Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy to zachowanie zainteresowanego mną faceta czy zwyłego uprzejmego kolegi

Polecane posty

Gość gość

Powiedzcie mi, czy waszym zdaniem zachowanie opisane poniżej sugeruje tylko, że on jest dla mnie zwyczajnie miły, czy może chciałby czegoś więcej: Sytuacja jest następująca: oboje mamy po 30 lat, nie jesteśmy w związkach, pracujemy razem ok pół roku. Jego zachowanie (w mojej obecności): -Korzysta z okazji kiedy możemy ze sobą pobyć i porozmawiać, często mówi mi rzeczy w zaufaniu -Często patrzy mi się głęboko w oczy, i przy tym się uśmiecha (ja odwzajemniam) - Zawsze pamięta co do niego mówiłam -Często (coraz częściej) się ze mną droczy -Nie wiem, czy to dlatego, że jest bardzo bystry czy może tak dobrze mnie zna, ale bardzo często potrafi przewidzieć moje zachowanie, kończy za mnie zdania, jakby czytał w moich myślach -Nie unika mojego dotyku, jednak sam tego dotyku nie prowokuje -Nie podejmuje prób spotkania się ze mną prywatnie Nie potrafię ocenić, czy jest to koleżeństwo, czy coś może jest na rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem co siedzi w jego głowie ale takie zachowania mogą oznaczać, że chciałby czegoś więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zachowanie zwykłego uprzejmego kolegi, lubi cię. Gdyby chciał więcej byłoby zaproszenie na herbate

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luwłają
to normalne, zawsze pozwalam sie podgladac swoim kolegom, wrzuc na luz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to u mnie było to samo, tylko, że on dotknał mojej dłoni na trochje dłużej, a potem nie chcial naprawić mi kompa i powiedział, ze nie ma czasu. Kto zrozumie mezczyzn. Sami nie wiedza o co im chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha, no i ja go nigdy nie dotknęłam. Poza tym wcześniej dostał nawet ode mnie prezent i nie było takich historii by mi czegos odmówił. Poza tym mówi ze chodze do niego w kratke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
świruje do ciebie i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z jednej strony tak, ale z drugiej jak sie od kogos cos chce to sie proponuje kawę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu część osób (najczęściej złośliwie) odpisze, że to nic, część odpisze, że jest zainteresowany (np. ja, bo ja jestem takim nieśmiałym facetem, który wysyła sygnały niby oczywiste, ale nie do końca ;) ), a Ty zostaniesz dalej z tym, czym byłaś, czyli nadzieją, że coś jest na rzeczy :) Jak na mój gust - coś jest na rzeczy i nie słuchał troglodytów, którzy myślą, że wszyscy faceci zachowują się tak samo śmiało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ten facet - ten moj - nie nalezy do niesmialych. czy to mozliwe, ze nagle przy mnie traci rezon?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najwazniejszy punkt to "Zawsze pamięta co do niego mówiłam " no ciesz sie :D Kobieto Ty masz 30 lat i o takie rzeczy pytasz na Forum :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak możliwe, że przy Tobie traci rezon. Wyobraź sobie, że ja jestem kierownikiem kilkunastuosobowego zespołu, ale do mojej aktualnej dziewczyny startowałem pół roku, właśnie mniej więcej w taki sposób, jak Ty opisujesz :D Aż sam się z tego śmieję, ale wiem, że teraz robiłbym dokładnie to samo. Jestem nieśmiały tylko wobec kobiet, które mi się podobają, i sądzę, że jest to nawet dość częste...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale przez to, ze on sie tak skrada i nagle mnie jakby odpycha ja tez trace pewnosc siebie, bo nie lubie odmowy, to uraza moja dumę i nie mam ochoty wiecej sie probowac zblizać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż, a on może się bac odmowy, bo jest facetem? :D To jakaś chora norma kulturowa, która w żaden sposób nie ma uzasadnienia psychologicznego :) ALE! Jest na to sposób: zbliżaj się bardzo powoli, ale nie rób kroków do tyłu. Wchodźcie na coraz wyższe poziomy relacji, choćby o milimetr. W końcu nadejdzie czas na wyznania, a wtedy raczej oboje będziecie siebie pewni i nikt nie zatai niczego :) Ale musisz być cierpliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety mam to samo. Tez do niesmialych nie nalezy, a zachowanie to samo. No, zajety jest:) i juz calkiem mam galimatias w glowie, a ja nie jestem niestety domyslna. Zreszta, czego sie domyslac skoro facet zajety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja myślę, że jednak jest zainteresowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko i jak sprawy się mają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na pewno coś jest na rzeczy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zlap go za siusiaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×