Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam 16 lat i chyba jestem w ciazy. Co mam zrobic ??

Polecane posty

Gość gość

Ostatni okres mialam w styczniu na poczatku. Zrobilam test, sa dwie kreski :( wiem to nieodpowoedzkalne, to moj pierwszy chlopak. Jeszcze nikt nic nie wie, szukam po necie w jaki sposob mozna poronic. Tylko zastanawiam sie czy to bedzie skuteczne. Bo jal nie to zabije sie :( albo pozostaje isc pod most :( co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabijesz się, bo jesteś w ciąży? I właśnie dlatego DZIECI nie powinny uprawiać seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A,co innego pozostalo :( ? Mama mnie chyba zabije :( jak sie dowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie używaliście żadnej antykoncepcji? Chłopak wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego się nie zabezpieczalas? Powiedz o ciąży chłopakowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chlopak nie wie jeszcze. Myslalam o jakims sposobie na poronienie i by sie nigdy nie dowiedzial. Zabezpieczalismy sie gumka, ktora pekla ale nie myslaam ze cos z tego bedzie.to byl tylko jeden raz tak to zawsze zabezpieczenis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozostaje Ci powiedzieć chłopakowi i waszym rodzicom, następnie do ginekologa, czy z dzieckiem wszystko w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy kapiel w goracej wodzie spowoduje ze poronie ??? Prosze o odpowiedz Autorka tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będziesz młodą mamą. Gratujuję ci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie moge powiedziec mamie :( ona mnie zabije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie masz wyjscia niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze udaloby sie zeby poronic, czytalam o goracej kapieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zabije, pewnie powie ze się na Tobie zawiodła, że myślała, że jesteś/jesteście rozsądniejsi, pokrzyczy, pewnie będzie zła ale jej przejdzie. Chłopak jest w Twoim wieku, czy straszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślisz, że kobiety w ciąży kąpią się w zimnej wodzie? Nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko sie ulozy zobaczysz. Nie jest latwo poronic a zrobisz sobie tylko krzywde jak bedziesz probowala. Rodzice troche sie powkurzaja ale w koncu sie z tym pogodza przy ich pomocy dasz rade sie jesszcze wyksztalcic. Jesli chlopak jest w miare ogarniety to tez bedzie wsparciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to jest jak gowniarze biorą się za seks. Uprawiam seks 6 lat, żadnemu z moich facetów, ani razu gumka nie pękła. Po prostu trzeba umieć ją założyć. Powiedz matce i nie rób żadnych głupstw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno ! nawet nie myśl o poronieniu , ja dwa razy poroniłam to jest coś strasznego. powiedz o tym mamie , bedzie zła ale jej przejdzie nigdy w życiu nie próbuj poronić ani zrobić sobie krzywdy ani dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja nie zakladalam gumki tylko cjlopak przeciez nie skontrolowalam jak zaklada. Chlopak jest starszy jest w klasie maturalnej, znamy sie od dziecka. Seks byl dopiero pare razy i od razu cos takiego :( boje sie jal cholera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Według mnie najrozsądniejsze co można zrobić to: 1. Powiedzieć chłopakowi, rodzicom i rodzicom chłopaka. 2. Pójść do lekarza i dbać o siebie (wywołując poronienie możesz zrobić sobie poważną krzywdę albo np. pozbawić płodności do końca życia) 3. Jak opadną emocję - rozważyć, czy opiekę nad dzieckiem prawnie przejmie Twoja rodzina (albo rodzina chłopaka) czy oddajesz dziecko do adopcji. Wiem, że się boisz reakcji rodziny, to zrozumiałe. Ale najważniejsze jest Twoje zdrowie i bezpieczeństwo. Jest dużo par, które chętnie adoptują noworodka. Znam również kilka rodzin, gdzie dziewczyny rodziły w wieku 16-17 lat i też żyją. Nie jest łatwo oczywiście, ale da się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc zda mature i pójdzie