czy wy tez nie lubicie innych kobiet?

Nie wiem czemu tak jest, ale nie lubie kobiet i w sumie facetow tez jak dla mnie wiekszosc ludzi to idioci najwazniejsza są: -kasa -szmaty jakie sie nosi na d***e i lans na miescie -drogie torebki -paznokcie głupie rozmowy o p*****lach w sumie z facetami wcale nie lepiej, za dobre pobzykanie sprzedaliby matke diabłu:o

Ja nienawidze ludzi. Jakbym mogła to wytłukłabym 90 % społeczeństwa.

Tez jestem aspołeczna i mi z tym dobrze :) Własnie widzac temat chciałam napisać, ze po prawdzie to ja większości ludzi nie lubię. Chociaż to za mocne słowo może. Po prostu tak jak napisałaś - większość ludzi jest dość głupia, a może leniwa umysłowo? I tu nie chodzi mi o zainteresowania bo ja lubię i o paznokciach i o makroekonomii pogadać, ale o ciasnotę umysłową. Wiele osób nie patrzy w szerszym kontekście na pewne zjawiska, nie jest otwarta na nowe rzeczy, strasznie zwraca uwagę na to "co ludzie powiedzą" (aczkolwiek nie w każdym kregu kulturowym tak jest). Znam osoby niby inteligentne, z ciekawymi zainteresowaniami... i co z tego? Sa tak zapatrzone w siebie, ze jakiekolwiek rozmowy się odechciewa. Bo albo myślisz jak ja albo jesteś głupia. Może i zalatuje nieco hipokryzją :P Ale no dla mnie to są najbardziej wkurzające cechy i to sprawia, że raczej unikam kontaktów niż do nich dąze.

ja nie lubie wiekszosci facetow, w******ja mnie, ale kobiety bardzo lubie, mam sporo przyjaciolek, oczywiscie zdarzaja sie pustaki i plastiki, ale na nich uwage nie skupiam. Latwiej znalezc przyjaciolke, a facet ma w d***e kobiete jako czlowieka.

Może czas zmienić towarzystwo autorko? Ja przyjaźnię się z inteligentnymi kobietami, z którymi można pogadać na najróżniejsze tematy. Ani temat błyszczyków, ani farmakologii nie jest nam obcy. Z mężczyznami podobnie. Utrzymuję kontakty z ludźmi, którzy reprezentują sobą jakiś poziom. Innych unikam. Ani ich lubię, ani nie lubię, są mi totalnie obojętni.

Ja też nie lubię innych kobiet. Ale mogła bym się z jakąś ździrą bzyknąć. :P

nie, ja mało z kim gadam ale z facetami chyba jeszcze rzadziej mi sie rozmowa klei, a jako młoda dziewczyna zaznałam wiele bezrozumnego chamstwa od nich. Kobiety wbrew kafeterii przeważnie miały więcej taktu i wyczucia

A ja znam wielu fajnych ludzi płci obojga, z ktorymi da sie porozmawiac na wszystkie tematy. Zmiencie towarzystwo!

Wiecie co? Doszłam do takiego wniosku, ze większość ludzi irytuje mnie. Jestem kobieta i to wlasnie kobiety irytują mnie. Mezczyzni tez:-o po prostu skórzane mnie. Obserwuje Was i te niektóre miny macie takie, ze odechciewa sie zyc, depresyjne lub mówiące, jestem lepsza a Ty spadaj.

Tak, jestem lepsza i spadaj :D co w tym złego? Ani ja nie musze lubić Ciebie a i Ty mnie. Ba! Totalnie mi zwisa Twoja aprobata :D Nie przejmujcie sie innymi az tak mocno. Widac ze nie wisi wam co inni pomyślą bądź powiedzą a ten temat to krzyk desperatek ktore chcą byc akceptowane

" Widac ze nie wisi wam co inni pomyślą bądź powiedzą a ten temat to krzyk desperatek ktore chcą byc akceptowane " Gdyby ludzie wyłącznie myśleli albo gadali to nie jest problem. ale oni tworza świat w którym WSZYSCY żyjemy. Ale jak rozumiem Ty masz sekret jak żyć bez wpływu na swoje życie innych ludzi? bez c*****w u władzy? Bez egoistycznych bubków, którzy odwracają wzrok gdy trzeba komuś pomóc? podziel się ze mną sekretem, z chęcią to wykorzystam

przyłączam się. Jestem antyspołeczną socjopatką ;) tak nazywa mnie mój mąż ;) i wcale nie uważam, że się myli ;)

mnie wkurza większość ludzi bo ocenia mnie przez pryzmat kasy. bardzo dobrze zarabiam, a że jestem kobietą nikt nie wierzy że to ja tak zarabiam tylko przypisuje to mojemu mężowi. w sumie mam to w d... ale to już świadczy o ludzkich przekonaniach kobieta=mało zaradna, kobieta = głupia itp. dalej. zawsze jak chce sie "pożalić" (wiadomo każdy ma gorszy dzień" to zaraz teksty "ty to chociaż masz kasę" - tak jakbym nakradła, albo już nie mam prawa sie żalić bo mam kasę :o albo jak powiem "ale drogo" itp to zaraz tekst "co to dla ciebie" tak jakbym s/ra/al/a kasą :o albo nie z mojej winy ostatnio poniosłam koszty i się żaliłam własnej siostrze to stwierdziła "na biedna nie trafiło" :o i tak non stop, tylko w koło kasy wszytsko sie kręci. no masakra

mhm baby są nudne płytkie nie mają żadnych głębszych przemyśleń ideałów tylko wiadomo dom dziecko i koniec atrakcji o szmatach nie chce mi się nawet wspominać,faceci trochę lepiej,ale za to niewolnicy fiuta i zanim się przebiją przez swoje seksualne zniewolenie to trochę trwa,ale sporo też za prostych i dużo prymitywnych,lubie tylko myślicieli ,płeć obojętna, prawie ich nie ma

no i już wiadomo skąd takie szmbo na tym forum