Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Problem z córką

Polecane posty

Gość gość

Ponawiam temat. Moja córka ma 13 lat. Ostatnio bardzo zmieniło się jej zachowanie, zaczęła się ciąć, słuchać ciężkiej muzyki, przestała wierzyć w Boga. ubiera się na czarno a we włosach ma wpięte kokardki. Znalazłam jej pamiętnik w którym pisała że chce się zabić i nienawidzi swojego życia. Nie chce ze mną o tym rozmawiać. Co robić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja tez sie tnie. Plakalam dzis pol dnia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrobiłaś coś z tym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miala byc taka buzka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hihihihihihihihihhiihhhihiihihihiiiihihihiiii :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byla u psychiatry brala leki ale nadal widze drobne dowody na to ze sie tnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka jest emo i cały czas mówi że ma problemy. Do tego jeszcze w tak młodym wieku ma chłopaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja nie wiem czy jest emo bo tego nie ogarniam. Twoja mloda bardzo to sie ogarnie. Gorzej jak starsza w to wejdzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Załóżcie im gumki recepturki i strzelcie w rękę. Ból jest podobny jak przy rozcinaniu skóry. Moja znajoma tak podopiecznej w internacie zrobiła. Powiedziała, że jeśli znowu będzie chciała się naciągać, to niech strzeli sobie z takiej recepturki. Najlepiej by było, gdybyście z córkami poszły do poradni psychologicznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nacinać*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gówniary-manipulantki mają za dobrze,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja nie manipuluje. Moja ukrywa. Z ta gumka dobry pomysl. Nosi na reku ciagle jakies gumki. Macie jeszcze jakies rady ? Bo ja mama umieram ze smutku, sama w depresje powoli wpadam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest jedynaczka, bardzo wszyscy ja kochali zawsze, pierwsza wnuczka, wesola i kochana. Gdy poszla do liceum cis sie stalo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu poradzić może tylko dobry psycholog, bo problem jest w niej gdzieś głęboko ukryty. Ona sobie może nie radzić z presją otoczenia i okresem dojrzewania. Dobry psycholog do niej dotrze, tylko to jest wtedy ciężka praca Was wszystkich. Gumki to tylko tymczasowe rozwiązanie, żeby się nie musiała kaleczyć. Potem nawet gumki nie będą potrzebne. Musisz mieć dużo siły i cierpliwości, aby wyprowadzić córkę z takiego stanu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smutne... Gdyby moje dzieckp zmienilo wyglad i odsuneloby sie ode mnie nie wiem co bym zrobila. Znajac moj charakter tez zaczelabym interesowac tym samym co moje dziecko,by na nowo odzyskac zaufanie. Na pewno bym nie krzyczala. Staralabym sie jak najwiecej rozmawiac i opowiadac o sobie,ze w tym wieku tez przechodzilam bunt i nie wszystko ukladalo mi sie tak jak chcialam. Staralabym sie tlumaczyc jak zycie sie zmienia i ze zawsze po tych zlych chwilach przychodza te dobre. Wazne jest uswiadomic dziecku jaki wplyw maja na niego przyjaciele i znajomi. Wazne by wytlumaczyc corce,ze to Ona kieruje swoim zyciem,by nie zapatrzala sie na innych. Dobrze byloby gdybys poznala otoczenie corki i jej problemy. Moglabys od czasu do czasu zaproponowac jej wspolne zakupy. Nie pouczaj jej a tlumacz. Idz najpierw sama poradzic sie psychologa co masz w tej sytuacji robic. Terapeta Wam pomoze i przygotuje Cie jesli corka bedzie wymagala opieki psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje kochane za mile posty. Nie jestem autorka. Jestem ta druga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje za piekna poradę. Pojde do psychologa by zapytac co robic . Ja jestem bardzo mila dla niej i dobra a ona chodzi jak zombi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz też najpierw wyszukać literatury na ten temat. Najlepiej jeśli to by były książki dobrych pedagogów. Teraz nie jestem w stanie bardziej szczegółowo podać pozycje i autorów, bo od zakończenia studiów nie musiałam przerabiać tematyki dzieci i nastolatków. Jak sobie jakąś książkę przypomnę z poruszonym tematem buntu u młodzieży, to jutro napiszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ma problemy a ty jesteś do d**y rodzicem pewnie przez ciebie chce się zabić jak 90% gimbusów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najgorsze to te kokardki... gdyby ktos nie zauważył to jest to kontynuacja prowokacji tej samej osoby która pisała, że jest emo i odczuwa inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze ktoras z mam z problemami poda adres mailowy?mam to samo,nie mam z kim o tym pogadac.czasami mysle,ze tylko ja mam takie problemy z corka.a widze ze wiecej takich osob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
emo to już przestarzała moda teraz to wstyd jest być emo co do buntu nastolatek to jakieś wymysły ja byłam nastolatką i nic takiego nie miałam ani ja ani moi rówieśnicy a przepraszam moja kuzynka miała ten "bunt" który tak naprawdę jest wynikiem bezstresowego wychowania nie jestem za biciem dzieci ani za klapsami bo przemoc to tylko argument niedorosłych do dorosłego życia rodziców ale dziecko powinno mieć kary i zakazy oczywiście logiczne bo głupie pokazywanie władzy też nie pomoże z dzieckiem trzeba przede wszystkim rozmawiać i okazywać miłość i to że jest potrzebne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze, to jutro napisz jak ci sie przypomni :) ja duzo czytalam o tym. Ktos napisal ze jestem zlym rodzicem. Nie jestem zla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli dziecko ci się tnie to jako rodzić na pewnej płaszczyźnie nie sprawdziłaś się i poniosłaś porażkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:49 nie tylko ty kochana , bardzo duzo mam tak ma ale nikt sie nie przyznaje. Ja jestem juz wrakiem czlowieka. W koncu sama zaczelam myslec by umrzec i ciagle placze. Nie jestem autorka. W pracy udaje wesola a jak wracam z pracy jesr ciemno i wtedy placze. Na rocznikach jest krew.... przrciez nie ma okresu codziennie a krew jest czesto. Tylko o tym mysle, jestem jak zombi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mna rodzice wogole sie mna nie zajmowali i jakos sie nie cielam. Sama przechodzilam przez swoje problemy samotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli przeze mnie sie tnie to ja odejde. Skoro tak piszecie ze moja wina to odejde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktoś kto ma prawdziwe problemy się nie tnie tylko osoby które zostały wychowane bezstresowo oraz matki robiące placki ziemniaczane moja to ciągle się tnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" gość dziś Jesli przeze mnie sie tnie to ja odejde. Skoro tak piszecie ze moja wina to odejde. " x x no i w tym problem sama się zachowujesz jak psychol a masz pretensje do córki idź do psychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widać, że osoba oceniająca osoby tylko po temacie topiku nic nie wie na temat młodzieży. Że nikt z Twojego otoczenia nie przechodził buntu, nie ciął się i nie ćpał, to nie oznacza, że masz wiedzę na takie tematy. Jak nie potrafisz pomóc, to lepiej nic nie pisz, bo tylko możesz komuś w ten sposób zaszkodzić. Można mieć idealną rodzinę, a wpaść w toksyczne znajomości i już u dziecka mogą wystąpić różne zaburzenia i zachowania destrukcyjne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×