Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja teściowa chce abym upiekła ciasto.

Polecane posty

Gość gość

Mamy w rodzinie nową osobę, żonę mojego szwagra no i ona ostatnio przyniosła dwa ciasta no i oczywiście każdy próbował co jej wyszło. Ja ani razu nie przyniosłam żadnego bo nie lubię piec ciast wolę kupic gotowe dla mnie pieczenie to strata czasu i pieniędzy teraz można kupić nie drogo na prawdę dobre ciasta. No i podczas wielkanocy wszyscy probowali ciasta nowej synowej i w pewnym momencie słyszę Kamila może i ty byś przyniosła jakieś swoje ciasto, tak mnie zatkało że szybko odpowiedziałam że mogę przynieść. No i teraz chcąc nie chcąc muszę je zrobić. Macie jakieś sprawdzone przepisy na szybkie dobre i niedrogie ciasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
www.ciasto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wstyd. Nie jest ci glupio chodzić na krzywy ryj do kogoś? Aż ci musiała teściowa wprost powiedzieć, że z pustymi rękoma się nie przychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka po prostu miała nieudolną matkę. W domu pewnie wszystko robił tata. W większości związków dzisiaj domem i dziećmi zajmuje się mężczyzna i dodatkowo pracą zawodową i utrzymaniem rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O rany...chciałabym takiego mężczyznę. Skąd się ich bierze? Zamawiam co najmniej jednego !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pichcenie itp to nie moja bajka. Gdybym migla cofnac czas zostalabym singielką. Wtedy problem bylby z głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Glupio a dlaczego przeciez mnie zaprasza to co ma mi byc głupio. Jak sie kogos zaprasza to sie go gosci. Moja mama jak robila imprezy to tez sama wszystko szykowala i jak szla w gosci to jej szykowali. Po za tym rzadko kiedy moge liczyc na tesciowa wiec jak dwa dni w roku cos upichci to nic jej sie nie stanie. Ona taka wygodna dzieci jej wyfrunely z domu a jak w nim byly to czesciej moj maz sie opiekowal swoim mlodszym rodzenstwem. Dzieci jej sprzataly, gotowaly tez i jak trzeba przyniesc zastawr czy posprzatac to tez to robią dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Racja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie a u was jak to wygląda zanosicie cos do rodziny przy okazji takich spotkań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie zawsze ktos cos przynosi, czesto jedna osoba ciasto, inna salatke itp. To normalne, teraz wrecz jestem zdziwiona, ze u Was wszystko spada na gospodarza. I widac, ze ciasta nie pieklas skoro twierdzisz, ze dobre ciasto da sie kupic niedrogo. Upiec owszem, da sie, ale kupne o wiele drozej wychodza. Jesli jest tanie to moze byc z syfiastych gotowych mieszanek (pracowalam chwile w piekarni) A tesciowej nie rozliczaj z tego ile razy w roku gotuje bo to sloma z butow zalatuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykladowo taki sernik drożej wychodzi niz kupczy. No i zawsze slysze po co ja tyle robilam tyle jedzenia zostalo. I rozdawanie po rodzinie aby sie nie zepsuło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sernik nie wychodzi drożej niż kupczy bo ser w biedronce z firmy president kupiłam za 7 zł resztę miałam w domu cukier jajka i senik tortownica wyszło mi 7zl a kupić dobry to z 20-30 zł za blache?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sernik nie wychodzi drożej niż kupczy bo ser w biedronce z firmy president kupiłam za 7 zł resztę miałam w domu cukier jajka i senik tortownica wyszło mi 7zl a kupić dobry to z 20-30 zł za blache?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobre ciasta w cukierniach chodza od 30zl/kg i wiecej. W biedrze da sie gotowca kupic 20zl za kg, ale to zdecydowanie nie jest to samo. Sernik da sie zrobic za 10-20zl za 1kg zależnie od uzytych produktow. Wiec nie wiem co tu taniej wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w gości w święta to wypada coś wsiąść , nie umiesz ciasta to jakąś sałatke mogłaś, u nas wczoraj wszyscy coś przynieśli, ja po kawałku ciast, druga synowa też, córką teściowej sałatke a zięć flaszkę :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie może moja mama mnie tak nauczyła że zawsze nic nie rób bo jest tyle tego, że potem szkoda wurzucić. Jestem introwertykiem i nie chadzam często na przyjecia stąd może moje podejście. Zresztą jak ja zapraszam to ja się martwie o to co podać gościom nie liczę że ktoś coś przyniesie no ale ok skoro mówicie że tak trzeba, należy i wypada to ok. Macie jakieś sprawdzone przepisy na szybkie i niedrogie ciasta, sałatki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Taaa, kto zaprasza ten gości. Podejście jak u roszczeniowej krowy. To są święta i każdy ma prawo siąść na d***e w tym czasie. Jeśli nie ma rotacji po rodzinie na święta, czyli każde święta u kogoś innego, to powinnaś coś przynieść. Nie umiesz robić ciast? To mięso upiecz. Sałatkę zrób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Sernik nie wychodzi drożej niż kupczy bo ser w biedronce z firmy president kupiłam za 7 zł resztę miałam w domu cukier jajka i senik tortownica wyszło mi 7zl a kupić dobry to z 20-30 zł za blache? x Za blachę? Za kg. Cenę ciasta liczą na kilogram. Kilogram sernika kosztuje 20-30 zł w zależności od cukierni, marketu itp, a kg sernika to pół blachy, ani nie. Zawsze wychodzi taniej upiec niż kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
