Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cole

Zapłacę osobie, która pomoże mi się odchudzić. Chodzi o codzienne motywowanie!

Polecane posty

Gość Cole

Po ciąży zostało mi sporo kilogramów, dziecko ma już prawie rok a mi mało co spadło - głównie dlatego, że przez ciągłe niewyspanie (córka baaardzo mało śpi i jest mega energiczna) jestem NON STOP głodna, organizm woła energii! Karmię piersią, nie mogę pić zbyt dużo kawy i brakuje mi energii, więc jem tyle by nie być głodna i nic nie chudnę, nie tyje też, no ale nie chudne :( Mam ważny cel, muszę schudnąć, w przyszłym roku biorę ślub, a nie daje rady sama, dokładnie wiem co muszę robić itd., ale brakuje mi codziennej porcji motywacji, kontrolowania mnie, dopingu. Chciałabym, aby ktoś zauważył mój trud i mnie wspierał, nie potrzebuje kata, ale osoby, która dobrym słowem motywowała mnie do dalszej pracy... Nie mam dużo, mogłabym płacić 5 zł tygodniowo, razem 20 zł miesięcznie w zamian za codziennego maila motywacyjnego...Czy ktoś (najlepiej w podobnej sytuacji) zechce mi pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogę to zrobić dla Ciebie za darmo. Obie będziemy się motywować i obie schudniemy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile masz do schudnięcia? Bo jak 5kilo to nawet nie mam co pisać dalej :-P Ja schudłam juz 10 kg ale przede mną jeszcze trochę... Teraz mam zastój wagi w dodatku. Nawet nie to, że nie chudnę ale nawet pół kilo mi przybyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę? Byłoby super! Kiedyś założyłam podobny wątek, ale za darmo nikt nie chciał pomóć ;( Mało tego, usłyszałam, że jestem leniem itp. Cóż, wiem, że ciężko u mnie z mobilizacją, ale przed ciążą dawałam rade, codziennie biegałam i trzymałam formę, dziecko całkowicie wybiło mnie z rytmu, ciąża rozleniwiła i nie mogę wrócić na dobre tory o własnych siłach ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do schudnięcia mam 20 kg, a najbardziej chciałabym zjechać do -25, wtedy wejde we wszystkie swoje stare ciuchy...tak wiem, kosmos. Może to nie usprawiedliwia tak sporej wagi, ale w ciąży wyszła mi spora niedoczynność tarczycy, zanim dopasowali mi odpowiednią dawkę euthyroxu sporo utyłam już na początku...Ale z tarczycą od porodu ok, więc powinnam się spiąć ;( Schudłam już 12 kg, ale utyłam z powrotem i znowu muszę zacząć od zera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukrecja563
cole jestem w takiej samej sytuacji, córka ma 9 miesięcy. Budzi się w nocy po parę razy a ja ledwo łażę w dzień. Codziennie obiecuję sobie, że jak ona zaśnie to ja będę ćwiczyć ale g... z tego wychodzi bo albo ogarniam domowe rzeczy w tym czasie albo siadam na necie czy przed tv. W lato wracam do pracz i muszę schudnąć. Możemy się wzajemnie motywować. To co dzisiaj? Zero słodyczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lukrecja, oj tak! Ja dziś mam 4 dzień diety, kryzys mnie sięgnął, chciałam się poddać bo córka wczoraj dała niezły popis w nocy (ząbkuje...)...Spałam 2 godziny, usnęła dopiero teraz i pośpi pewnie z godzinkę nie dłużej a ja padam na twarz...Chciałam się poddać i zacząć znowu "od jutra", ale wiem, że to nie ma sensu...to "jutro" jest dziś, i muszę w końcu wytrzymać ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukrecja563
