Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy pracodawca ma prawo przerzucic na mnie koszty umowy na mnie

Polecane posty

Gość gość

czyli pracuje na umoweo prace na najnizsza. pracodwaca powinnien mi wyplacic te 1350zł. ale odtraca mijeszcze dodatkowo koszty zusu. czy ma do tego prawo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście że nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracujesz na umowe o prace na pelny etat? Czyli ok 1800 brutto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli ile tam jak ok.300zł. dostaje mniej,.\. a czy pracodawca ma prawo zmusic mnie abym sama przeyjezdzala na swoj koszt po materialy do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zus, fundusz pracy , składki zdrowotne i podatek to tzw. koszty pracodawcy jak sama nazwa wskazuje:) Co do pracy po godzinach, wszystko zależy od tego czy szefu to k... czy człowiek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wiesz, nie przesadzaj. Rozumiem że pracujesz w domu. Inni też dojeżdżają do pracy codziennie i ikt im za to nie zwraca. To nie sprawa pracodawcy - możesz zamieszkać obok firmy, twoja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
siedziba firmy glownej jest. w warszawie. ja pracuje w pooddziale tej firmy w miejscowsosci oddalonej 30km. i z glownej siedziby do mnie ida wszystkie dokumenty. wozil jej do tej pory pracownik z siedziby glownej do mnie. teraz ja bede musiala albo sama jezdzic na swoj koszt albo dalej bedzie je dowozil z glwonej siedziby pracownik. ale wtedy ja bede dostawac nizsza pensje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, powiedz dokladnie co masz na umowie. Jesli masz minimalna,a dostajesz mniej,smialo mozna isc do sadu pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w umowie ma najnizsza.1850zł bruut0- caly etat umowa o prace ale tylko na papierze bo 300zł mi zabiera. bo jak twierdzi odtraca mi koszty zusu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To bzdura z kosztami zusu. Masz odcinki czy przelewy potwierdzajace nizsza kwote ktora realnie dostajesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam bo tak mnie zrobila. ze w tym miesiacu dala mi do reki.tzn. przez kierowce. czyli dzis wyplate.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaaa
koszty umowy w udziale % ponosi i pracownik i pracodawca. czyli z 1850zł zostaje mi 1350 na reke. ale jeszcze mi zabeira 300zł. ta czesc za ktora pracodwaca powinien zaplacic.] rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ile w końcu dostajesz na rękę? Ja już nic nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jeśli wypłaciła Ci pieniądze w gotówce i Ty nigdzie nie podpisałaś odbioru tej gotówki, to możesz nawet zgłosić brak wypłaconego wynagrodzenia. Bo jak Ci udowodni? xx Na moje oko, to nie ma prawa potrącać z Twojej pensji kosztów dojazdu innego pracownika. To są ich koszty. Zgłoś to wszystko do PiP. Ogólnie w PIP są tzw darmowe porady prawne. Ja mieszkam w woj. śląskim. Zdarzyło mi się już dzwonić po poradę (ale to nie jest proste, bo ja sama zajmowałam linię pół godziny, a nie miałam skomplikowanych spraw) oraz iść po takową osobiście. Doradca za darmo powiedział mi jak powinno być, czy pracodawca zgodnie z kodeksem może to czy tamto. Miała moją umowę w ręku, by doradzić do kilku punktów. Wszystko za darmo. xxx ale 1355,- masz dostawać co miesiąc. To co potrąca się pracownikowi na składki potrąca się z tego brutto, to co pracodawca ma płacić, wyliczane jest z Twojego brutto ale jest kosztem wyłącznie pracodawcy. Nie daj się złodziejowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak 1350 powinnam dostac. ale z tego jeszcze mi zabeira 300zł na zusy. czyli dostalam dzis 1050zł. dzownilam kilka razy i nie odbiera. nie moge o tak nie przyjsc do pracy bo dostane dyscypilnarke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyjdź do pracy. Ewentualnie weź l4 i w tym czasie idź do PIP-u po poradę. On Cię wyraźnie okrada. Jak nie chciał ponosić takich kosztów, to mógł Cię zatrudnić na podstawie umowy zlecenie, czy na czarno. Nie ma prawa zabrać Ci tych pieniędzy (ale mam tylko 98% pewności, idź do PIP). Wydaje mi się, że też nie ma prawa pobierać od Ciebie pieniędzy celem zrekompensowania sobie kosztów dowozu dokumentów z jednej siedziby do drugiej jeżeli nie znalazły się one tam z Twojej winy, a penie nie znalazły się w taki sposób (gdybyś Ty je tam wywiozła niesłusznie i on by musiał załatwić przywiezienie do Ciebie, to by mógł obciążyć Cię kosztami, ale skoro to stała procedura firmy, to do cholery jakim prawem Ty masz ponosić jego koszty organizacji?).