serio tak u was jest? bo u mnie nigdy nikt nic nie nosil na swieta... podobnie jak u autorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś dokładnie. Ciasta tortowe na margarynach i ulepszaczach, tylko dobrze wyrobione, bo na guzo lepszym sprzęcie niż domowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrob sernik na zimno, bezpieczna opcja. A potem dla wprawki to chyba jakis murzynek najprościej (przepisow pelno jest). Przelozyc czyms potem go mozna. Albo muffinki. Co do salatki to lepiej sie pytac co kto robi by sie nie powielalo. Duzo osob ze sledziami lubi rozne salatki. Z tunczykiem czy lososiem mozna zrobic - te chyba sa rzadziej spotykane. To juz pod wlasne preferencje trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamów ciasto typu domowe, jakiś sernik lub szarlotkę, zanieś teściowej i powiedz, że sama upiekłaś. Tylko wcześniej przeczytaj przepis, żebyś wiedziała jak się robi takie ciasto w razie czego hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uwielbiam gotować i gotuję/piekę na co dzień z przyjemnością. Mimo to jak gdzieś idę to nigdy nic z jedzenia nie niosę. Podobnie goście, których zapraszam jedzenia mi nie niosą. Zawsze bierzemy jakiś lepszy alkohol, coś słodkiego, kwiaty dla gospodyni /teraz tulipany, zimą różnie/, dzieciom prezenty. Do nas podobnie jak ktoś przychodzi to przynosi czy słodycze czy kwiaty, czasami jakiś prezent rzeczowy/zależy kto przychodzi/. Nie chciałabym żeby ktoś mi przyniósł ciasto kiedy ja upiekę np. 4 i zwykle jeszcze ja daję gościom czy niosę do pracy, bo mam za dużo. Co innego jeżeli ludzie się domówią, że np. gospodarz nie robi ciasta i goście przynoszą, ale u mnie w rodzinie nie ma takiej tradycji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też miałam dwie lewe ręce do gotowania i ciast, ale odkryłam youtube i teraz mam duży talent;)) Zrób ten sernik, https://www.youtube.com/watch?v=rAxAQcRYhPE możesz pominąć tę śmietankę wylewaną cieniutką warstwą na upieczony gorący sernik. A przy robienu musu żelatynę mocno ciepłą dolej do gorącej czekolady to ci się nie zglutuje. Poezja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobre, domowe ciasto to nie to samo co kupowane. Cenowo trudno szacować, może nawet wyjdzie to samo albo drożej niż w sklepie, ale wiesz co jesz. Ja np. nie używam żadnych margaryn, jedynie masło, jajka kupuję od znajomego ze wsi, mleko też. Są produkty różnej jakości. Wyobrażam sobie jakiej jakości są te w gotowym cieście. Autorko - jakie ciasto chciałabyś upiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no bez przesady jakbym miala kupic to bym powiedziala ze kupcze, tesciowa tez czesto kupuje tylko nowa synowa tak sama pichci nie najlepiej, ale jednak to i tesciowa zaczela i syad tekst moze i ty bys jakies ciasto zrobione przez siebie przyniosla. Mysle ze to bardziej chodzi o to aby porownac moje wypieki z jej. W domu zdarza mi sie coś upiec ale zawsze wybieram przepis na szybko bo pracuje maz tez takze jak cos upieke to zaraz miguem znika. Moja mama kupuje teraz, kiedys piekla i to ona chyba mnie nauczyła że sie nie przynosi bo zawsze duzo tego zostaje i niewiadomo co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kup piernik ketrzynski i przeloz powidlami albo polej polewa czekoladowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro czasami pieczesz w domu to nie mozesz tego samego czasem przyniesc? I nie doszukuj sie podtekstow, bo jak wariatka zaczynasz pisac. Tak, nikt nie ma co robic tylko porównywać. I jak sama guzik robisz to nie oceniaj szwagierki bo to chamskie. Tesciowej sie czepiasz, tamtej sie czepiasz. Wredne to jest. A co do przynoszenia rzeczy - czym innym jest kolacja dla kilku znajomych, a czym innym wigilia/wielkanoc dla 15 osob. I rodzina sie ze soba komunikuje, wrecz pierwsze rozmowy sa "to ja zrobie to, a Ty zrob tamto bo masz lepszy piekarnik". To przeciez nie sa obcy ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy naprawde nie ma wazniejszych rzeczy w swieta ,jak pieprzenie sie w kuchni ?! i po co? dla kogo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×