Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co sądzicie o osobach studiujących dziennie i pracujących na cały eteat

Polecane posty

Gość gość

w zawodzie,od rana do wieczora , bez życia osobistego bo w weekendy robi zadania z uczelni na następny tydzień. jedni chwalą za olbyrzmią zaradność inni ganią, haters gonna hate

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja studiuje dziennie i nie pracuje bo mam codziennie zajecia 8-19 i 8-20 ,takze nie ma opcji. a w weekend odsypiam bo nie mam ochoty na nic wiecej xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sądzę że studiowanie to strata czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
studiuje, bo nie wiem co moglabym innego robic, ale pewnie i tak to rzuce suma sumarum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szacunek mało komu się chce, lepiej dzwonić do rodziców żeby podesłali ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
studia w weekendy to studia zaoczne matole. co sadze? ze nie maja zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
naucz się czytać ze zrozumieniem bo to widać u Ciebie kuleje, w weekendy nadrabia to co w trakcie tygodnia nie zdąży wykonać bo pracuje na cały etat, więc nie ma tyle czasu, tacy ludzie osiągają najwyższe cele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli sa inteligentni i maja glowe na karku to ok, ale znam takich pare, co zawalaja studia, są "too cool for school" bo oni maja prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli studia na tym nie ucierpią to jak najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze przy normalnych studiach dziennych raczej nie da sie na pelen etat pracowac wylacznie w tygodniu ;) bo zajecia sa roznie a na wielu obecnosc jest obowiazkowa, wiec raz musisz byc 8-13, a nastepnego dnia 11-16, albo okienka i wszystkie osoby co znam dobre 20 h wyrabialy w weekendy. Z 1-3 zajec nastepuje rezygnacja (bo trzeba isc do pracy w tym czasie). X Ja probowalam tak i to nie dla mnie. I fizycznie bylam padnieta bo mialam 1 dzien calkowicie wolny na 2 tyg, i psychicznie. X Jak scisle sie czlowiek trzyma kalendarza i dba o studia to tak wychodzi: W miesiacu jest 720 h, 160 idzie na prace,160 na sen, 30 h spokojnie mozna liczyc na dojazdy i dochodzenia jak sie mieszka w wiekszym miescie (a czesto i wiecej), 30h na jedzenie (12min na posilek, tez srednio) , 30h na mycie i pielegnacje,itp, same zajecia na studiach okrojone to policzmy 100h ( 25h tygodniowo, bo sa okienka, przerwy, mawet jak jednego dnia jest mniej to innego bedzie wiecej), praca na serio zajecia przy porzadnych studiach to jakies 60h miesiecznie, bo wszelkie biblioteki, projekty, badania same sie nie ogarna (jak sie to robi ma ostatnia chwile to sie tak nie odczuwa, ale jak sie policzy to glupie 2 zarwane nocki to 20h sleczenia nad ksiazkami), 30h na przygotowanie posilkow, sprzatanie itd. Zostaje wolnego 4h dziennie. Czy to strasznie duzo jak na odpoczynek, kontakty spoleczne itd? I to przy zalozeniu, ze naprawde pracujemy na dosc dobrych obrotach, nie obijamy sie a czas wykorzystujemy efektywnie. X Wiec wcisniecie jakiegos hobby, aktywnosci fizycznej, znajomych, faceta, wyjazdow do rodziny, czy zwyklego relaksu w postaci obejrzenia filmu dla mnie jest troche trudne. I niewielu osobom sie to udaje, wiekszosc rezygnuje z jakiejs sfery zycia. Przynajmniej z tego co widze. Albo wlasnie pracuja tyle bo danej sfery w ogole nie posiadaja * to wszystko hipotetyczne, bo na bank do kazdego punktu mozna sie przyczepic, ze nie trza tyle sie uczyc itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sądzę, że nie na każdych studiach się tak da. A po drugie każdy ma inne hobby i dla kogoś bardziej rozrywkowa może być praca niż wyjścia z kumplami. Po trzecie niektórzy z powodów finansowych nie mają specjalnego wyboru...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sadze, że maja niepoważne studia, z ktorych nic nie wynoszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×