nocne pobudki, karmienia.

czy sa na to jakies sposoby? Moja corka ma prawie 7 miesiecy. W nocy budzi sie co 2 lub poltorej godz. Na dniu je co 2 godz- piers i w nocy tez tak chce. Probowalam z kaszka na noc to budzila sie jeszcze czesciej. Moze miala ktoras z Was tak? Macie jakies sposoby? Jestem czasem taka spiaca ze szok...

Ja bym spróbowała chociaż na noc dać jej mm ale pewnie wolisz zostać na piersi. Chociaż z drugiej strony skoro kaszka też nie pomogła to może po prostu taka już natura twojej córki i musisz to przeczekać:)

dalam mm. Co prawda raz ale nie bylo roznicy. Po 2 godz pobudka.

A co twoja córka je za dnia oprócz mleka?

A moze ona budzi się z przyzwyczajenia a nie dlatego ze glodna. Probowalas dac jej najpierw smoczek? Albo wody? A jakie drzemki w dzien? Moze są za dlugie i na noc nie jest tak zmęczona? Rozszerzylas juz diete o inne posilki? moze za malo je w dzien?

rozszerzylam diete. Rano ok 9 je kaszke 5 zboz nestle na wodzie z dodatkiem owoca, poludnie zupka warzywna, popoludniu tez czasem zupka jak i wieczorem ok 20 od kilku dni tez kaszka. Smoczka dawalam jeszcze wode musze sprobowac... Sprawdzila sie woda u ktorejs z Was?

Raczej taka uroda. U mnie i syn tak miał i teraz córka ( ma 9 m-cy). To jest po prostu przyzwyczajenie i dążenie do bliskości z tobą. U nas również nie działało ani mm ani rozszerzenie diety ani woda. Ja odpuściłam na razie temat. Niedługo planuję odstawiać i wiem, że wtedy będzie trzeba się kilka nocy przemęczyć z tą wodą itp. Prawdopodobnie pobudki ustaną wraz z zakończeniem karmienia. Nic innego ci nie poradzę, uważam, że po prostu niektóre mamy mają szczęście, że ich dzieci kp ładnie śpią, a pozostałe muszą ten okres przeżyć.

Moja córka ma 9 miesięcy i bylo tak samo. Kaszki na noc czy mm nic nie zmienialo.Bardzo często budziła się jak szly zęby, czasem miałam wrażenie że więcej w nocy próbowałam zasnac niz spalam. Teraz na noc dostaje butle i spi lepiej, pobudki są rzadsze. Pewnie jak będą wybijac sie kolejne ząbki ,zaczną się nocne krzyki.

U nas problemem częstego budzenia byly własnie za malo kaloryczne posilki w dzien lub za dlugie drzemki w ciagu dnia. Poza oczywiscie nocami kiedy wychodzily zęby.