Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Analizuje kazde jego slowo

Polecane posty

Gość gość

Jestem w szczęśliwym zwiazku. Facet ogólnie sam pisze dzwoni zabiega o kontakt, powiedzial co czuje (rzadko mowi i uczuciach ale to taki typ zamknięty). A ja zamiast sie cieszyc to analizuje, szukam podtekstu w kazdym zdaniu, draze. Nauczylam sie nie mowic mu o tym, nie przepytywac (co na poczatku miało miejsce a on wykazywał anielska cierpliwosc), ale nie jest mi lekko. Draznia mnie zachowania typu dzwoni do mnie gadamy sobie w najlepsze i nagle mowi dobra dojechalem pa (takie nagle urywanie rozmowy) albo dalam mu prezent (bo do sklepu), on kilka dni wczesniej kupił juz ciuch w tym sklepie i do mnie dziekuje za prezent ale mogłaś powiedziec nie kupowalbym, az mi sie ryczec zechcialo. Poza tym strasznie emocjonalnie reaguje na jego droczenie sie odbieram to złośliwie a on pozniej zartowalem. Masakra. Czesto jest tak ze przemilczam to rozlaczam sie i prawie w placz. Ale pozniej kumuluje sie i tak mi sie zbiera ze zaczynam czepiac sie o p*****ly. Opadaja mi rece. Czy takie zachowania faceta sa normalne i ja przezywam to zbyt wrazliwie czy on naprawdę potrafi byc chamski? Bo moze kocham go i nie oceniam go obiektywnie. Dziewczyny jakbyście sie czuly? Mam sie ogarnac czy powiedziec mu z grubej rury co mi nie pasuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość y
on widac jest bez ogrodek szczery, jak to z prezentem, mimo, ze tak mowic nie wypada. nie bierze mu tego za zle, niektorzy maja taka osobowosc, to nie jest ich wina. skoncentruj sie na tym, jaki jest wzgledem ciebie. czy jest dobry, uczynny, zyczliwy, gdy jestescie razem? takie analizowanie pochodzi z lekkiego braku poczucia wslasnej wartosci. byc moze masz mniej silna osobowosc od niego i nie jestes w stanie tak bezogrodkowo wyjawic mu tego co myslisz, jak on to robie. a sprawa zartow i droczenia sie... jakiego typu to jest droczenie? zlosliwe, czy takie bardziej smieszne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też analizuje... Podaj jeszcze kilka sytuacji moze, bo te mogą byc i ok, i niepokojące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tym droczeniem to roznie. Nie jest to strasznie obrazliwe ale wie ze biore wszystko do siebie. Wkreca mnie ja zaczynam mowic ze to nieprawda, denerwuje sie a on ze to słodkie. Np mowi bo przeciez jestes wolna a ja tak??? I tak brniemy w to az ja prawie nie placze a on oj tam drocze sie tylko. W zachowaniach jest zyczliwy, moge na niego liczyc, moge mu o wszystkim bez skrepowania powiedzieć. On rowniez mowi mi o wszystkim. No wkurza mnie jak cholera z tym dzwonieniem i urywaniem rozmowy, prosilam go nie rob tak a on dalej swoje. Najgorsze ze on jak tak taki szczery odwazny a jak chce porozmawiać o uczuciach przywoluje mile sytuacje i chce mu tak poslodzic bo lubie to on od razu sie zamyka. Jest wrazliwy, skryty i przyznal sie ze mial ciezkie dziecinstwo. Wychodzi z zalozenia ze moze byc porzucony jak sie otwarcie zaangazuje i nie jest pewny siebie, uwaza, ze jest malo warty. A ta pewnosc siebie ktora widac u niego na zewnatrz wobec wszystkich to taka maska (wiem tez ze tylko przede mna naprawde sie otwiera momentami). Przewalkowalismy ten temat na poczatku, okreslilismy sie zwiazkiem, ze ufamy, ze razem budujemy. Wiem, ze to ze biore wszystko zbyt osobiście, ale dlaczego skoro go kocham i wiem jaki jest to nie umiem tego przyjąć tylko zadreczam sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×