Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość katarzynakaska

Czy to dobry pomysł na potraktowanie takiego faceta?

Polecane posty

Gość katarzynakaska

Jestem w związku prawie 3 lata. Ostatnio okazało się, ze chyba byłam dla niego tylko tzw. klinem po rozstaniu z poprzednią kobietą. Poznałam go kilka miesięcy po jego rozstaniu. Wszystko układało się dobrze, mówił, pokazywał, ze kocha, bardzo zabiegał. Pokochałam go mocno. KIlka miesięcy temu odezwaął się ta jego była, rozstała się z facetem, z którym go zdradziła. On powiedział mi, ze uczucie do mnie zaczęło wygasać, przestał się starać, nie mówi, zę kocha, twierdzi, ze jeżeli ona poprosi go o powrót, to chyba wróci. Nasz związek był bardzo udany- co on potwierdza. Mówił, ze nigdy żadna kobieta taka dobra dla niego nie była, nie czuł sie tak kochany i że przez to ma problem, by to zakończyć, bo jest szczęśliwy, niczego mu nie brakuje, ale uczucia do tamtej wróciły i ma ogromne wyrzuty sumienia. MOże tpo podłe z mojej strony, ale jestem zła, czuję się okropni, ale myślę o takiej jakby zemście. Tzn. widzę i wiem, ze on ma wyrzuty sumienia, zę bardzo mnie zranił, dlatego zamiast odejść sama- na co on czeka, chcę to przeciągać, by by go trochę pomęczyć. Specjalnie jestem dla niego jeszcze lepsza, bo widzę, jakie to w nim uczucia wywołuje, jak mu wtedy trudno. Mówił, że bardzo go to boli, bo nie ma się do czego przyczepić, żeby odejść i wolałby, bym to ja go zostawiła. On ponoć twierdzi, ze od początku wiedział, zę gdyby ona wróciła, to by dał jej szansę, bo to jego pierwsza kobieta, byli zaręczeni, czyli z premedytacją mnie rozkochał i teraz nie wie, jak wyjść z tego układu, bo ma wyrzuty widząc moje zaangażowanie. CZy myslicie, ze takie przeciąganie i nie podjęcie przeze mnie decyzji o rozstaniu to dobry pomysł, zeby go pomęczyć psychicznie, zeby to on musiał mieć wyrzuty, ze odszedł, ze skazał na cierpienie kogoś. GDybym ja odeszął ułatwiłabym mu wszystko. KOcham go nadal, ale po prostu mam ochotę na taką zemstę za zmarnowane ponad dwa lata.. A potem niech wraca do tej swojej zdrajczyni, niech mu znów rogi przyprawi! CO o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarzynakaska
Przepraszam za tę pisownię, ale mam troszkę zepsutą klawiaturę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przeciągaj tego tylko odejdź. Wyjdziesz z tego związku z godnością to ty go zostawisz bo ten związek nie przynosi szczęścia. Spójrz tamta go zdradziła a on nie może zapomnieć. Dlaczego? dlatego że to ona go porzuciła zostawiła nie tkwiła i błagała o miłość. Ty zrób to samo on i tak wspomni kogo miał przy sobie i stracił przez własną głupotę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ci sie chce nadal marnować czas na tego kolesia i taka zemsta cie usatysfakcjonuje, to działaj. Na moje to będziesz mu sprawiać przyjemności, a on i tak odejdzie. I wybacz, ale w d***e będzie miał jakąś laskę z którą kiedyś był, skoro od razu będzie miał nową. Już lepiej załatwić go tak, żebyś ty miała z tego korzyści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×