co byscie zrobily jakby maz wyzywal was od brudasow

Bo robilyscie śniadanie a marudzą e dziecko chciało na ręce bo ma zaparcia . Na blacie wiec zostawiłam nuz prawie gotowe kanapki trzeba bylo tylko ogórka pokroić . Chyba wkurzyly go skorki z krakowskiej których nie zdążyłam wyrzucić do kosza bo sprząta tzn ścieram blat jak juz mam kanapki gotowe

Jesteś przede wszystkim analfabetką

zwyzywałabym szmaciarza. Oni od bab wymagają porządku a sami jak syfią to wtedy jest ok, to wtedy jest cisza

Mój chyba jest jakimś pedantem

Umyłabym się

Mam nowa zasade nie odpowiadam na pytania jak ktos nie potrafi poprawnie pisac

Jak zostawi swoje smierdzace skarpetki na podlodze to tez go wyzwij

Wzięłas sobie debila za męża, to teraz nie miaucz. Co, może od wczoraj taki jest? A ty mu jeszcze kanapeczki pod ryj podsuwa. Brawo

Niechśniadania sobie robi sam i sam po sobei sprząta, będzie czyściej. Bozia rączki dała, dała to niech się szanowny pan sam obsługuje.Nie zorbiłąm nic dla niego, dal siebie i dziecka i na spokojnie po sobie sprzątałą, arobiął wtedy kiedy dziecko jest już"obrobione" a nie w chwili gdy pan i włądca będzie jadł.

rączki ma? to niech sobie skończy, albo weźmie dziecko na rece... jakby za takie cos powiedział na mnie brudas to drzwi, albo sprzatanie do końca roku

Z 25 razy mnie przeprszal oczywiście nie podsunelam mu tych kanapek! Sama sobie zjadłam z dzieckiem. No nic . Pierdziele i nic dzis nie robię juz. Wykonczona jestem jakos psychicznie przez wszystko.