Mój sposób na zniszczoną cerę; suche skórki, zmarszczki, przebarwienia itp...

Witajcie, miesiąc temu stwierdziłam, że muszę coś zrobić ze swoją twarzą, ale nie stać mnie było na zabiegi kosmetyczne. Miałam suche skórki na które nic nie pomagało, po peelingu znowu mi się robiły... Miałam pajączki i czerwone przebarwienia... Zrobiły mi się zmarszczki wokół oczów i ust... Miałam problemy z wiecznie suchą skórą, której nic nie potrafiło nawilżyć. Pewnego dnia na urodziny dostałam balsam MASŁO SHEA, naturalne z mydlarni. Na początku stosowałam go do stóp i zdziałał cuda, ale zaczęłam go stosować do twarzy. Codziennie rano przez miesiąc zaczęłam nakladać go na oczyszczoną skórę twarzy,szyi i dekoldu. REWELACJA! Wszystkie powyższe problemy zniknęły, co więcej on naciągnął mi skórę która już utraciła swoją elastyczność. Naprawdę polecam, pozdrawiam :)