Jakiś złamas na FB grozi mi procesem sądowym

Udzielam się na pewnej grupie i pewnemu kolesiowi nie spodobał się mój post. Nikogo w nim nie obraziłam tylko dałam dobrą rade. Facet zaczął mnie wyzywać od brzydali,że mam spojrzeć w lustro itp. W odwecie weszłam w jego profil,wzięłam jego zdjęcie i podpisałam 'menel w dodatku bez zęba' bo szczerzył swoje szczerbate kły z piwem w ręku. On sie oburzył i zaczął mi grozić że we wtorek idzie do adwokata i mam pozamiatane jak go nie przeprosze. Ale ja go nie będe przepraszać bo to on pierwszy zaczął obrażając mnie. Z tego co kojarze to w regulaminie FB wyraża sie zgode na wykorzystanie zdjęć. Nie wiem czy złamałam prawo. Poradźcie mi bo nie chce mieć przez czopa problemów

Wal frajera ibte całe fb dla tępych lewaczków :-D

Widząc po jego zdjęciach na fb to ma niezłą meline w domu. Do tego ma dzieci. Wątpie w tych jego adwokatów ale nigdy nic nie wiadomo. Zastanawiam się czy rzeczywiście złamałam prawo? Zdjęcie oczywiście usunęłam po ok 5 minutach (zamieściłam je w komentarzu pod postem). On swój obraźliwy komentarz też usunął,nie zdążyłam zrobić screena

Ja FB mam tylko od trolowania.Wkurzają mnie faceci i trzeba im troche napsuć krwi

Nie złamałaś prawa. Na twitterze też latały zdjęcia i adresy szKODników z fb. Polskie prawo nie może nic tutaj zrobić. Dobranoc i miłej nocy :-)

Też tak myśle ale nie jestem pewna.Ten facet koniecznie chce żebym srała w gacie i sie płaszczyła przed nim z przeprosinami. Taa już na pewno,po moim trupie