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bede ponosisc koszty organizacji pracy. to wedlug mnie tez jakies oszustwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że potrąca Ci koszty składek i zaliczki na podatek, ale to jest właśnie różnica między pensją brutto i netto! Te 1350 zostaje po opłaceniu wszystkich składek, z pensji brutto którą masz na umowie, więc pracodawca nie ma prawa zabierać Ci żadnych innych pieniędzy! W tym miesiącu dostałaś niższą wypłatę czy tak było od początku? I jak wcześniej przekazywali Ci pieniądze? Nie masz żadnego potwierdzenia przelewu, nie pokwitowałaś nigdy odbioru? Więc oni właściwie nie mają dowodu że w ogóle cokolwiek Ci płacili! A co do jeżdżenia po dokumenty- jeżeli masz wpisane miejsce pracy X, to jeśli w ramach obowiązków służbowych masz jechać do Y, to muszą Ci za to normalnie zapłacić, za podróż również, to jest delegacja, jeżeli poza zwykłymi godzinami masz to robić to również za nadgodziny. Obowiązkiem pracodawcy jest zapewnić materiały i warunki do pracy jeśli umowa nie stanowi inaczej. Nie mogą Cię obciążać kosztami poczty czy kuriera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dopiero w tymmiesiacu tak zrobila. w lutym dostalam normalnie na konto. wplynelo 1350zł. niby od jutra kurier specialnie bedzie do mnie przyjezdzal z materialami. i za kazdy dzien bede miala odracane - koszty paliwa oraz pensji kuriera. ale niewiem ile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorkaaa dziś koszty umowy w udziale % ponosi i pracownik i pracodawca. czyli z 1850zł zostaje mi 1350 na reke. ale jeszcze mi zabeira 300zł. ta czesc za ktora pracodwaca powinien zaplacic.] rozumiesz? x Dzwoń do PIP! Moja koleżanka nie dostała jakiejś kasy, zadzwoniła, po kilku dniach pani z PIP zadzwoniła do firmy celem umówienia się na kontrolę;) Dziewczyna pieniądze odzyskała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Absolutnie się na to przerzucanie na Ciebie kosztów nie zgadzaj, nie podpisuj żadnego papierka, nie ma prawa tego robić. A co do pensji- jesteś pewna na 100% że kierowca był uczciwy i że to szefowa dała mniej? Bo jeśli tak, to po prostu oficjalnie ją powiadom że dostałaś za mało i że czekasz na resztę wypłaty albo to zgłosisz. Licz się z tym że możesz stracić pracę, ale nie można dać się zgnoić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i nie przejmuj się, że nie masz żadnego potwierdzenia, ile faktycznie otrzymałaś. to pracodawca musi udowodnić, że wypłacił ci 1350 zł. a jeżeli kasę dostałaś od kierowcy i jej nie pokwitowałaś, to pracodawca jest w wieeeelkiej czarnej d***e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak napewno tyle dala. bo w kopercie bylakarteczka. ikwota dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli np. szefowa zwołuje zebranie w siedzibie firmy. ja musze dojechac- czy musi mi zwrocic koszty biletu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie co wy chrzanicie, dojazd do pracy ponosi pracownik, ale sa np zwroty na zasadzie ulgi jak dojeżdża dalej itp. na pewno pracodawca ci tego nie wypłaca do pensji. za czas jaki spędzasz na zebraniu musza ci zapłacic bo to czas pracy ale za dojazd na 100% nie. czemu pytasz się tu na kafe jak tu 80% bab nie pracuje? :o zadzwoń do pip-u albo up możesz nawet anonimowo, albo do innej gminy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko teraz dają 500+ rób dzieciaki po co się męczyc w pracy 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a chcesz tam pracować? no bo zgłosisz do pip-u dostaniesz tzn odzyskasz kase ale prace stracisz zapewne.... masakra wpsółczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszelkie składki i podatki są potrącane od kwoty brutto. Kwotę netto masz dostać co do grosza. Jeśli chodzi o dojazdy, to już Twój problem. Każdy jeździ do roboty bliżej lub dalej. 30km to nie jest jakoś bardzo daleko. Ja dojeżdżam 20-kilka, więc mam podobnie. Nikt przecież nie każe Ci pracować daleko od domu. Możesz poszukać czegoś pod nosem. Takie miejsce pracy to Twój wybór. Jedynie pracując w znacznej odległości możesz się ubiegać o jakiś dodatek na dojazdy. Ja miałam kiedyś pracę ponad 50km od domu, ale zamiast tego dofinansowania wynegocjowałam znaczną podwyżkę pensji podstawowej. Mnie się to lepiej opłacało. W ogóle co to za pomysł, żeby płacić pensję przez jakiegoś kierowcę w dobie bezpłatnych przelewów internetowych. Pół minuty roboty jednak palcem i wypłata wysłana. To chyba taki wybieg pracodawcy, żeby móc nieco pooszukiwać. Po przelewie pozostaje ślad na bardzo długo a tak to nie ma nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idz do swojego pracodawcy i sie go zapytaj czy czasem jeszcze nie chce zebys ty mu płaciła za to że cie łaskawca zatrudnił... Nie dosc ze płaci ci takie smieci, za ktore nikt na godnym poziomie sie nie utrzyma, to jeszcze cie okrada... Kiedy oni pozamykaja te obozy pracy za miske ryzu?... Przeciez to nic zadnego rozwoju do gospodarki kraju nie wnosi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że autorka długo juz w tej pracy nie pobędzie. Upomniałabym się o resztę, a jak nie, to po zakończeniu pracy napisałabym wezwanie do zapłaty całości wraz z należnymi odsetkami. Wiem, że to nieuczciwe, bo autorka wypłatę już dostała, ale pracodawca nie jest w porządku i stara się ją na wszelkie sposoby oszukać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×