Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy ktoś jeszcze ma takie życie?

Polecane posty

Gość gość

Moje życie to jedna, wielka porażka :( Od stycznia szukam pracy, ale nic z tego nie wychodzi. Śpię do 15 czasem 16 zjem coś, siedzę na necie, później znowu się na trochę położę. Wieczorem obejrzę jakiś film i tak siedzę na necie do 3 nad ranem i następny dzień znowu taki sam. Nie mam już żadnych planów i marzeń, bo i tak nic mi w życiu nie wychodzi, straciłam motywację i energię do życia całkowicie. Nic mnie nie cieszy, nie mam humoru. Jestem rozdrażniona, nerwowa i taka przybita, czuję taką beznadzieje. Każdy dzień taki sam spanie i net :/ jak ja bym chciała już się nie obudzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z taką postawą to nie dziwię się, że nikt nie chce Cię zatrudnić. Niestety są ludzie, którzy odrzucają. Do pracy człowiek przyjmuje człowieka, a nie robot robota. Wizerunek i podejście są równie ważne jak doświadczenie. Niektórych lepiej omijać szerokim łukiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a w jakim zawodzie szukasz pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinnaś zacząć od przełamania sie i zmiany swoich nawyków (wiem, to nie łatwe), ale np wstać rano, pójść na spacer, poćwiczyć, posprzątać, nie wiem np wyprowadzić psa, podszlifowac angielski na necie itd , spotkać z koleżanką i juz będziesz sie lepiej czuła, gwarantuje... Kiedys przeczytałam takie bardzo mądre zdanie " Twój los zalezy od twoich nawyków"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
opisałaś moje życie tylko bez szukania pracy ja natomiast wysyłam kupony lotto i liczę na to że kiedyś wygram :D wygram albo będę spać pod mostem i umrę z głodu :( 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zresztą zacznij powolutku, nie wszystko od razu. Jutro np postaw sobie jeden mały cel typu " umyje podłogę w kuchni", za dwa dni postaw sobie dwa takie małe cele i tak dalej. Jesli to nic nie da to polecam iśc do psychologa bo możesz mieć depresję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam tak samo z tym ze sobie radze w sensie moge tak miec przez dwa miesiace pozniej sie ogarniam z praca. nie musze do niej chodzic codziennie bo pracuje u siebie i tylko to mnie ratuje. jak czlowiek wpadnie w taki nie wiem jak to nazwac nawyk ze do niczego nie moze cie zebrac to ciezko z tego wyjsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tymi celami sie nie da jak sie czlowiek zbierze to zacznie robic wszystko problemem jest wlasnie to aby wstac i zaczac pracowac. czasami jaki zew. impuls pomaga. co do lotto to ja puszczam ale nigdy nie sprawdzam mam gdzies z 50 niesprawdzonych z ostatniego polrocza :D nawet do tego nie moge sie zebrac bo za duzo ich sie naskladalo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo nie macie celu, motywacji, nie musicie rano nigdzie wychodzic i dlatego się tak dzieje. Teraz jest wiosna, wyjdzie przynajmniej na swieże powietrze, pójdzcie na spacer, troche ruchu może mieć swietne skutki i zmobilizować was do działania. Najgorsze jest nic nie robienie. Musicie sie jaos zmobilizować do dzialania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest tak że mam przez całe życie, jak mam pracę to normalnie wstaję rano i idę do tej pracy. Pracowałam w sklepie kosmetycznym, fajna praca i taka byłam wtedy szczęśliwa że wyszłam do ludzie, że zarabiam kasę a teraz co? Siedzę w domu, nikomu nie potrzebna. Po co mam wstawać? Nie wiem czemu ale lepiej czuję się w nocy, nienawidzę dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witaj w klubie autorko, marazm, marazm, i jeszcze raz marazm bo to już nawet nie wegetacja tylko właśnie marazm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo poproscie kogos z bliskich żeby wam schował komuputer i nie oddawał pod żadnym pozorem przez dzien czy dwa ;) Chocbyście blagały itd Umówcie się np z koleżanką, jak sie z kims umowicie na konkretna godzine to bedziecie czuly wieksza mobilizacje zeby wyjsc niz kiedy byscie to mialy zrobic samemu bo wtedy jest wiecznie "pozniej", "jutro" itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerost tresci nad forma