do pracy. Trudno stało się, nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Niestety takie są konsekwencje współżycia, które trzeba ponieść. Nieudolne próby poronienia, mogą się skończyć nawet Twoją śmiercią, więc nie kombinuj. Porozmawiaj z chłopakiem, a potem razem powiedzcie swoim rodzicom. I koniecznie do ginekologa, sprawdź co z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja Cie nie będę krytykować ani Ci doradzać bo i tak to tylko i wyłącznie Twoja decyzja,jednak opowiem Ci moją historię z przed kilku lat,gdy byłam w Twoim wieku. Miałam niecałe 16 lat,zaszłam w ciążę.Nie planowałam tego i tego nie chciałam-twierdziłam że to za wcześnie. Moja mama dowiedziała się przypadkiem,znalazła test ciążowy z pozytywnym wynikiem. Zrobiła mi mega awanturę ale jednak powiedziała że jakoś damy radę. To mnie jednak nie pocieszało..Chłopak mnie zostawił bo był ku... za młody. Dziecko zrobić potrafił a potem wyparł się go. Mama zabrała mnie do ginekologa,który stwierdził że to 9 tydzień ciąży. Tydzień później złapał mnie masakryczny ból brzucha i zaczęłam krwawić-poroniłam w szpitalu. Mimo że nie chciałam tej ciąży bardzo to przeżyłam,czułam taką pustke w środku i żal do siebie samej. Nie chciałam żyć,próbowałam się zabić.. Nawet nie jestem w stanie opisać tego co czułam,tracąc dziecko-tą małą,niewinną niczemu istotkę,która miała prawo żyć. Długo nie mogłam sie pozbierać.. Dziś mam 21 lat,jestem w 27 tygodniu i oczekuję na przyjście na świat synka. Przez caly czas boje się że coś będzie nie tak i z niecierpliwością czekam na kolejne USG. Pozdrawiam,D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno nie rob glupst powiedz rodzicom nic ci nie zrobia ja urodzilam pierwsze majac 18 lat tez mama byla zla ale nie myslalam o takich rzeczach jeszcze sobie krzywde zrobisz pomysl racjonalnie i wybierz sie do ginekologa a mowie ci jak tylko uslyszysz serduszko odechce ci sie myslec o poronieniu. Mowie ci serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w tym wieku seks, litości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - ja poroniłam i nie narzekam, także nie strasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może masz zaufaną ciocię, starszą kuzynkę, babcię? z którą mogłabyś szczerze porozmawiać, która Cię wesprze, będzie przy rozmowie z mamą? Teraz może wydawać Ci się, że to koniec świata, ale zobaczysz, że ten nowy świat nie jest taki zły. życzę powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja urodziłam mając 17 lat, to nie koniec świata. Weź się w garść, nie szukaj domowych sposobów na poronienie, bo tylko krzywdę możesz sobie zrobić. Jak dostaniesz krwotoku to dopiero będzie straszne. Ja bym Ci radziła porozmawiać mimo wszystko z matką, nawet jeśli będzie zła ( napewno) to jednak kobieta, a przede wszystkim matka. Musisz też powiedzieć chłopakowi i jego rodzicom, ale najpierw porozmawiaj z mama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bądź odważna urodzić dziecko to powołanie dla kobiety Mów do niego często ono czuję twoje serce . Powiedz mamie a zobaczysz że ci pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cześć! A w którym jesteś tygodniu ciąży? 7?8? Po Twoim wpisie zakładam, że jesteś przerażona sytuacją i jest to zrozumiałe...I pewnie rodzicie początkowo - tak jak Ty, nie zareagują euforią. Jak myślisz? Jest szansa, że po pewnym czasie emocje opadną i ich miejsce zajmie troska o Ciebie i dziecko? A chłopak? Dobrze się dogadujecie? Dałby radę Cię zrozumieć? Chodzi mi o to, że w takim trudnym, megatrudnym momencie nie jest dobrze zostać z decyzją sam na sam...bez przegadania tematu na wszystkie strony. Tym bardziej, że decyzja o urodzeniu czy usunięcia dziecka będzie nieodwracalna. Wiem, że anonimowo i indywidualnie na temat skutków aborcji i wszelkich obaw można pogadać na netporadnia.pl -bez obaw oceny. pozdrawiam! Marta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem w ktorym tygodniu , okres mialam 15 stycznia i od tamtej pory nie dostalam juz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×