Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wczoraj całą randkę spędziliśmy na szukaniu perfum dla jego mamusi

Polecane posty

Gość gość

Mam faceta od miesiąca, ale widzimy się 3 razy w tygodniu a nie chodziennie, bo mamy do siebie kawałek drogi. Wczraj umówiliśmy się na spacer, jak tylko się spotkaliśmy to dzwoni jego mamusia (już któryś raz z kolei dzowni jak jestesmy na randce :/) i pyta: "Synku ja n urodziny chcę te perfumy (......tu nazwa), jakbyś nie wiedział co mi kupić to kup mi takie!" w efekcie stwierdził że skoro jestesmy w centrum to zajdziemy do perfumerii. ekspediantka nie mogla znalezc tego wariantu perfum, nie znalzała wiec poszlismy do innej perfumerii i tam tez bylo szukanie bo to nie jest bardzo popularny zapach ... w koncu udało się kupić dla matki jego te perfumy ae ja byłam zła, bo nie po to umawiamy sie na spacer by łaził mamusi po prezenty skoro znamy sie raptem 3 razy w tygdniu.... czy ja przesaedzam czy on?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mieszka z matką ale jak się nie możemy w weekend spotkać to jedzie tam na cały weekend i siedzi z nią. ona z tego co wiem nie ma męża i jednego syna już "ożeniła" a tego codziennie bombarduje telefonami a zwłaszcza jak jesteśmy gdzieś razem. może ona nie wie że jestesmy wtedy razem ale czy tak trudno sie domyslic co takie osoby zakochane robią wieczorem? musi wtedy dzwonic? do tego kiedys jak mielismy randke to zadzwoniła by ją odebrać od koleżanki bo autobus jej uciekł a jest zimno i ona nie ma jak dojechac. i on zapytal mnie czy moge poczekac pol godzinki u niego w mieszkaniu bo on mamusie musi zawiezc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ma zadatki na maminsynka ja bym uwazala na takich ;///////////////

