Mój chłopak nie chce się kochać

Mam 19 lat, mój chłopak 23, jesteśmy razem od 3 lat. Bardzo dobrze Nam się układa, planujemy też już Nasza przyszłość. Problem w tym że często lubimy się zabawiac ale do sexu nigdy nie dochodzi. On kiedyś już miał dziewczynę, wiem że się kochali, za to ja jestem dziewica. Nie wiem czy on się boi, czy nie jestem dla niego atrakcyjna.. Wiele razy z Nim o tym rozmawiałam. Kiedyś nawet się zdecydował a później zmienił zdanie. Tłumaczył mi wtedy że przecież nigdzie Nam się nie spieszy. Problem w tym że ja bym bardzo tego chciała, szczerze mówiąc boję się go wiecznie pytać i namawiać. Ale ze swoją byla tego chciał, a ze mną już nie? To dziwne według mnie. Może kiedyś coś go zrazilo do sexu. Proszę o jakąś pomoc, nie wiem już do kogo mam się z tym zwrócić.

Faktycznie dziwny facet i chyba ma jakieś kompleksy, może ma problemy ze wzwodem, wczesnym wytryskiem, albo uważa że ma za małego członka, ewentualnie może jeszcze panicznie bać się ciąży.

Staram się zawsze mu mówić że wszystko mi się w Nim podoba i jest dla mnie idealny. Raczej nie wstydzi się swojego ciała bo prawie każdego dnia go widzę, nie ma także innych problemów np z wzwodem. Czasem nawet pół nocy lubi leżeć obok mnie i tylko sex oralny jest dla niego w porządku. Może faktycznie boi się że mogłabym zajść w ciążę..

A może nie bierze pod uwagę związku z tobą na serio i nie chce pozbawiać cię dziewictwa? Albo boi się seksu z dziewicą. Spytaj go wprost, po takim czasie razem nie powinno być już miejsca na tajemnice, ewentualnie może być jeden z tych typów dla których normalny seks mógłby nie istnieć i wystarcza mu oral, bo to go bardziej kręci niż tradycyjny stosunek. Tu na forum odpowiedzi nie otrzymasz, bo nikt go nie zna :)

Poczułam deja vu, kiedy czytałam twoja wypowiedz. Dziewczyno szczerze z nim porozmawiaj. U mnie tez 2 lata bez seksu, po zaręczynach i nadal nic. Kiedy zmusiłam go do rozmowy to powiedział mi, ze go nie pociągam. A tez były zabawy i wczesniej miał inne partnerki. Rozstaliśmy sie z tego powodu, ale nigdy nie pojmę po co były te deklaracje, zaręczyny skoro nic do mnie nie czuł,chyba nigdy nie dowiem sie 100% prawdy. ..Za to mojej koleżance przytrafiła sie podobna sytuacja tyle ze sie okazalo ze jej chłopak miał uraz po poprzedniej partnerce, ktora go wyśmiała.