Bo nie macie celu, motywacji, nie musicie rano nigdzie wychodzic i dlatego się tak dzieje. >>syty głodnego nigdy nie zrozumie :D ja was rozumiem ze nie macie mobilizacji a frazesy w stylu trzeba wstac cieszyc sie ze slonce swieci etc. mozna sobie w buty wsadzic jak ktos nie ma sily sie za nic zabrac psychicznie to nie bedzie sie cieszyl z wiosny albo jakimis malymi kroczkami cos robil albo sie ma chec i sie robi albo sie nie moze zmobilizowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A poza tym " po kazdym deszczu wstaje slonce", chwile w waszym życiu sie zachmurzylo, ale bedzie lepiej, jestem pewna :) Dobrze by wam tez zrobil wyjazd gdzies na weekend z przyjaciolmi np o ile macie troche kasy. Jest wiosna, wiec sie nia cieszcie, nawet banalny spacer moze byc fajny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyglada na to, ze popadasz w depresje. Jesli sie TERAZ za siebie nie wezmiesz, to mozesz sobie zmarnowac zycie. Jak sie wizac za siebie? Uloz plan dnia 8.00 - pobudka, higiena, sniadanie 9.00 - godzine biegania lub marszu (wyznaczasz trasie i ja robisz) 10.00 - 12.00 przgladanie ofert pracy i odpowiadanie na nie, itd. (ale np. w srode: roznoszesznie swojego CV do firm, ktore nie daja ogloszenia, ale moze potrzebuja pracy/pomocy) Jesli uda ci sie realizowac Twoj plan, to jest OK, dasz rade, jesli nie potrafisz sie zmusic do wprowadzenia go w zycie, dalej spisz do 15tej, itd. - idz do lekarza po leki przeciwdepresyjne. Serio mowie. Trzymaj sie! Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:12- aha, wiec co im radzisz? Siedziec i plakać? Chyba trzeba myslec nad jakims rozwiazaniem, jak z tego stanu wyjsc, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerost tresci nad forma
zrozum że mozna wychodzic ze znajomymi nawet codziennie smiac sie a i tak nie miec energii jesli nie widzi sie w czyms sensu, stracilo sie do czegos zapal czy z innych wzgledow. mozna np. zachorowac i przestac widziec sens w czymkolwiek. mozesz chodzic do pracy bawic sie i to niczego nie zmienia bo w wolnej chwili myslisz o czyms innym co przyslanai reszte. dlatego tez ludzie siedza w necie zabierzesz im kompa to beda robili co innego zmieni sie tylko wypelniacz czasu.naprawde torche smieszne sa te rady z wiosna ze znajomymi itd. :D zwlaszcza jak ktos wyzej pisze ze wszystko przeslania mu brak pracy to jak ma wyjsc za co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To banalne może, ale ja odkąd biore witaminę D regularnie ( teraz pewnie macie jej niedobor bo bylo malo slonca zima) to czuje ,ze mam wiecej energii i chyba bardziej pozytywny humor, wiec może spóbucie, co wam szkodzi, a to, ze po niej sie ma wiecej energii i lepsze samopoczucie to udowodnione nawet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:16- tak, ale jak juz gdzieś wyjdziesz nawet na siłę to jest dobra droga, bo nie siedzisz przynajmniej w kolko przed kompem, wtedy jakos dzialas, probujesz cos robic w jakims stopniu, napewno taki dzien spedzony np na swiezym powietrzu bedzie lepszy niz przed kompem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOODD
dziewczyny , nie gniewajcie się za moje słowa ale powiem wprost , Wam jest potrzebne porządne bzykanie , po porządnym bzykaniu będziesz kobieto spokojnie spać aż do samego rana a rano otworzysz szafę aby się zastanowić , w jaki ciuch dzisiaj wskoczyć i polecam sukienkę , jeżeli nie masz kilku sukienek to pomyśl , gdzie kupić kilka fajnych sukienek i gdzie wyskoczyć na zakupy szmateksowe nawet do secend hands , a gdy kupisz trochę szmateksu na wagę to wrzucisz szmateks do prania , po wysuszeniu szmatek uruchomisz żelazko , wyprasujesz szmatki i wskoczysz pod prysznic aby wygonić wszystkie wszy z vaginy i być może się zachce znowu i ponowne bzykanie z facetem, który powie, wiesz malutka , jesteś moją królową i jedyną a teraz już nie uciekniesz i zostaniesz wybzykana na maksa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet jak nie ma sie kasy to mozna wyjsc nawet na glupi spacer do parku , gwarantuje, ze jesli by sobie poszli na taki spacer godzinny to by sie lepiej poczuli chociaż na chwilę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerost tresci nad forma
