Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Poczatek romansu

Polecane posty

Gość gość

Co pomyślelibyście gdyby facet około 50 powiedział 25-latce, nie wprost, ale tak można było sie domyślić z kontekstu, ze do tej pory do niczego nie doszło tylko z uwagi na jego zdrowy rozsądek i niechęć skrzywdzenia tej dziewczyny. Do tego raz ja podrywa i flirtuje, a innym razem zachowuje sie zupełnie normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo sie zakochał i skrycie marzy o niej nocami, ale nie wypada w tym wieku zachowywać się jak nastolatek, co by rodzina pomyslala, ludzie, że nie zostawiliby suchej nitki, wiec siedzi cicho przy oknie wpatrzony w dal, czasem ma zły humor i nikt nie wie dlaczego, a on po prostu...teskni za czyms, czego nie moze miec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co by zona i dzieci powiedziały, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety zostaje mu tylko siedzenie w oknie i spogladanie w dal co by mogło byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli uważacie, ze mu sie podobam, ale boi sie po prostu, ze to mogłoby wyjsć na jaw?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co dla ciebie zrobil do tej pory? okazal to jakos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zacznijmy od tego jak wyg;ada ten 50 latek, czy ma bokobrody, pomarszczona skórę i popsute zęby, czy wyglada na 40 latka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo jeżeli wygląda staro to nie rozumiem co w nim moze pociagac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyglada BARDZO DOBRZE! Na 40 latka spokojnie. Mamy fajna relacje, swietnie nam sie rozmawia ze soba, tak naprawdę wystarczy, ze porozumiewawczo spojrzymy sie na siebie i wiemy co drugie mysli. Co sam kiedys stwierdził "to chyba nie za dobrze"-uśmiechając sie pod nosem i patrząc na mnie:) Sa komplementy, dotykanie przez przypadek (tu mam troche zagwostke, bo on jest bardzo otwartym człowiekiem i faktycznie takie dotkniecia zdarzają sie nie tylko w stosunku do mnie). Jak poruszamy jakies tematy seksualne to tez patrzy na mnie porozumiewawczo, czasami patrzy na mnie mierząc mnie wzrokiem od stop do głów. Pracujemy razem. On nie jest moim szefem formalnie, ale ma pozycje wyższa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jest żonaty? no to jaki jest sens o tym myslec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rownie dobrze spotkasz 30 latka bez rodziny i tez ci sie spodoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak ci sie tak strasznie podoba to go wez na pare razy i zostaw potem, a on bedzie gadal ze rodziny nie zostawi, ale kto by chcial starego dziadka. taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
krzywde to chyba sam sobie moze zrobic, bo straci rodzine, a dodatkowo wyjdzie na glupka, bo zostanie porzucony przez mloda dziewczyne i zostanie z niczym. ale dobra, niech sobie imaginuje, że nie chce skrzywdzić. dobra dobra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Decyzji póki co nienpodjam jeszcze. Chciałabym znac Wasze zdanie/opinie na temat tego co napisałam powyżej, tego całego opisu, jak to wg Was wyglada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a chcesz go na kilka razy czy Ci sie podoba bardziej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podoba mi sie bardzo. Na początek kilka razy, a potem zobaczymy jak bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Starszy facet nie zostawi rodziny dla mlodej kobiety, bo to jest niepewny biznes, nie bedzie ryzykowal, ze sam zostanie na starosc, bo mloda sie wymiksuje, dlatego raczej nie licz na nic wiecej niz tylko podobanie sie sobie...i wiadomo. Nie polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Starszy facet zaraz sie zuzyje i pojdzie w odstawke, pojawi sie mlody, piekny i apetyczny, starszy mysli po staremu, zawsze bedzie sie bal rogów, dlatego watpie, ze zaryzykuje cos trwalszego, a jeszcze placenie alimentów, a moze i kredyty razem z malzonka. To jest bez przyszlosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zeby cokolwiek z tego wyszło, musiałby być: 1. bogaty - żeby nie paraliżowały go alimenty, wynajecie mieszkania i uwolnienie sie od dawnego zycia 2. musialby miec bardzo dosc toskycznego zwiazku, w malzenstwie musialoby sie dziac cos bardzo złego albo kompletna obojętnośc i brak uczuć 3. musiałby sam chcieć az za bardzo, żeby stworzyć nowa rodzine, a jak wiadomo po co mu nowa skoro jedna juz ma? chyba, ze marz mu sie kolejne dziecko, ale to malo prawdopodobne 4. musialby rzeczywiscie poczuć coś bardzo mocnego, cos co przewazyłoby i strach przed zdradą i zmotywowało do pojscia w innym kierunku ogolem długa droga, bezsensowna, na ludzkiej krzywdzie i szkoda zachodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co wy z tym baniem sie że zostanie sam. nie wszyscy faceci to tchórze i są tacy co wcale nie boją sie samotności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko, ze ja nie chce z nim wiązać sie do końca zycia... Zalezy mi tylko i wyłącznie na romansie i przyjemnościach, nic trwalego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i skrzywdzisz dziaduszka :(? On tak mowi, że on nie chce Cie skrzywdzic, a w rzeczywistosci nie chce siebie skrzywdzić :( bo jeszcze by sie zakochal, a potem cierpial jak nastolatek :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sądzicie, ze na podstawie tego co napisałam moge mu sie podobać? Czy relacja która opisałam miedzy nami moze prowadzić do romansu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie krzywdz dziadka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po tym co opisałaś to wyłania się się obraz podstarzałego figo fago który sprawdza czy jeszcze ma branie. dużo pierdzenia mało góóównnaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wykorzystuj tego biednego człowieka, ktory liczy na motyle w brzuchu, bo bedzie mu smutno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W jakim celu miałby mowic o zdrowym rozsądku i niechęci skrzywdzenia mnie? Moze faktycznie ma dobre intencje i nie chce mnie skrzywdzić? Czy po prostu decyzje o romansie pozostawia niejako mi zeby potem ewentualnie mogl powiedzieć "przeciez sama chciała, nikogo nie zmieszałem"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale czym ma skrzywdzic? skoro sama twierdzisz, ze tylko nadaje sie na kilka spotkan?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogłabym dokładnie to samo powiedzieć do faceta, który jest ode mnie starszy o chyba 13 lat, że do tej pory do niczego nie doszło tylko z uwagi na mój zdrowy rozsądek i niechęć skrzywdzenia tego faceta. Też nim troche flirtuje, ale nie zblizam sie za bardzo, tzn zachowuje sie normalnie, nie dotykam go przypadkiem i nie siadam kolo niego obok, nie podaje mu reki i nie szukam nadmiernie kontaktu wzrokowego, bo mimo, że bardzo mnie pociaga, wiem jak to sie skonczy. Zostałby z rozwianymi nadziejami. Gdyby mnie znienacka pocałował pewnie bym to odwzajemniła, ale potem i tak bym go zostawiła, wiec po co to zaczynac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po co mi to powiedział? Nie podobam mu sie i chce zebym sie od niego odczepiła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×