Odchodzę z pracy, jak to zakomunikować?

Witajcie, przed świętami złożyłam wypowiedzenie w firmie. Niestety szef był wtedy na urlopie, więc o moim wypowiedzeniu dowie się w środę (wtedy wraca z urlopu). Wiem, że powinnam sama mu to zakomunikować, ale... no właśnie. Ogólnie mam z nim dobre relacje. Wydaje się być pozytywnym człowiekiem, ale gdy ktoś postanawia odejść, to szef zamienia się w "demona". Obraża się, stosuje niesprawiedliwe zagrywki- typu odwoływanie urlopów itd. Jego zachowanie jest wtedy bardzo stresujące. I teraz nie wiem, jak mam mu powiedzieć, że odchodzę... wiem, że najlepiej wprost, ale obawiam się niesprawiedliwych i oceniających tekstów z jego strony. Wyjdę ta taką, która zdradziła firmę. Z jednej strony go rozumiem, bo rotacja jest u nas dość spora, ale praca, którą mi zaoferowano ma znacznie więcej plusów od obecnej, nie tylko w kwestii wynagrodzenia. Jak mu to powiedzieć?

ze jest smieciem ktory wykorzystuje grosze za marny ochlap do tego gdy ktos chce odejsc wprawia go w poczucie winy? firma to firma, jak mozesz ja zdradzic? jestes jej cos winna?

już mówiłam szefowi , że w weekendy więcej zarobię od sponsora niż w miesiąc u niego ale się tym nie przejął i podwyżki dla mnie nie ogłosił

dziś fajnie się tak podszywać ?

gość, wiem, że nic nie jestem mu winna, ale gdy ktoś się zwalnia, to zawsze szef robi cyrki. Tak poza tym jest całkiem w porządku. W zasadzie masz rację, bo w każdym odchodzącym próbuje wzbudzić poczucie winy. A praca rzeczywiście jest za małe pieniądze, wymagająca i w nieciekawych godzinach, ale tego tak jakby nie widzi.

Jak będzie wariował to powiedz że jego pretensje może i byłyby uprawnione gdybyś pracowała z nim na tak dobrych warunkach jakie oferuje firma do której odchodzisz. Skoro warunki są gorsze to dla własnego zdrowia niech szef się nauczy radzić sobie z rotacją w mniej nieprzyjemny sposób :-)

co z tego ze on robi cyrki? co Cie to w ogole obchodzi? odchodzisz bo odchodzisz, masz swojwe prywatne powody... co TY masz w glowie zeby sie przejmowac jakims paziem?