Jestem z Bratem byłego

To jest okropne .. Nie wiem już co robić od 2 miesięcy mam depresję. Mam 22 lata mój chłopak 33 (10l roznicy) mieszkamy obecnie w Londynie jesteśmy że sobą pół roku gdzie odrazu że sobą za mieszkaliśmy. ( jest to brat mojego byłego) bardzo się kochamy, on nie widzi życia poza mną ja też go bardzo kocham ale wszystko zaczęło się psuć (z mojej strony on nie wie) od kad nie mogę znaleźć pracy .. Pracowałam już w kawiarni później jako sprzątaczka itp.. i cały czas coś nie tak teraz siedzę w pokoju i wiem że chce wrócić do Polski ale jak .. On ma tu dobra pracę nie chce żeby rezygnował że wszystkiego dla mnie ale też nie chce być wiecznie na jego utrzymaniu wiem że w Pl (Krakowie) mam odrazu pracę u kuzynki w sklepie i znajomych i rodzine. A tu nie mam siły żeby wyjść z łóżka od jakiś dwóch tyg nic mi się nie chce mam wahania nastrojów .. Nie wiem co robić ze swoim życiem .. Porozmawiać z nim że wracamy i nici z naszych planów czy zostać i walczyć ze swoimi emocjami i chęcią powrotu ?

Dodam że walczyliśmy o nasz związek długo z racji na jego brata który nie chciał odpuścić i cała jego rodzina była przeciwna wszystkiemu ale my nie widzieliśmy życia poza sobą tak odrazu .. Od pierwszego wejrzenia dlatego nie chce nic zepsoc nie chce go zostawiać ale też nie wiem co robić nie chce tu być !!! :(

Kobieta która bierze się za brata, przyjaciela lub jakiegokolwiek innego faceta z bliskiego kręgu swojego partnera, to najgorszy sort z kobiet nie zasługujący na szacunek.

Wracaj do Krakowa skoro masz depresje .

Jakby mnie ktos rak kochal jak miwisz to nie mialabym depresji .

Wlasnie jakbys taka zakochana byla to bys go zostawic samego nie chciala znudzilo ci sie i wymyslasz

Tylko że mój były był cpunem ! Nie szanował mnie zrywalam z nim a on nie chciał się wyprowadzić odemnie z domu i w tedy pojawił się jego brat który mnie uratował tak naprawdę ! Mam depresję że względów finansowych bo zawsze sama sobie radziła a teraz jestem na jego utrzymaniu

Nie znudził mi się kocham go i nie chce go zostawiać ! Nie wiem czy jestem warta tego żeby zostawił pracę w UK żeby wrócić że na do kraju bo tu jestem nieszczęśliwa a wiem że to zrobi

kiedy to sie skonczy?

Ale co?

to się nigdy nie skończy i to dramat wielu osób za granicą. nie jesteś u siebie, jesteś maszynką do zarabiania pieniędzy i przynieś wynieś zamiataj. tu tak do końca nigdy nie jest, bo przynajmniej możesz się buntować, być wśród swoich, ze znajomymi, z rodziną. facet cię kocha - ok. wrócisz do polski - nie będziecie ze sobą. zostaniesz - będzie trzeba się pozbierać. przyjedź na chwilę do polski, ale znając życie - zostaniesz z racjonalnego myślenia i ci się odwidzi miłość, albo będziesz mieć głupią nadzieję, że facet do ciebie wróci.

Nie wracaj, nie czuj sie winna ze chwilowo cie utrzymuje. Przecież nie robi ci wyrzutów jesli kocha. Poszukaj w spokoju pracy, bez nerwow, na powrót zawsze jest czas. Poducz sie angielskiego to znajdziesz lepsza prace. A obrzydliwe komentarze wyżej ignoruj.

ignoruj obrzydliwe komenty.

PO PROSTU Z NIM POGADAJ O SWOICH WĄTPLIWOŚCIACH I DEPRESJI z powodu braku pracy. Powiedz że masz opcje pracy tam ale nie wiesz co on by chciał i tyle. To takie oczywiste a ludzie kombinują. Rozmowa jest kluczem, szczera rozmowa!

Trzeba było się uczyć tlumoku