Po Świętach do pracy przyjdzie moja eks

Nie wiem co to będzie, ona ułożyła sobie życie, ma męża, dziecko a u mnie totalny sajgon. Nie wiem jak ją traktować, jak z nią rozmawiać, byliśmy przecież prawie 5 lat razem, czy ona w ogóle wie, że będzie ze mną pracowała ? Udawać, że się nie znamy ? Nie jestem tą sytuacją zachwycony.

To się zwolnij.

Przelecisz ja I tyle....

Martwisz się tym, że ułożyła sobie życie, że ma męża i dziecko? A uważasz, że to szczyt szczęścia, tak naprawdę nie wiesz czy w ogóle ejst w tym związku szczęśliwa i czy uważa swoje życie za szczęśliwe, więc nie dramatyzuj, że niby przy niej będziesz wygląda jak przegraniec bo nie mam baby i bachora:O Ja bym się zachowywała normalnie, przytwitała się bez czułości ale też bez żadnych uprzedzeń, pokazała, że ona to już moja przeszłość, mam udane życie i jestem szczęśliwa z tym co mam:)

Problem w tym, że nie jestem szczęśliwy, nie mam poukładanego życia i praktycznie nie mam nic. Miała rację odchodząc, że ze mną nigdy do niczego nie dojdzie. Ona ma teraz wszystko a ja mam kompleksy.