Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość siostrasiostra

Trudne releacje rodzinne z powodu siostry.

Polecane posty

Gość siostrasiostra

Witajcie postaram się wam jak najkrócej streścić moją sytuację. Mam siostrę młodszą o 6 lat gdy skończyłam studia prawnicze ona zaszła w ciążę(wpadka). Lecz nie mogła liczyć na partnera cóż różowe okulary robiły swoje przez 2 lata a teraz ehh zero odpowiedzialności. Rodzice nasi się jej wyrzekli Nie rozumiem tego przecież każdy popełnia jakieś błędy. Są bardzo konserwatywni i nie będą tolerować w domu samotnej matki z dzieckiem ich słowa. Przygarnełam siostrę do siebie zabrałam do wielkiego mista. Musiałam zacząć pracować w weekend jako kelnerka czy nawet na telefonach. Choć przy skończeniu moich studiów to absurd . W tyg robię aplikację byłam jedną ze zdolniejszych na roku więc daje radę. Teraz dziecko ma roczek jest ciężko czasami nie mam ochoty wracać do domu bo ono płacze. Dostaję pieniądze od rodziców 500 zł które oddaje mojej siostrze. Ona zaczęła być odpowiedzialna walczymy teraz o alimenty. Rodzice mają za złe że jej pomagam. Powinna sama sobie z tym poradzić. Jestem innego zdania ona jest jeszcze taka młoda. Całe życie przed nią moim zdaniem dziecko to nie skreśla. Przyjechaliśmy na święta (zaproszenie) i co były wykłady itd dzisiaj wracam to nie są już moi rodzice tylko potwory. Wierzę że ona ułoży sobie życie jak Michaś podrośnie pójdzie do żłobka a ona na studia lub do pracy jej wybór. Czy to źle że jej pomagam już sama nie wiem. Gdy rodzice mają taki żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super jestes dziewczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowo. Jedna z najlepszych Na roku, a o interpunkcji nie slyszala, o skladni tez nie. Prawniczka powinna jednak umiec pisac, a ty piszesz jak wiejska dzioucha po gimnazjum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostrasiostra
Gościu "list"pisany w przypływie emocji. Wybacz że wtedy nie myślałam o gramatyce. Naprawdę potrzebowałam gdzieś napisać to co czuje, bo nikogo z rodziny to nie interesuje. Siostra nie może się dowiedzieć co czuję, najważniejsza jest ona i dziecko. A mi naprawdę ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No oczywiscie, zawsze jest wytlumaczenie dla nieuctwa i analfabetyzmu. Ani w jedno slowo nie wierze, idz do trudnych spraw, tam "pomagaja" w jakze drastycznych przypadkach... "nie mam ochoty wracac do domu bo ono placze", "moi rodzice to potwory", i jeszcze pare innych by sie znalazlo, lacznie z "Gdy rodzice maja taki zal", napisane jako podsumowanie i samodzielne zdanie. A teraz sie tlumacz emocjami, szkola pod gorke i tym, ze siostra sasiada ojca twojego psa nie lubila. Rozumiem, ze emocje Sa tak silne, ze napier**** w klawiature jak leci i nie laska przeczytac co sie w ogole wypocilo przed kliknieciem "wyslij". Moze zlece c***are spraw, tez sobie popiszesz w emocjach tak, ze trzeba sie bedzie zastanawiac gdzie jest poczatek zdania, a gdzie koniec? Moze nawet dobrze Na tym wyjde, jak druga strona nie zrozumie co czyta?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
olej rodziców, naprawdę, to, że oni nie mają w sobie na tyle przyzwpoitości i miłości do własnego dziecka nie znaczy, że ty masz z nich brać przykład.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.40 przeczytaj lepiej jak Ty napisałaś. Nie sposób tego zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Namysłów to miasto powiatowe w województwie opolskim w powiecie namysłowskim ma 16 tysięcy mieszkańców i tablice rejestracyjne ona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostrasiostra
Gościu 23:40 nie będę komentować tego hejtu. Możesz myśleć co tylko chcesz, to twój problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostrasiostra
Naprawdę jest ciężko gdy jest się między tak ważnymi osobami. Inaczej każdy to sobie wyobrażał, ja również. Ale przecież czasu nie cofnę. Szkoda że tylko ja w tej rodzinie widzę jedyne wyjście, jakim jest akceptacja. Przecież dzieci robią gorsze rzeczy i nikt się od nich nie odwraca. To prawa moja siostra skomplikowała sobie życie ale przecież nie zrujnowała. Jest tyle młodych matek, które radzą sobie fenomenalnie. Dziękuję za komentarze wsparcia, to naprawdę ważne dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×