cole wytrzymaj, dziś niedziela jak wytrzymasz w niedzielę to będziesz bardziej dumna niż ze zwykłego dnia! Ja mam trudniej bo jest jeszcze 5 latka w domu i jej słodycze. Jak będziesz po coś sięgać to pomyśl o tych modelkach w pięknych strojach ślubnych a ja pomyślę o tych 2 zołzach z mojej pracy co tylko czekają żeby mnie z grubą d... po macierzyńskim zobaczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja niestety też mam słodycze w domu, bo mój facet je, pracuje ciężko fizycznie, więc sobie może pozwolić, niestety kuszą...Do pracy też wracam, a właściwie będę musiała zacząć szukać, ale to dopiero jak córka skończy 2 latka, tak czy inaczej motywacja jest, bo stresują mnie rozmowy o pracę a z dodatkowymi kilogramami to już w ogóle bym się koszmarnie czuła...Lukrecja planujesz ćwiczyć? ja na razie nie, bo po pierwsze nie mam kiedy, po drugie, jem za mało by mieć na to siły, po trzecie mam dalej sporo pokarmu w piersiach i bolą mnie gdy np. biegnę, boję się też, że dieta + sport to może być za wiele i ilość pokarmu by mi się mocno zmniejszyła. Planuję wrócić do wieczornego biegania jak schudnę conajmniej 15 kg, czyli za kilka miesięcy, teraz nawet bym się wstydziła wbijać w spodnie sportowe, mam za duży tyłek na to ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja Wam zadam, zadanie domowe :D Dzisiaj musicie zrobić: Mel B rozgrzewka Mel B trening pośladków Mel B trening ABS Mel B ćwiczenia rozciągające Wszystkie filmiki dostępne na yt. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Chesz tylko trzymać dietę? Zacząć biegać jak schudniesz 15 kg? Źle robisz! Bez ćwiczeń będziesz mieć brzydkie ciało, powaznie, skóra sflaczeje, zamiast się ładnie kurczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukrecja563
no bez ćwiczeń mega efektów nie będzie, nie ma się co oszukiwać. Ja planuję rower- na razie wieje u mnie i pada, spacery i brzuszki w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przede wszystkim jedz regularnie male porcje ale regularne, samo to pozwoli ci schudnac no i pokusilabym sie na twoim miejscu o zupe kapusciana chociaz ze 3 dni, ja trzeba jeśc regularnie bo szybko ja spalisz a witamin tam jest troche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że sport jest ważny, ale czynniki, które wymieniłam wyżej determinują taką a nie inną sytuację (najbardziej boję się, że dieta+ćwiczenia to będzie za dużo i ilość pokarmu zbyt spadnie, poza tym nie chcę za dużo sobie na raz narzucić, bo za szybko się poddam) Pare la temu schudłam najpierw, potem z lżejszym ciałem zaczęłam treningi, biegi i wszystko był ok, wiem, że to możliwe i chcę tym razem też tak zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też mam do zgubienia kilogramy i co gorsza są to kg, które przybyły mi po tym, kiedy bardzo szybko spadły mi ciążowe, siedzę z dzieckiem w domu, a dupsko rośnie. Zaczęłam właśnie robić treningi MelB o których pisał jeden z gości, ale co z tego, jak tylko dobrnęłam do połowy, to dziecko się zaraz budziło (jak na złość, bo normalnie śpi około 1,5 godz), poza tym w domu zawsze jest coś do zrobienia, a jak nie to z radością siadam choć na chwilę, bo syn jest obecnie na etapie chodzenia przy meblach i oczy trzeba mieć dookoła głowy. Nie wiem jak się zmotywować, patrzeć na siebie nie mogę, diety guzik dają- żeby nie było, nie robię żadnych diet cud, odżywiam się racjonalnie, gubi mnie coś słodkiego na poprawę humoru, który od jakiegoś czasu bardziej jest kiepski niż dobry i tak w kółko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Ale wtedy nie byłas po ciązy i nie miałam problemów z tarczyca. Dobrze Ci radze zacznij się ruszać, bo będziesz mieć sflaczałe ciało. Może zacznij od 2 godzinnych spacerów z dzieckiem, szybszym tempem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×