Potworna kłótnia domowa 3 dni przed wielkanocą krzyki teściowej

Powiedziała że nie robię absolutnie nic, że tylko leże - 3 miesiąć ciązy mam- i że jestem leń. To jej mieszkanie - więc co mam robić? Powiedziałam już ze zmęczenia i potwornej złosci na nia ze na starosc i tak zrobię wszystko aby ja oddac do domu starcow (ze zlosci to powiedzialam) a ja tu zamieszkam z jej synem. I wtedy ona wybuchla, zaczela krzyczec na mnie, prawie szarpac, az musialam ja odepchanc i zamknac się w pokoju. Nienawidze jej nie wiem teraz co ze swietami.

No nic. A co ma byc? Skoro taka atmosfera a Ty nic nie chcesz robic, to Twoj problem.

a po jaki uj sie wp******ilas do nie swojej chaty?

Mam ślub z jej synem i u mnie w domu rodzinnym nie było miejsca na naszą trójkę - ja mąż i przyszłe dziecko.

Dlatego takie rzeczy jak ciaza i zakladanie rodziny nie jest dla dzieci tylko dla dorosłych. Do bzykania doroslas ale zeby znalesc prace, mieszkanie to juz nie? Ty jesteś tylko pasozytem zerujacym w cudzym domu. Trzeci miesiąc a Ty lezysz i nic nie robisz? Powinna Cie wyrzucić z domu bo tylko zmarnujesz życie jej synowi.

prowokacja gimby juz maja przerwe swiateczna

Nie rozumiem tego.Czemu ciezarne mysla ze kazdy bedzie nad nimi skakal i uslugiwal? Bylo sie nie "hajtac" jak nie macie gdzie mieszkac.Jedz do mamusi swojej teraz naajlepiej. Tesciowej wspolczuje nawet jakbym byla wsciekla to przez gardlo by mi nie przeszlo takie cos jestes podlym pasozytem autorko.Wywalilabym cie na zbity pysk na jej miejscu