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dowiesz sie jak bedziesz miec syna, wychowasz go i wychuchasz od pieluch, a pozniej on pozna jakas lafirynde, ktora bedzie chciala ograniczyc jego spotkania z Toba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:07 dlaczego mówisz o niej "lafirynda" i w którym miejscu autorka pokazuje że chce ograniczyć spotkania? widuje się z nim nie codziennie wiec niech moze synek łaskawie sie widuje z matka w te dni co może a nie mamusia wydzwania z zazdrosci na randkach. serio nie widzisz tego? a ty wychowalas syna dla siebie czy dla innej kobiety? szczerze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj sobie spokój z maminsynkiem.ja to nawet prezentu na swoje urodziny nie dostawałam, za to wziął mnie do sklepu by wybrać prezent dla jego mamy.Trzasnelam drzwiami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie, to matka wychowuje syna po to by miec go dla siebie? chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syna wychowuje sie dla innej kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:11 ale osoba z 12:07 tego nie rozumie, podobnie jak większość matek synów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
osoba 12:07 już widać jaką teściową będzie. Bazę nienawiści i okropnych słów już ma: "lafirynda" itp. i teorię spiskową też już ma "ona chce mi odebrać synka". No i dobrze chyba, nie? a co, synek ma z tobą orgazmy w łóżku liczyć i z tobą rodzine zakładać? chyba nie, zboczuchu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzech tygodniowa narzeczona ha ha ha i juz chce ustawiać faceta.A poszła ty w kibni mater zołzo.Mozesz jakiemuś frajerowi mowic co ma robic a jak ci sie obecny nie podoba to poszukaj innego matole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj a ty wsadzasz duupsko w cudzy samochód i przeciez jestes obca a to jego mama.Nie widzisz róznicy,uwazasz ze jak mu dajesz to masz prawa????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już Ci autorko współczuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Trzech tygodniowa xxxxxxxxx OMG :O naucz się pisać poprawnie guło :O reszty nie skomentuję, bo to poniżej dna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
baba specjalnie to robi żebyś spierdzielała w podskokach po tej randce z nim. I pewnie się dziwi że jeszcze nie zawinęłaś d**y ale technika zmieniania życia w nieznośną udrękę prędzej czy później odniesie skutek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przesadzaj, chodzenie po sklepach to też jakaś forma spędzania wolnego czasu, nie oczekuj że zawsze będziecie jeść kolacje i rozmawiać, a 3 razy w tygodniu to też nie jest tak mało.. jeśli mamie faktycznie uciekł autobus i faktycznie nie miała jak wrócić to chyba normalne, że ją podwiózł, zresztą jechał tam i spowrotem i był znowu z tobą, rozumiem że ty byś mamie nie pomogła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:06 nie na drugiej randce że specjalnie on do mnie przyjechał a ja go zostawiam na godzine bo tatuś nie domaga a ma dwie zdrowe nogi :/ - autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś co prawda nie jest to mój wpis ale autor miał rację. Nie ma dziewoja prawa żadać od chłopaka co ma robić a czego nie. To jego matka i jak jej sie nie podoba to fora ze dwora.Przy tak krotkiej znajomości i taka bezczelna:). A może zazdrośc że to dla mamusi perfumki a nie dla niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:11 kretynka jesteś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:11 a ty nic dziwnego bys w tym nie widziała jakby twój facet na drugiej randce gdzie ty do niego przyjechalas na jego zaproszenie, jedzie na godzine mamusie odwozic mimo ze ta ma autobusy i taksówki? bo mamusi sie nagle przewidzialo ze synka trzeba oderwac? naprawde by cie to nie ruszyło? szczerze....? odpowiedz mi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:06 nie na drugiej randce że specjalnie on do mnie przyjechał a ja go zostawiam na godzine bo tatuś nie domaga a ma dwie zdrowe nogi :/ - autorka x to zależy ile miała do tego domu, bo jak 5 km to raczej chyba nie będzie szła na nogach skoro ma kogoś kto może jej pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:15 jako matce glupio byloby mi odrywać syna od randki z dziewczyną. tym bardziej że ona umówiła sie z drugim synem ze on ją odwiezie, umówiła sie na konkretną godzinę, po czym uznała po godzinie że jednak juz wraca. drugi syn byl wtedy w kinie i nie mogl odebrac, dlatego ta, mimo ze mogla poczekac, zadzwoniła po tego ktory mial ze mna randke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:15 jako matce glupio byloby mi odrywać syna od randki z dziewczyną. tym bardziej że ona umówiła sie z drugim synem ze on ją odwiezie, umówiła sie na konkretną godzinę, po czym uznała po godzinie że jednak juz wraca. drugi syn byl wtedy w kinie i nie mogl odebrac, dlatego ta, mimo ze mogla poczekac, zadzwoniła po tego ktory mial ze mna randke. x rozumiem autorkę że mogło jej się to nie spodobać, ale skąd pewność, że wgl ona wiedziała o waszej randce, a poza tym chyba mogła jechać z nim po mamę??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówicie, że skoro staż krótki to kobieta nie ma prawa niczego od faceta oczekiwać? Co za bzdura. Przecież to na samym początku facet powinien najbardziej o kobietę zabiegać, kiedy jeszcze zakochanie jest najsilniejsze. Ale o czym my mówimy: facet dba, a maminsynek lata z randki do mamusi:/ Skoro to taki krótki staż związku to facet powinien się liczyć z tym, że jak sobie nagrabi to zostanie szybko przez kobietę odrzucony, ale widać temu nie zależy. Autorko: z sytuacją rozprawiłaby się krótko i zdecydowanie. Od tego co zrobisz teraz zależą Wasze późniejsze relacje. Na Twoim miejscu jasno postawiłabym sprawę: jak się umawia z Tobą to niech ma czas dla Ciebie, a nie załatwia sprawy dla mamusi. Albo zacznie się zachowywać jak Twój facet, albo niech dalej będzie synusiem mamuni, który nie może mieć żadnej dziewczyny. Jak nie będzie potrafił się zmienić to zastanów się czy nie szkoda Ci czasu dla kogoś takiego? Skoro on już teraz pozwala na takie ingerowanie matce w jego czas wolny, skoro on na samym początku Cię olewa to co będzie za rok, dwa? Obawiam się, że tylko gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś No faktycznie o takie góóówno roszczeniowe zabiegać.Takich idiotek jak ona to na kopy można znależć.Natomiast tych mądrych ułożonych jest niewiele co potrafia zrozumieć problem..Dobrze zrobił,zawiózł matkę a lali jak sie nie widzi nuiech spada na drzewo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś a takna powaznie to który to narzeczony z kolei? że tajk przeżywasz?czyżby czas mija a tyś niczyja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:38 popieram a osobę poniżej uważam za poy...ebanną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś prawda jest jak doopa i każdy ma swoją.Gdyby to mamusia tej autorki zadzwoniła ze ma problem to ona wszystko by zrobiła by ten amant mamusie jej zawiózł. Natomiast matka chłopaka/męza stoi wam france kościa w gardle. Jest jednak sprawiedliwośc:) i wy bedziecie kiedyś w podobnej sytuacji,bo życie nie znosi próżni,będziecie najwiekszymi wrogami partnerow swoich dzieci.Takie larwy jak wy nic dobrego nie wychowają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś wypad sz..o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:35 wypad szczurze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×