Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Natalia_001

Dziwny romans z nauczycielem...

Polecane posty

Gość Natalia_001

Witam, chodzę do drugiej klasy liceum i od samego początku szkoły przyglądał mi się pewien nauczyciel, z którym nie mam normalnie lekcji. W 1 klasie nasza klasa miała z nim zastępstwo i wtedy była wolna lekcja, każdy robił co chciał. Ja wtedy siedziałam w ostatniej ławce i czytałam ebooka. I wtedy się zaczęło. On całą lekcję patrzył się tylko na mnie. Jestem nieśmiała i czułam wtedy jak jestem cała czerwona, to było bardzo niezręczne. Kilka dni później przechodziłam sobie szkolnym korytarzem i on też przechodził, i kiedy mnie minął to "niechcący" otarł swoją dłoń o moje biodro! Potem znowu mieliśmy z nim zastępstwo i tym razem dał nam do rozwiązania parę przykładów z matematyki. I powiedział, że kto rozwiąże to niech podejdzie po dobrą ocenę. Matematykę lubię, więc pierwsza skończyłam to zadanie. Podeszłam do niego, by sprawdził. Kiedy stałam przed nim to on długo się najpierw na mnie patrzył, potem się uśmiechnął i zaczął sprawdzać zadanie. Spytał się gdzie jest wynik, więc wskazałam palcem na kartce, a on wtedy położył swoją dłoń na moją i powiedział: "Ach, widzę..."! Potem powiedział, że mam wszystko dobrze, ale żebym została po lekcjach, bo nie wierzy mi, że sama rozwiązałam to zadanie, a jak zrobiłam to sama, to zaproponuje mi kilka konkursów matematycznych. Dzwonek, wszyscy wyszli, zostałam tylko ja i on. Pan zamknął drzwi i powiedział żebym do niego podeszła. Podeszłam i staliśmy przed sobą. On chwycił moją dłoń, spytałam się co pan robi, a on się tylko uśmiechnął i pocałował mnie w policzek po czym zabrał swoje rzeczy i wyszedł z klasy! Nie wiem co to miało znaczyć, ale od tamtej chwili chyba się w nim zauroczyłam. Czy on to specjalnie zrobił? Chciał żebym się w nim zakochała? Dodam, że jest on bardzo przystojny. Ma chyba z 40 lat, ale wygląda młodo. Do początku drugiej klasy mnie ignorował. Potem znowu się zaczął na mnie patrzyć. I pewnego dnia, to chyba był styczeń, w drodze do szkoły ktoś za mną szedł. I to właśnie był on. Spytał się czy jadłam śniadanie, odpowiedziałam mu, że jem w szkole, a on, że tak być nie powinno i chwycił mnie za rękę i zaczął gdzieś prowadzić. Staliśmy przed dużą kawiarnią, a lekcje już dawno się zaczęły. Zaprowadził mnie do środka i kazał usiąść przy stoliku. Jakoś w ogóle się go nie bałam, więc zrobiłam co mi kazał. On zamówił przy kasie dwie kawy, jedna zwykła, czarna, a druga z mlekiem i bitą śmietaną, oraz dwie szarlotki. Położył to na stoliku i powiedział: "Jeśli tak będzie wyglądać twoje śniadanie, to będziesz je jadła przed szkołą?", a ja wtedy: "T-tak", czułam się już trochę skrępowana, bo go przecież w ogóle nie znałam. Jadliśmy w milczeniu, on cały czas się na mnie patrzył, aż w końcu powiedziałam "Co pan robi?", a wtedy on jak zwykle się uśmiechnął i mnie zignorował. Po kawie odprowadził mnie pod sam dom, nie wiedziałam skąd ma mój adres pewnie z dziennika, i powiedział: "Lepiej jest mieć nieobecność niż spóźnienie. Powiesz rodzicom, że źle się czułaś, więc zostałaś w domu" i wtedy mnie objął! Ja stałam jak słup, nie wiedziałam co zrobić, a on jeszcze mocniej mnie uścisnął, to było przyjemne, więc odwzajemniłam uścisk. I potem mnie pocałował delikatnie w usta. Wtedy się w nim zakochałam. On odszedł, a ja stałam jak słup. Nie wiedziałam o co w tym wszystkim chodzi. Po tym dniu ignorował mnie w szkole, kilka razy czasem się spojrzał, ale było normalnie, jak dawniej. Aż do wczoraj. Dzień przed świętami, był dzwonek na lekcje w szkole a ja byłam jeszcze w łazience, bo w damskich toaletach zawsze są kolejki. Wyszłam i nikogo nie było, a na samej górze miałam lekcje. Wchodziłam po schodach i zobaczyłam jego. On szybko do mnie podszedł i pocałował namiętnie z języczkiem, to było cudowne, więc też go całowałam, i potem on szybko poszedł sobie. Nie wiem o co w tym wszystkim chodzi, my w ogóle ze sobą nie rozmawialiśmy, nie znamy się, a tu takie dziwne zachowania. On bardzo mi się podoba, ale związek między uczennicą a nauczycielem jest karalny. Zresztą on jest o 20 lat starszy. Nie wiem co o tym myśleć. Pomocy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozdupi mi łeb zaraz od tej twojej gadki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w którym momencie nauczyciel zadzwonił do szkoły, że go nie będzie w pracy? Pocwicz szczegóły na przeszłość. Nieistotne pomiń, ważne napisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalia_001
Nie wiem kiedy zadzwonił, może jeszcze wcześniej jak był w domu czy coś albo dzień wcześniej, skąd mam takie rzeczy wiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poćwicz pisanie, daje mocną 3+.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalia_001
Boże, o co wam chodzi?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to znowu Koterba jego 98573580704 temat w tym samym stylu, zwiędły starzec na bezrobociu 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O to ze nie jesteś żadna Natalia tylko pedziem Grzesiem, wrzuc swoje foto z kartka i dzisiejsza data to uwierzymy. Nie musi być twarz może sylwetka wlosy, inaczej s*******ay Grzesiu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no cóż nienormalny, bo albo chce się kochać i powinien się już dawno za ciebie zabrać, albo powinien sobie darować. Nie ma nic złego w romansie, ale z tego co widzę to jakiś nienormalny dureń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam romanse, ale nie z durniami, krótko mówiąc. Postaw sprawę jasno, albo chce romansować, pod warunkiem, że ty też chcesz albo niech spada i głowy nie zawraca - chyba jasno się wyraziłem? Prościej nie można!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
durne pelikany to Koterba karmicie trolla po raz kolejny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
durne pelikany to Koterba karmicie trolla po raz kolejny v on zawsze sam sobie odpisuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj tam, dałam jeść trollowi. Wystawiłam aż 3 z plusem za tą pisanine. Chlopina się napracować pisaniem, niech ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Następnym razem pójdziecie do łóżka, ale mam dobrą radę taką, żebyś to nagrała komórką, bo w razie czego może ci się przydać. Media lubią takie sprawy, więc nawet drogo mogłabyś im to sprzedać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:48 Koterba bierz leki które przepisał psychiatra już czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×