Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość shogoon

Sam już nie wiem

Polecane posty

Gość shogoon

Witam wszystkich. Słuchajcie, albo ze mną jest coś nie tak, albo z nią. Sam nie wiem co mam myśleć. Mam żonę, jesteśmy 9 lat po ślubie, mamy dwójkę dzieci. Żyjemy razem i jest wszystko OK. Kocham ją, okazuje jej to, szanuje, doceniam, pomagam, staram się jej dać wszystko czego pragnie. Staram się by była szczęśliwa. Zainwestowałem w nią masę uczuć i finansów (samochód, operacja, ciuchy, zachcianki) Jakieś 3 miesiące temu dopadł nas kryzys. Tzn ona zaczęła mieć do mnie pretensje, że zacząłem ją sprawdzać ale za każdym razem kiedy się do czegoś dotknąłem to coś znajdywałem. A to jakieś flirty, a to próby umawiania się na sex. Moje przypuszczenia nie były bez podstawne. Zdradzić nie zdradziła. Ja jej żadnych powodów do robienia na złość nie dawałem. Okazuje ona zazdrość w stosunku do mnie, ale ja w jej kierunku to już nie mam prawa. Sama stwierdziła, że ona ma potrzebę flirtowania z innymi, że ma potrzebę poznawania innych mężczyzn (bo jak twierdzi to z facetami się lepiej dogaduje), że nie potrafi poznać faceta nie wysyłając mu błędnych sygnałów (mam na ciebie ochotę, ale tak naprawdę to jestem chętna tylko na piwo). Staram się dbać o siebie aby być atrakcyjnym dla niej i dla samego siebie. Ona nie pracowała dosyć długo, bo opiekowała się dziećmi poza tym nie miała takiej potrzeby bo na wszystko miała ode mnie. Teraz dopiero zaczęła pracę. Czy to przez siedzenie w domu? Niedojrzałość? Niby pogodziliśmy się, ustaliliśmy nowe zasady ale: Czy można mieć pretensje do faceta, że po 9 latach okazuje jej zainteresowanie, ciekawość, pożądanie i miłość jak po 3 tygodniach znajomości? Czy można wprost powiedzieć, że jak się spotka innego i się w nim zakocha to się odejdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie przez siedzenie w domu tylko to kwestia charakteru nie każda ma takie potrzeby flirtowania z innymi moim zdaniem jeśli jest tak jak piszesz to szkoda,że Cie nie docenia..coś tu jest nie tak :( ale okazuje Ci jakoś miłość? czy czujesz,że Cie już nie kocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda, że ona Cię nie docenia, nie rozumiem tej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shogooon
Czy czuje? hmmm... Jak można dać do zrozumienia że się kocha? Ja jakoś daje, ale każdy okazuje na swój sposób. Odnoszę wrażenie, że czasami to jest żebranie z mojej strony o okazanie zainteresowania oraz np dotyku. Ona Twierdzi że ja jestem natrętny i gdybym może sam do niej nie przychodził to w końcu ona przyjdzie sama. No tak, ja przez tydzień "zimny" to wtedy Ona może przyjdzie. Ale czy to na tym polega? Ostatnio wprost powiedziała, że jej się nie chce starać, że Ona nie będzie za mną latać, że jak znajdę kogoś innego to znajdę. Gruboskórność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×