Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy ja go dobrze zrozumiałam?

Polecane posty

Gość gość
Ludzie bezinteresowni, to rzadkość. Więc albo zmieniasz prace, albo decydujesz się na seks-układ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko nie mogę zrozumieć dlaczego on się tak zachował. :( Wydawało mi się, że jest inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jutro muszę pójść do pracy i szczerze to się martwię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze mial na mysli,. ze brakuje mu bliskosci i czuje sie samotny w sensie, że Twoje towarzystwo jest tym odwdzieczeniem sie. Może nie mial nic innego na mysli, tylko bliskosc w sensie rozmowy i dlatego sie usmiechnal, ze to fajnie ze bedziesz nadal obok sobie. Ja bym nie zinterpretowala tego tak, ze on czegos chce, bo gdyby chcial to raczej szukalby kontaktu fizycznego, tzn dotknalby Twojej reki czy coś w ten desen. Chyba ie masz sie czym martwic, chyba jest po prostu samotny i chce kogos do rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz pokazał swoją prawdziwą twarz, od samego początku chodziło o seks, udawał dobrego, wzbudził Twoje zaufanie, to wszystko było zaplanowane od samego początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem zdarzało mu się dotknąć mnie tak niewinnie... Nie wiem kompletnie co mam sobie myśleć i jak to sobie poukładać. Serce mi pękło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak się właśnie zastanawiam... sądzicie, że on to od początku planował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale w co cie dotknal? w ramie, w reke czy gdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem potrzymał mnie za dłoń, położył mi dłoń na kolanie, np. odgarnął mi włosy. Takie drobne gesty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie to wyglądało tak. Siedzieliśmy razem, rozmawialiśmy i on zaczął od podkreślenia tego, że bardzo mi pomógł i dużo dla mnie zrobił dając mi w grzeczny sposób do zrozumienia, że gdyby nie on to byłoby ze mną kiepsko... Tak poczułam. Później zaczął mi opowiadać, że czuje się taki samotny i co raz bardziej nikomu nie potrzebny zwłaszcza, że już ma emeryturę i co raz mniej się nim inni interesują. Powiedział mi, że pragnie bliskości, a koniec tej rozmowy podsumował, że może mogłabym się mu jakoś odwdzięczyć w ten sposób. No i powiedzcie mi czy to nie zabrzmiało jak zaproszenie do seksu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem potrzymał mnie za dłoń, położył mi dłoń na kolanie, np. odgarnął mi włosy. Takie drobne gesty. x I to nie dało ci do myślenia? Zazwyczaj dobrzy znajomi nie kładą swoich rąk na kolanach koleżanek, niby te studia skończyłaś, ale chyba tylko dzięki temu facetowi, bo jak 30-latkę to jesteś strasznie tępa i naiwna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to brzmi jak zaproszenie do seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak wspominałam. Miałam z nim bardzo dobre relacje i dla mnke takie drobne gesty nie wzbudzały niczego podejrzanego. Nie mam 30 lat. Mam 22 lata i jestem świeżo po studiach licencjackich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22 lata? To cóż, brutalnie się dowiedziałaś, ze faceci nie robią niczego bezinteresownie. ON CHCE SEKSU.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak 22. Co w tym dziwnego? Ja nie mogę uwierzyć w to co się stało. Znam się 2 lata. Naprawdę zawsze mieliśmy taki świetny kontakt. Jak z nikim innym. Wiele razy rozmawialiśmy sobie tak od serca i darzyliśmy się zaufaniem. Nie wiem co się stało. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogę przyznać, że on był dla mnie trochę jak tato, którego nigdy nie miałam. