Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Poradzcie czy mam zostawic meza

Polecane posty

Gość gość

Zaczne od poczatku. Jestesmy 3 lata po slubie mamy dwojke dzieci. Bylo kiedys wiele sytuacji i wiele przykrych slow zarowno z mojej strony jak i z jego. Caly czas klocimy sie o moja rodzine bo on ich nie lubi. Przestalam juz wnikac po prostu odwdzieczam sie tym samym. Czasem lapie sie na tym ze sie go boje... jest strasznie nerwowy czesto sie wydziera o glupoty np w sklepie czy u lekarza. Jak musze mu cos powiedziec np ze chce cos kupic lub gdzies pojechac lub moja mama o cos mnie prosi to mysle kilka dni jak mu to powiedziec zeby na mnie nie krzyczal. Jesli chodzi o pieniadze to mam macierzynskie i rente i to wychodzi tylko troche mniej niz on zarabia. A mimo to ciagle gada ze za duzo wydaje ze glupoty kupuje. Doszlo juz do tego ze jadac na zakupy pytam go ile moge wydac zeby pozniej nie bylo klotni. On tez ciagle cos kupuje i ja nigdy mu nie zabronilam nie wypomnialam bo uwazam ze po to zarabiamy te pieniadze zeby je wydac. Przez niego jestem pozbawiona wlasnego zdania. Robie wszystko tak jak on chce. Nie potrafie o niczym sama zdecydowac. Dusze sie w tym malzenstwie i coraz czesciej mysle o rozwodzie. Powstrzymuje mnie tylko to ze jest wspanialym ojcem dzieci go uwielbiaja. Co ja mam zrobic? Nie mam z kim porozmawiac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za co ty kłotliwa szmato masz te rentę? kolejna z lewą rentą, ja pier... niech ten ZUS w końcu sie weźmie za te "cięzko chore" szmaty z lewymi rentami, taka cięzko chora że ma rentę ale mordę na męza drze i się z nim kłoci, ja pier...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Postaw sprawę jasno,jak nie będzie pracował nad sobą i nie będzie starał zmienić swojego postepowania wobec Ciebie to będziecie musieli się rozstać,no chyba że chcesz żeby Tobą pomiatał? Jak nie będziesz stanowcza, to sama sobie szkodzisz i może być jeszcze gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpooo
masz prawo żyć wolna od lęku. Tyle w temacie. Wiesz co robić. P.S. Takie małżeństwo tylko szkodzi Twoim dzieciom, bo one widzą i czują atmosferę między wami... Trollowi wyzywającemu od szmat nade mną już podziękujemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie napisalam ze renta chorobowa? To renta po zmarlym ojcu popaprancu i nalezy mi sie wiec japa. Rozmawialam wiele razy ogolnie nie wnikam za bardzo udaje ze splywa to po mnie ale w srodku sie gotuje. Teraz i tak jest o wiele lepiej bo kiedys kazda zlotowke liczyl i czesciej mial napady zlosci. Denerwuje mnie strasznie nie potrafie byc mila sie przytulic czy normalnie porozmawiac bo za chwile i tak jest klotnia. Niszczy mnie psychicznie czuje sie jak kura domowa bez wlasnego zdania. Wczoraj powiedzialam ze chce jechac na zakupy to sie wydarl ze on musi odpoczac i miec chwile dla siebie. A gdzie chwila dla mnie. Non stop siedze w domu z dziecmi jak gdzies sie rusze to musze szybko wracac bo on sie wkurza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym się rozwiodla.takie malzeństwo to nie małżeństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coraz czesciej o tym mysle ale szkoda mi dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Terorystan, musisz być naprawdę zdesperowana że z wariatem mieszkasz, nic nie da to że mu powiesz że ma się zmienić, będzie przepraszał że się zmieni, kilka dni będzie dobrze i powrót do rzeczywistości. Powodzenia, ale wolałbym się powiesić niż znosić to codziennie, dzieciaki z domów uciekają a wątpie żeby z rodzicami było im tak źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×