w całym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że to bez sensu porównywać się z kobietami, które są ode mnie starsze, z drugiej strony zastanawiam się, czy w ich wieku też będę miała tak udane życie zawodowe (też bym chciała zaczepić się w branży kulturalnej, w końcu mam już w tym pewne doświadczenie). Startuję na jego kobietę i dlatego trochę się obawiam tego, że nie będę tak interesująca jak one (w końcu nie mam lustrzanki, nie stać mnie na dalekie podróże itp.). PS. On o niczym nie wie, ponieważ w jego obecności jestem zawsze wesoła i uśmiechnięta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam podobnie jak autorka, nie jestem "rzepolaca dupa" mam takie kolezanki, wiem jak to irytuje, ja nie narzekam, bo po takich osobach wiem, ze to potrafi z rownowagi wyprowadzic :D ale gdzies we mnie siedzi ten kompleks nizszosci, staram sie z tym walczyc przez samorozwoj, ale niewazne co zrobie to nigdy nie czuje sie wystrarczajaco dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze zabrzmi to niemilo, jakbym dowartosciowywala sie cudzym kosztem, ale moje kolezanki, ktorym niesamowicie zazdroszcze wielu talentow i tego, ze moga sobie pozwolic na podroze i kupowanie wszystko, na co maja ochote nie maja czesto szczescia w milosci, nie maja stalego partnera, a ja na szczescie nie mam takiego problemu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Otóż to. Staramy się, a i tak mamy poczucie, że nie jestem wystarczające dobre. Chłopak akurat jest zwyczajny i też mało zarabia, ale zauważyłam, że i tak lubi wpływowe kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×