Jak wy odbieracie takie zachowanie kobiety w stosunku do rodziny faceta?

Koleżanka z pracy związała się jakiś rok temu z pewnym mężczyzną. Póki co nie mają ślubu, ani dzieci. Z opowiadań koleżanki wiem,że ani matka ani siostra jej faceta jej nie lubią.A ona mimo to przypomina mu,o tym aby zadzwonił z zyczeniami do matki,siostry,aby na święta do nich pojechał,nawet sam bez niej.Raz słyszałam jak mu tłumaczyła przez tel,że nieważne,że one jej nie akceptują ale to jego rodzina i powinien o nich pamietać. Jak to odbieracie?To bardzo miła, spokojna,cicha dziewczyna.Może boi się być "niemiła"?Trochę mi jej żal,że tak ją traktują.Dlaczego jej nie lubią,nie akceptują?Nie wiem,przykre to.

Cóż, wiele lat temu byłam taka sama. Zaciskałam zęby i myslałam, że postępuję szlachetnie. Miałam głowę nabita ideałami dotyczącymi tego, jak żyć, jakim być człowiekiem. Po latach za to płacę. Życie to dżungla. Słabi są zjadani. Twoja koleżanka zrozumie to za jakis czas, że za taką postawę nie czeka jej nagroda. To facet się zmieni i stopniowo nasiąknie jadem i pretensjami do niej. W końcu przyzna matce i siostrze rację.

Moja tesciowa zawsze miala w d... moje urodziny itp. Moja rodzinka zawsze o niej pamietala, to kartke na swieta, to zyczenia jakies, jak do nas przyjechali, jakis prezent dla niej, ktos zmarl w rodzinie meza-kartka kondolencyjna, dzieciom kiedy byli razem na wakacjach przypominali o drugiej babci. Tak samo traktowalo sie ciotki, prabacie, bliska rodzine tesciowej. A oni jeszcze o mezu pamietali, o dzieciach roznie, tez nie moge powiedziec,ze zawsze w urodziny choc na telefon mogly liczyc, ale o mnie to juz zupelnie nigdy. Kiedy czasem sie denerwowalam i mowilam mezowi-babcia ma urodziny, wyslij jej kwiaty, to slyszalam-po co, zadzwonie. No to ja wysylalam. Podobnych sytuacji bylo wiele. Z czasem dzieci podrosly, zaczely sie buntowac, bo po co maja wypisywac kartki czy odwiedzac kogos, kto ich nie odwiedza, kto o nich nie pamieta (kilka razy bylo tak,ze maz zadzwonil do swojej mamy i powiedzial: dzwonie, bo K ma urodziny, zebys ty nie musiala dzwonic i dawal syna. To bylo chore wg mnie). Ciotki i reszta tej rodziny zachowywala sie podobnie. Za wyjatkiem siostry tesciowej. Latem tego roku uslyszalam od jednej z ciotek jaka to tesciowa jest dobra, zawsze o nas pamieta, mysli, a my ograniczamy sie do kartek, dzieci nie dzwonia do niej. I jeszcze, ze gdyby nie moj maz, to nawet tych laurek by nie bylo. Zagotowalam sie, doslownie wykrzyczalam babsztylowi jak ja to widze i gdzie moj maz ma te laurki. Od tamtej pory minelo juz troche imienin, urodzin,swiat w tej rodzinie. Nie dostali od nas nic. Na smsa od ciotki z zyczeniami dla syna odpisalam: przekaze K. Zero dziekuje, zero odwzajemniania. Mam nadzieje, ze teraz widza jak to moj maz przypominal dzieciom i jak to sam pamieta.

Dodam jeszcze, ze kiedy zmarla moja babcia, tesciowa wiedzac,ze pojechalismy na pogrzeb, potafila zadzwonic do meza z p*****lami, ze na hydraulika czeka i cos tam jeszcze. W urodziny mojej mamy ( o czym wiedziala) potrafila ja spotkac na ulicy i nawet zyczen nie zlozyc. Ale prezenty od nich brala. Oczywiscie nic rodzicom nie mowilam, ale zupelnie niedawno w rozmowie wyszlo,ze oni rowniez postanowili dac sobie spokoj. Zapytaja czasem o babcie meza, bo ona jest ok, ale z cala reszta kontakt zerwali. Nie ma co wchodzic w tyłek, bo nikt tego nie bedzie szanowal, a potem jeszcze niesmak w stosunku do samej siebie zostanie.

Masz racje , u mnie to samo. Ja na urodziny żadnego sms , miałam ich na fb urodzony pisałam , Święta to samo ( pózniej telefonicznie ) i co ja nic ani na urodziny ( kazdy na fb dostaje wiadomość dzisiaj urodziny napisz cos ) nic , na święta ja pisze ani dziękuje ani tobie tez , nic . Dzwonią na komórkę męża , i teoretycznie tylko jemu składają życzenia , maz da telefon córce to jej tez złóżą . Ostatnio mała miała urodziny to maz dostał SMS ze jego cała rodzina życzy małej dużo szczęścia i zrobiło to tylko dlatego ze wsadziłam zdjęcia na fb ją , tort i prezenty . To powiedziałam zeby jej osobiście złożyli ( maz to napisał ) to stwierdzili ze dzwonią ale jest zajęte ( zabawne bo okazało się ze niemieli naszego " nowego " numeru , taki nowy mieliśmy go już ponad 3 lata ) . I wtedy ja ich " olałam " żadnych życzeń , polowe zablokowałam na fb , maz ich na ja niepotrzebuje . Smutne ale miałam dosyć , ciagłe prezenty itd . Ja nigdy nic niedostałam , moja córka czasami ( żeczy stare, które ja kiedyś im dałam nowe zabawni , a moja córka dostaje co ja dałam , ale lalki sfilcowane , pocięte wlosy itd . Maz niewidzi problemu , Szczęście od Boga mieszkamy za granica , niewidze ich ale i tam psują mi nerwy

Powinna mić ich tam gdzie i oni ją mają

oni to klamcy! co to w ogole za sukinsyny taka rodzina! a tesciowe to sa c**y najdorsze co doijaja ludzi i gina ich marzenia te s*******nskie i bardzo komunistyczne sa tez k***y siostry p********e d****i! musisz od tego uciekac i unikac tej tesciowej! 333 www.youtube.com/watch?v=Nrj0DpwIPD4

Rozglądasz się za srebrnymi pierścionkami? W sklepie internetowym CoZaCena masz do wyboru ich bardzo dużo i co najważniejsze są w niskich cenach. Nie ma żadnych problemów z wysyłkami – zawsze są terminowe i skompletowane. Płatności też są w porządku.

Czytam to i dosłownie aż zazdroszczę twojej koleżance! U mnie było odwrotnie - musiałam odciagać chłopa od świętej rodzicielki! Po co ona to robi?

jaka wscibska baba, wstretny plociuch!

mądra kobieta