23:12- aha, wiec co im radzisz? Siedziec i plakać? Chyba trzeba myslec nad jakims rozwiazaniem, jak z tego stanu wyjsc, prawda? >>ja nic nie radze powiedzialem ze rozumiem i ze te twoje frazesy sa smieszne wynikaja z kompletnego niezrozumienia ich sytuacji i nie staraj s ie zrozumiec bo nie zrozumiesz. moim zdaniem lepszy kop w d**e niz pisanie o jakims planie dnia czy wiosnie :D poza tym gdyby recepta byla taka prosta abym ja znal to nie wpisaloby sie w tym temacie z 5 osob ktore maja problem z motywacja. jak mnie nauczysz robic plan dnia i sie go TRZYMAC to niezle zaplace :D tylko musisz spowodowac abym ja robil co zaplanuje :D czasami probowalem ale na planie sie konczylo albo upychalem tam wiecej rzeczy niz da sie zrobic liczac ze jednak sie da :D ogolnie mam tendencje do planowania wiecej niz jest mozliwe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
>>ja nic nie radze powiedzialem ze rozumiem i ze te twoje frazesy sa smieszne wynikaja z kompletnego niezrozumienia ich sytuacji i nie staraj s ie zrozumiec bo nie zrozumiesz. XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX No właśnie NIC nie radzisz jak sama napisałaś, więc twoje posty mało są pomocne :) Moim zdaniem trzeba stawiac czoła przeciwnosciom losu zamiast nie robić nic. Nic nie robienie jest najgorsze... Ja rozumiem,ze oni nie wezwą się w garść na zawołanie , że nie będą nagle szczęśliwi jak sie spotkają ze znajomymi, ale malymi kroczkami mozna dojsc do wiekszych, a jesli sami nie będą się potrafili zmobilizować to radzę psychologa, ale tak naprawdę to myslę, ze kazdy człowiek to potrafi, tylko musi cos w sobie przelamac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerost tresci nad forma
a ja ci mowie ze im bzdury piszesz gdyby tak bylo z ta witamina to ludzie mieszkajacy blisko rownika nie mieliby takich problemow a maja :D z tym spacerem to samo, mozna codziennie biegac po parku a i tak nie miec sily brac sie do czegos jak sie np. cos naskladalo i nie widac konca kiedy sie z tego czlowiek odkopie etc. drugi przyklad jak podalem z choroba, od spacerow nie zapomnisz o niej. twoje rady sa dosc trywialne myslisz jak dziecko chociaz moze checi masz dobre. po co radzic jak sie nie ma nic madrego do doradzenia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tu sie mylisz właśnie bo statystycznie najwięcej depresji jest na półkuli północnej i samobójstw też, poczytaj statystyki jak ci sie nudzi to moze wyciagniesz jakieś wnioski... Słońce ma wielki wplyw na samopoczucie, są nawet specjalne lampy imitujące światło dzienne do kupienia np w aptekach, wynalezione zostały przez Skandynawów bo popadali w depresję częściej w czasie nocy polarnej Światło słoneczne ma ogromny wpływ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOODoo
jednak będę się upierał z uporem maniaka, że porządne wybzykanie kobiety pomoże kobiecie aby się pozbyła kompleksów i depresji i po porządnym bzykaniu to kobieta wróci do życia towarzyskiego i zawodowego !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Począwszy od listopada światło dzienne pojawia się tylko na 6 godzin, najpoważniejszym wrogiem Finlandczyków jest więc S.A.D., czyli Seasonal Affective Disorder, szczególny typ depresji, kiedy organizm ludzki reaguje na brak światła i niskie temperatury zimowe. Każdej zimy 1% Finlandczyków cierpi na to zaburzenie - podaje Esa Aromat, psycholog i koordynator projektu Ostrobothnic Alliance Against Depression. Ale to nie wszystko, 10-25 % populacji cierpi na tak zwany podsyndrom, spowodowany pojawieniem się niektórych tylko symptomów typowych dla SAD. SAD różni się od powszechnej depresji nie tylko związkiem z porą roku, ale również wpływem, jaki wywiera na sen i apetyt."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerost tresci nad forma
masz racje co do skandynawow ale z tym sloncem to tylko teoria w islandii sa znaczn szczesliwsi niz w norwegii a slonca maja jeszcze mniej. poludniowcy po prostu maja inna nature niz skandynawowie ja bym teog slonca nie przecenial bardzej zwyczaje ci na poludniu lubia biesiadowac smic sie spotykac etc. a tam gdzie zimno czlowiekowi sie nie chce z domu wychodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×