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie drobne gesty nie wzbudzały niczego podejrzanego x No jeśli dla ciebie nie jest podejrzane że emeryt ułatwia ci życie i dotyka cię od czasu do czasu w sposób jednoznaczny, to nie wiem co napisać... przyjmijmy że ten młody wiek cię usprawiedliwia, choć nie powinien. To teraz już masz jasność że jak podstarzały gość coś dla ciebie robi, to będzie oczekiwał czegoś w zamian, to tylko kwestia czasu. Nienaturalne jest już to że obcy facet, wykładowca wspiera aż tak bardzo swoją studentkę, do tego dzieli go od studentki olbrzymia różnica wieku, poglądów, zasad, itd... Emeryci raczej nie czują potrzeby zaprzyjaźniania się z małolatami, bo i po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ja wiem czy potrzymanie kogoś za dłoń jest takie jednoznaczne? I co z naszą relacją? Nasze wszystkie rozmowy? Nie czułam nigdy żeby to było udawane. Nawet gdy miałam jakiś kiepski dzień wystarczyło tylko, że się zobaczyliśmy i już wszystko było dobrze. Widziałam w nim trochę takiego tatę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może faktycznie jestem głupia i naiwna. Nigdy miałam przyjaciół, chłopaka, w domu z rodzicami też się nie układało, a on był dla mnie zupełnie inny niż wszyscy i może coś przeoczyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ogóle po tym co się stało zrobiło się między nami tak jakoś dziwnie? Nie umiem tego opisać ale trochę tak jakoś obco, krępująco, tak jakbyśmy się nie znali i nie wiedzieli jak ze sobą rozmawiać gdzie ten kontakt zawsze był świetny, lubiłam przebywać w jego towarzystwie i rozmawialiśmy na wiele różnych tematów, nawet bardzo osobistych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Waszej relacji już nie ma, nie ma tu miejsca na przyjaźń, po tym co usłyszałaś już zawsze będziesz się czuć niekomfortowo w jego towarzystwie, więc pozostaje albo zerwanie kontaktu i to najlepsza opcja, albo odwdzięczenie się, ale to cię zgubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem załamana. Naprawdę bardzo go lubiłam i był mi bliski. Złamał mi tym serce. Jeszcze próbuje łudzisz się, że to ja źle odebrałam jego intencje i że nie miał nic złego na myśli. Czy wiecie jakie to przykre zawieść się na kimś bliskim? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego w życiu liczyć należy wyłącznie na siebie, bo nawet bliscy zawodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co z nami teraz będzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PlumBum
Jesteś dziewicą ? Podwójny stres (kroi Ci się seks + osoba nie odpowiadająca wzorcowi księcia) ? Profesorek ile ma lat (żonaty) ? Myśl pozytywnie , a nie jak o kazirodztwie ( to nie jest Twój ojciec). Dla niektórych mężczyzn seks to nie tylko "dymanko" ale też więź emocjonalna. Powiedzmy że z nim romansujesz , jesteś młoda + 2 ... 3 lata to niewiele dla Ciebie, będziesz mieć 25 lat. Co możesz zyskać, co możesz stracić, porównaj. Wydaje Ci się, że licencjat to jakiś sukces? To dopiero początek drogi, jeśli chcesz jakąś karierę zrobić. A profesorek może pomóc i w dalszych studiach i awansach na uczelni. Masz szansę na życiową decyzję, zastanów się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem wrażliwa, delikatna i uczuciowa... Jestem też jeszcze dziewicą, nigdy nie byłam w związku, a on o tym wiem. On jest ode mnie dużo starszy. Wiekowo mógłby być moim dziadkiem. Nie jest żonaty. Jest samotnym wdowcem. Nie uważam żeby to, że skończyłam licencjat było jakimś prestiżem ale no już jakieś wykształcenie mam. Inna sprawa. Nigdy nie pomyślałam żeby go wykorzystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Staruszek napalił się na Twoje dziewictwo, mieć taką młodą w takim wieku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy on jest dla Ciebie przystojny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy jest przystojny? :) Jest. Oczywiście jak na mężczyznę w jego wieku. Rozumiecie? Owszem ma siwe włosy i zmarszczki ale w jego przypadku ma to jakiś tam swój urok. Jest pogodny, elegancki, dobrze ubrany. Ma piękny uśmiech i głos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może warto zaryzykować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×