Ona. Pomozcie mi ja rozgryzc

Jakis czas temu odszedlem z pracy - mialem dosc szefa i niemilej atmosfery w miejscu zatrudnienia: problemow z wyplata wynagrodzen, poszanowania pracownika itd. W firmie zostala pewna kobieta, starsza ode mnie, mezatka, ktora gdy sie dowiedziala, ze odchodze byla bardzo smutna. Poprosila o rozmowe i powiedziala mi, zebym to wszystko przemyslal i na koniec rzucila, ze bedzie jej mnie brakowac. Wydawalo mi sie, ze to kolejna jej gra - wczesniej mielismy miedzy soba mala wojenke: lubila sie wyslugiwac innymi pracownikami, manipulowac, wiec jej swego czasu pocisnalem. Ma meza, dziecko, a to jej nie przeszkadza flirtowac, umawiac sie po pracy na kawe z kolegami, czy w weekendy spotykac sie na dyskotece, czy restauracji. Jak to okreslila: lubi miec luzne relacje z facetami. Spotkalismy sie kilka razy po godzinach niezobowiazujaco, jak jeszcze pracowalem w starej firmie i tyle. Minal miesiac od mojego odejscia, a ona dzwoni do mnie, wysyla smsy, maile, nawet w godzinach pracy. Niby to nic takiego, bo pyta co u mnie, jak mi sie uklada w nowej pracy, ale zaczynam sie zastanawiac, co ona chce tym osiagnac. Ktoregos wieczoru nie wytrzymalem i napisalem jej sms'a, ze nie przyjaznie sie z kobietami, nie widze sensu podtrzymywac dalej znajomosci. Napisala mi wypracowanie, ze uwazala mnie za naprawde fajnego faceta, a teraz nie wie co o mnie myslec. Ogolnie szybko sie przywiazuje do ludzi. Cisza kilka dni z jej strony i dalej podtrzymuje kontakt. Zawsze pierwsza wychodzi z incijatywa. Wg Was: w co ona gra?

wydaje mi się że podobasz się jej i chce Cię mieć na zawsze w kontakcie Być moze jej wcześniejsze zachowania były spowodowane Tobą jakoś chciała przyciągnąć Twoją uwagę? może myślała że będzie Cię miała choć przez chwilę?

w sms napisała mi , że pragnie mych pieszczot. o co jej może chodzić?

Widze, ze ktos sie dobrze bawi, publikujac posty za mnie. Wracajac do tematu: ogolnie to naprawde dziwna kobieta. Na jej miejscu w ogole bym sie nie odzywal do kogos, kto tak jej wygarnal swego czasu. Pisze tu o mojej reakcji na jej manipulacje i wyslugiwanie sie innymi, gdy jeszcze pracowalem w poprzedniej firmie. Do tego ten ostatni sms. Ona sie tym za bardzo nie przejela i dalej probuje podtrzymywac nasza znajomosc. Gdy nie odpisuje na jej smsy, nie odbieram tel. ona sie jeszcze bardziej nakreca. Podobno sie o mnie martwi.

Kobieta leci na Ciebie. Masz dwa wyjścia: 1. Umówić się, przelecieć i podziękować ładnie za mile spędzone chwile oraz znajomość. 2. Olać temat zupełnie i nie odzywać się do niej. Po jakimś czasie da Ci spokój. Niezależnie od tego, którą opcję wybierzesz, powodzenia.